1

Temat: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Był taki czas, gdy ciągle się spieszyłam. Na przykład jechałam tramwajem i chciałam, żeby on jechał jeszcze szybciej. Miałam ten pośpiech w sobie. I nagle pomyślałam: „Zaraz, dokąd ja się tak śpieszę? Przecież na końcu czeka na mnie trumna. Pozbądźmy się tego wewnętrznego biegu. Oglądajmy świat, obserwujmy, co się dookoła nas dzieje, bo życie mamy jedno, a przecież we wszystkim można znaleźć tyle piękna. Właściwie samo to, że się żyje, jest już czymś cudownym.

2

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Też mi brakuje chwili żeby się zatrzymać, ciągle więcej od nas oczekują, śpieszymy się i gonimy nie wiadomo za czym, aż los przetnie tę gonitwę:)

3

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Fenomen naszych czasów, ciągle za czymś gonimy i na nic nie mamy czasu. Ja postanowiłam, że teraz przynajmniej na jeden weekend w miesiącu będę odpuszczała i cieszyła się życiem rodzinnym, bez pracy, bez sprzątania, bez obowiązków.

4

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Ja się dopiero uczę tego podejścia SLOW do życia - że nie muszę wszystkiego zrobić na już:)

5

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Na urlopie przełączam się na ten tryb, nic nie jest ważniejsze od mojego relaksu...

6

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

A co, jeśli to inni wymagają od nas pośpiechu? Jeśli obowiązki zawodowe wymagają utrzymania takiego, a nie innego tempa? Wtedy nie jest tak łatwo zwolnic sad

Mój przyjaciel i jego zespół nie śpią po nocach, bo warunek narzucony przez zagranicznego zleceniodawcę jest taki, że albo zdążą, albo wypad. Szkolenie ludzi do pomocy jest zbyt czasochłonne, długotrwałe i konieczne, aby byli do czegokolwiek zdatni, czyli na dodatkowe ręce do pracy nie ma co liczyć.
Kontrakt za dobre pieniądze, a w branży duża konkurencja. Wybór: albo to, albo nic. Co wtedy? Wtedy naprawdę przez długie miesiące nie ma czasu na to, żeby zwolnić sad

Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2016-07-01 13:01:06)

7

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Poza śmiercią wszystko jest kwestią wyboru... Kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy sami utrudniają sobie życie... Są nieszczęśliwi jakby na własną prośbę! Czemu tak się śpieszą, mają mało uśmiechu dla innych, życzliwości na co dzień, podstawowych zasad kultury osobistej czy chęci do rozwijania samego siebie? Pomijam sytuacje, w których ktoś został naprawdę ciężko doświadczony przez życie, wydarzyło się jakieś nieszczęście itp. Ale nawet wówczas, niektórzy potrafią zachować pogodę ducha i cieszyć się drobnostkami. O właśnie! Umiejętność doceniania innych ludzi, szacunku i cieszenia się codziennością. Czy naprawdę osoby w ten sposób myślące, to gatunek wymierający? smile

8

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Znam ten stan, wieczny pośpiech .... kiedyś bardzo się spieszyłam, zawsze mi się wydawało, że jestem zbyt wolna... nawet idąc gdzieś miałam wrażenie, że mogę iść szybciej smile

9

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Ja ostatnio staram się mieć rano ten kwadrans tylko dla siebie. przejść się wśród zieleni w pustym parku, dostrzec przyrodę, ptaki, zieleń, odsapnąć od tej gonitwy...

10

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

[quote=malinka](...) Czemu tak się śpieszą, mają mało uśmiechu dla innych, życzliwości na co dzień, podstawowych zasad kultury osobistej czy chęci do rozwijania samego siebie? Pomijam sytuacje, w których ktoś został naprawdę ciężko doświadczony przez życie, wydarzyło się jakieś nieszczęście itp. Ale nawet wówczas, niektórzy potrafią zachować pogodę ducha i cieszyć się drobnostkami. O właśnie! Umiejętność doceniania innych ludzi, szacunku i cieszenia się codziennością. Czy naprawdę osoby w ten sposób myślące, to gatunek wymierający? smile[/quote]

Pewna nie jestem, ale może to [b]po części[/b] kwestia tego, co kto dostał od świata. Jeśli człowiek doświadczył życzliwości innych ludzi, to jest mniej sfrustrowany. Jeśli próbował być dobry, a w zamian otrzymał zło, to może boi się próbować znowu. I jeśli doświadczył ze strony ludzi krzywdy, to może nie dostrzega, że nie wszyscy tacy są, bo boi się podejść do nich na tyle blisko, żeby to zobaczyć. Może ta żmijowatość i bycie oschłym to taka tarcza obronna.
Te same doświadczenia życiowe odbiera każdy z nas na swój sposób. Jednego zablokują, dla innego nie będą aż taką przeszkodą, żeby cieszyć się życiem i doświadczać korzyści w kontakcie z innymi ludźmi.

Co do cieszenia się małymi sprawami i pogody ducha, to jestem przekonana, że ludzie mający tendencję do narzekania wpadają w taki wir, który ich wciąga i wciąga i szalenie trudno jest to przerwać. Stają się zgorzkniali i wszystko ich drażni. Przestają widzieć możliwość zmiany, bo to skupienie na ciemnej stronie życia nie pozwala im zobaczyć więcej. Oni się ze sobą sami męczą.

Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2016-07-06 15:53:34)

11

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Im więcej problemów, tym mniej uśmiechu, sama czasem zamykam się w swoim świecie, i wtedy nie dbam o to, jak odbiera mnie otoczenie...

12

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Właściwie wydaje mi się, że takie momenty, o których piszesz, powinny być doświadczane przez każdego z nas. Mimo że ludzie są nam potrzebni i stale wchodzimy w interakcje z nimi, to jednak w ostateczności to w siebie powinniśmy się wsłuchać przede wszystkim, bo nikt za nas życia nie przeżyje, ani problemów raczej nie rozwiąże, nawet jeśli pomoże. Może właśnie potrzebujemy czasami chwili, żeby skupić się na swoich sprawach. Byle tylko takie stany prowadziły do czegoś dobrego, do przemyśleń pozwalających rozwiązać problem, bo na przykład ja czasami zamykam się tak w poczuciu bezsilności.

Mam nadzieję, że mimo wszystko uśmiechasz się dość często smile

13

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Poszłam dziś na dłuższy spacer, śpiew ptaków, szum drzew... Niby niewiele, ale tego właśnie dziś potrzebowałam:)

14

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Super! smile
Mi się nigdy nie chce. Taki opór czuję w sobie przed zrobieniem czegoś, o czym wiem, że będzie z korzyścią dla mnie. A kiedy już to zrobię... wyjdę na spacer przykładowo, zastanawiam się, jak mogłam nie chcieć. Czasami 15 minut naprawdę wystarczy. Kilka razy, wracając skądś po załatwieniu spraw, postanawiałam skręcić i przejść przez park wolnym tempem. Zawsze się to opłacało. To była taka chwila wyciszenia.

Tylko dlaczego kiedy człowiek siedzi w domu, tak ciężko mu wstać i wyjść na te 20 minut, które bezproduktywnie przesiedzi, jeśli nie wyjdzie?

15

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Polecam poranną aktywność, powietrze jest wtedy świeże, bo jeszcze nie jeździ tyle aut... A latem już o 4.00 jest widno:)

16

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

A ja stawiam na popołudniowe spacery, żeby uwolnić głowę od natłoku myśli, wychodzę z pracy i idę do parku

17

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

No i teraz przez Was mam pokusy, żeby iść na spacer, najlepiej rano, tak jak poleca Kalinka. Zapomniałam już, jak wspaniałe jest miasto o świcie, kiedy budzi się do życia, kiedy już przyspiesza, ale jeszcze nie pędzi i nie zapełnia chodników i ulic falami gwałtownie wylewających się zewsząd ludzi.

18

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Znalazłam gdzieś w sieci mądre słowa:
Daj się zaskoczyć. Nie ma sensu się zamykać. Otwórz się na nieznane.
Ciesz się chwilą. Czerp z dzisiejszego dnia jak najwięcej. Próbuj, bo później pozostanie tylko żal do samej siebie. Jeśli nie teraz, to kiedy? Weź się w garść. Wstań i rusz do przodu. Nałóż na twarz uśmiech.
Jesteś tylko ty i całe twoje życie. Nie oszczędzaj go...

19

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Byłoby wspaniale, gdyby każdy mógł się tak otworzyć, ale do tego trzeba jednego... przezwyciężyć strach. Różne swoje obawy i lęki, które ograniczają.

20

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Czasem lęk pozwala nam uniknąć niebezpieczeństwa, bycia wykorzystanym poprzez nadmierne zaufanie komuś... Ale nie powinien dominować ,prowadzić do paranoi i zamykania się na wszystko i wszystkich ...

21

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Też, racja. Fajnie by było umieć zapanować nad lękiem tak, żeby móc go wykorzystywać właśnie w celu uniknięcia niepotrzebnego ryzyka i traktować jako ostrzeżenie, a nie blokadę.

22

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

I jak tu znaleźć złoty środek między chęcią a lękiem, oddalaniem się od ludzi i zbliżaniem do nich...?

23

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Chyba czasami trzeba zaryzykować, będąc psychicznie gotowym na poniesienie ewentualnej porażki. Nie żeby się na nią nastawiać, ale żeby mieć świadomość, że może się zdarzyć i że damy sobie z nią radę. Żeby nie była zaskoczeniem, czymś co zrzuci nas z wysokości oczekiwań na poziom depresji, tylko ewentualnie na taki bezpieczny poziom rozczarowania.
To się chyba tak łatwo pisze... gorzej z realizacją.

24

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Można też wyrzec się oczekiwań, nie marzyć - ale co takie życie będzie warte...?

25

Odp: Warto czasem trochę zwolnić, zatrzymać się...

Prawda. Wtedy istnieje ryzyko, że człowiek ograniczy się do takiego życia z dnia na dzień, a nie każdy potrafi cieszyć się codziennością.