A co po rozwodzie? Bo pewnie któreś się wyprowadzi, więc może gdyby zrobiło to już teraz, to przed sądem wyglądałoby to poważniej, nie jak przejściowy kryzys, tylko grubsza sprawa. Albo gdyby któreś związało się z kimś nowym.
Znam dziewczynę, która się szybko rozwiodła, ale ona wyszła za Cygana, znaczy Roma. Pomalowała włosy na czarno, zaczęła chodzić w długich kiecach i z przyzwoitką u boku, wiecie, totalna różnica kultur i krzywo na nią patrzyli, poza tym do ślubu bardziej skłoniło ją pragnienie opuszczenia domu niż miłość. On szybko przestał jej chcieć. nie wiem czy nie wkręciła mu, że jest w ciąży, bo na to łapała następnych