„Elżbieta II. O czym nie mówi królowa?” – rezenzja

18 kwietnia 2016, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

W większości państw świata epoka królów to zamknięty rozdział, którego strony wertuje się jedynie na lekcjach historii. Wielka Brytania jednak, mimo iż jest krajem współczesnym i rozwojowym, w dalszym ciągu utrzymuje monarchię.
Jak od środka wygląda ta fuzja przeszłości z teraźniejszością? Jak wiele wysiłku kosztuje utrzymanie starego porządku w nowoczesnym świecie? Ile warta jest tradycja i czy skostniały system ma szansę przyjąć się w mocno liberalnej rzeczywistości?

O zmaganiach kobiety, która ma na głowie nie tylko koronę, ale wszystkie powyższe problemy, opowie nam były dziennikarz BBC i londyński korespondent Marek Rybarczyk. Jego książka nosi tytuł „Elżbieta II. O czym nie mówi królowa?” i jest nie tyle biografią, co niezwykle wciągającą historią rodziny królewskiej, pełną szczegółów, o których prawdopodobnie nie mieliśmy do tej pory pojęcia.  

O royalsach napisano już wiele, ale przyznam, że trudno jest znaleźć książkę, która nie byłaby stronnicza. Prawda jest taka, że wiele biografii i wspomnień zostaje ocenzurowanych, a ich autorzy często kierują się sympatią do niektórych spośród członków rodziny królewskiej, antypatią do innych. Marek Rybarczyk, nawet jeśli określone sympatie ma, nie robi wyjątków i wyciąga spod królewskiego dywanu to, co zostało tam wmiecione po kolei przez każdego z Windsorów. Nie tylko zresztą przez nich. Ujawnia grzechy, które zachwiałyby niejedną monarchią, ale Elżbieta II zachowuje pokerową twarz i postawę władczyni, której siła, determinacja oraz opanowanie przetrzymają każdy kryzys. Z poczuciem ogromnej misji i świadomością ciążącego na niej obowiązku nieustannie pracuje na rzecz dobrego imienia dynastii. O tym, jak wielkim musi to być wyzwaniem, świadczą pierwsze strony tabloidów, opisujące co rusz nowe skandale. Rybarczyk_ElzbietaII

Elżbieta II jest specyficzną władczynią w ustroju zwanym monarchią parlamentarną – panuje nad Zjednoczonym Królestwem, ale to ministrowie na czele z premierem oraz parlament sprawują rządy. Współcześnie instytucja monarchy jest apolityczna, a przynajmniej stara się taka być. Pojawia się zatem pytanie – po co komu królowa?

W dobie ogromnych przemian społecznych, upadku starych wartości, epoce mass mediów zdezorientowane społeczeństwo potrzebuje czegoś stałego, jakiejś ciągłości, która scala to, co w dzisiejszych czasach ulega rozpadowi.
Co więcej, monarchia jest cieniem wielkiego imperium kolonialnego – geopolitycznego tworu, który niegdyś był światową potęgą. Brytyjczycy mają swoją dumę, tradycje,  bogatą historię, a wszystko to potrafi doskonale swoją osobą zademonstrować ona… królowa Elżbieta II.

Fenomen brytyjskiej monarchini autor opisuje sięgając w przeszłość i zarysowując historię rodu tak, aby uświadomić czytelnikowi fundamenty, na których zbudowała swoje panowanie. Kończy swoją opowieść dziś, właśnie teraz, w przededniu dziewięćdziesiątych urodzin królowej. Minęło ponad sześćdziesiąt lat od koronacji, a królowa ustanawiając tym samym rekord, nie zamierza rezygnować z tronu.

Autor nie poprzestaje na opisaniu życia Elżbiety i osób z jej otoczenia: siostry Małgorzaty, księcia Filipa, księcia Karola i księżnej Diany oraz wielu innych postaci należących do najbliższego (przynajmniej oficjalnie) kręgu królowej. Próbuje przełamać stereotypy i w dużej mierze mu się to udaje. Odkrywa dramat niespełnionej miłości, dzieciństwo w izolacji, ogromne braki emocjonalne osoby, która paradoksalnie jest odseparowana od świata, w którego centrum stoi. Sznur gwardzistów i ludzie ze ściśle określonego towarzystwa, wymagający protokół dworski i święta powinność – życie w złotej klatce ukształtowało kobietę, którą dziś kochają miliony.

Rybarczyk daje nam powody, żeby podziwiać jej hart ducha i niezłomną wolę, ale też odkrywa tajemnice, które szokują, a nawet budzą w nas przerażenie. Nie jesteśmy chyba w stanie ocenić Jej Królewskiej Mości i może nawet oceniać nie powinniśmy, ale historia, którą przeczytamy na kartach książki, a która opiera się na dotychczasowych biografiach, wspomnieniach, artykułach, obserwacjach, a także na niedawno odtajnionych materiałach, rzuca światło na wiele prywatnych spraw rodziny królewskiej od strony dziedzińca i to światło tak mocne, że na froncie pałacu Buckingham położy się głęboki cień.
Po przeczytaniu książki nie pozostaje mi nic innego jak zacytować dobitne i smutne, ale wiele wskazuje na to, że prawdziwe słowa autora: „Monarchia pożera dusze Windsorów”.

Iwona

 

Książkę poleca Wydawnictwo ZNAK – można kupić ją TUTAJ

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja