Dziewczyna anime – kolejna żywa lalka

1 października 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Tak! To żywa dziewczyna, a nie lalka.
Po internecie krążą bardzo dziwne zdjęcia. Dziewczyna, którą na nich widać, nazywa się Anastazja Szpagina, jest 19-letnią Ukrainką, która uwielbia japońską kulturę. W środowisku fanów anime istnieje pod pseudonimem Fukkacumi.
Sama sprawiła, że wygląda… jak postać z japońskiej kreskówki. Wzorem dla młodej Ukrainki są postacie z japońskich kreskówek. Żeby upodobnić się do „Czarodziejki z Księżyca”, dziewczyna poddała swoje ciało szokującym przeróbkom.
Anastazja to wielka pasjonatka mangi i anime, która do perfekcji opanowała sztukę makijażu. Według niej czas pomalowania jednego oka zajmuje około 30 minut. Ale makijaż to nie wszystko. Aby wyglądać jak postacie z mangi, dziewczyna musi stosować drakońską dietę, bowiem poza kostiumami i makijażem musiała schudnąć.
Przy 158 cm wzrostu waży 39 kilogramów, ale wciąż uważa, że jest za gruba. Planuje też operacje plastyczne, które mają jeszcze bardziej powiększyć jej oczodoły. Na razie do żadnych zabiegów się nie przyznaje, ale wystarczy spojrzeć na jej twarz i staje się jasne, że to też tylko bajki.
I choć nastolatka rzeczywiście wygląda jak postać z bajki, to powstaje pytanie – czy to jest ładne?

zobacz również:

  1. 15-letnia mieszkanka Londynu jako żywa lalka
  2. Żywa lalka czyli robot-modelka!
  3. Żywa lalka czyli robot-modelka!
  4. Prawdziwa historia lalki Barbie



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

10 komentarzy do Dziewczyna anime – kolejna żywa lalka

  1. avatar Ioni pisze:

    według mnie ta dziewczyna wygląda przepięknie ale troszke przesadzła z utratą wagi. Można jeszcze oczy przeżyć ja sama chce ufarbować sobie włosy na turkusowo szamponetką ale nie chce sobie robić czegoś takiego

  2. avatar loveann18 pisze:

    Nie pojmuję jak można zrobić sobie taką krzywdę. Można się czym interesować, ale bez przesady, kosztem zdrowia? Szczególnie chodzi mi o oczy i wagę. To straszne…

  3. avatar loveann18 pisze:

    Nie rozumiem, jak można zrobić sobie taką krzywdę. Można się czym interesować, ale bez przesady, kosztem zdrowia? Szczególnie chodzi mi o oczy i wagę. To straszne…

  4. avatar Marzena pisze:

    Ładna lalka, ale nie dziewczyna. ://
    Nie rozumiem jej. Oglądałam jakiś wywiad z nią. Pusta barbie, gadała same głupoty.

  5. avatar pyopyo pisze:

    Z profilu ładnie wygląda ta dziewczyna „przemieniona” w lalkę, ale jak patrzę na jej całą twarz nie podoba mi się, na początku myślałam, że to lalka ale czytając na tytuł zaczęłam szukać wcięć w miejscach stawów..

    Patrząc na 3 i ostatnie zdjęcie naprawdę można się pomylić,
    nie mówiąc już, że kilka lat temu produkowano „chodzące” lalki o ludzkim wzroście.

  6. avatar matri pisze:

    Nie neguję tego, że „istnieje pod taką nazwą, jest tak określana przez jakieś media i fanów”. Po prostu to głupota używać takich określeń, a że większość ludzi nie ma pojęcia o anime niestety jest prawdą.

    Ona wygląda obrzydliwie (odpychająco). Jakbym coś tak wstrętnego zobaczył w anime to również bym tak to określił. Jednak dziewczyny w większości anime są bardzo ładne i nie wyglądają jak dziwactwa wizualne.

  7. avatar pinkmause pisze:

    W sieci istnieje pod taką nazwą, jest tak określana przez media i fanów. Zanim zaczniesz obrażać, poczytaj – jej profil i artykuły na jej temat.

  8. Nos i usta faktycznie wyglądają na podrasowane, ale oczy to przede wszystkim makijaż – czarne kreski wyciągnięte daleko za zewnętrzny kącik oka, doklejone na nie sztuczne rzęsy i środek zamalowany na biało :)

Dodaj komentarz