Ze względu na niekorzystne temperatury okres zimowy sprzyja rozprzestrzenianiu się różnego rodzaju chorób, w tym tych związanych z drogami moczowymi. Na szczęście istnieje wiele sposobów na to, by zapobiegać infekcjom – nawet w warunkach domowych.
Początkowo, zanim okaże się, że kontrola stanu zdrowia u specjalisty stanie się koniecznością, warto poświęcić trochę czasu na zaobserwowanie tego, co dzieje się z organizmem zmagającym się z dolegliwościami układu moczowego. Problemy z kontrolowaniem opróżniania pęcherza to jedna z najczęściej spotykanych oznak tego, że wewnątrz dzieje się coś niedobrego, dlatego nie wolno jej bagatelizować. Niewiele osób wie jednak, że najlepsza metoda na nietrzymanie moczu – ćwiczenia – dzięki systematycznemu wykonywaniu pozwala uzyskać pożądane rezultaty.
Wskazówki wstępne
Aby wykonywane ćwiczenia pomogły wzmocnić mięśnie odpowiedzialne za kontrolowanie odpływu moczu, dobrze pamiętać o kilku cennych radach. Przede wszystkim, by prawidłowo zająć się podejmowaną aktywnością, powinno dążyć się do napinania mięśni dna miednicy otaczających pochwę, cewkę moczową i odbytnicę bez jednoczesnego napinania mięśni pośladkowych i brzusznych. Rozsądnie jest też zrezygnować z ćwiczeń w trakcie oddawania uryny – mogą wywołać infekcje spowodowane utrudnieniami z opróżnianiem się pęcherza. Wreszcie, dobrze mieć na względzie także regularne oddychanie, które nieco ułatwi wykonywane ćwiczenia.
Ćwicz mięśnie Kegla
Chociaż nie każdy wie, gdzie dokładnie się znajdują, istnieją proste sposoby na ich znalezienie. Pierwszy z nich polega na włożeniu do pochwy dwóch palców. Napinając następnie mięśnie, można wyczuć ich zacisk na palcach. Druga z metod to przerwanie strumienia moczu podczas siusiania – odpowiadają za to wspomniane mięśnie.
Kiedy wiadomo już, które z mięśni należy wzmacniać, warto przejść do wykonywania zalecanych ćwiczeń. Należy położyć się na plecach lub stanąć w niezbyt głębokim rozkroku. Następnie starać się napiąć mięśnie Kegla, odczekać około pięciu sekund i delikatnie rozluźnić. Po chwili odpoczynku ćwiczenie wykonuje się ponownie. W ciągu dnia można sobie pozwolić na wykonywanie serii 5 skurczów i rozkurczów powtarzanych, w miarę możliwości, co najmniej kilka razy. Warto przeprowadzać także różnego rodzaju modyfikacje, starając się na przykład przedłużać napięcie mięśni do 10-15 sekund lub kontrolować ich naprzemienne spinanie i rozluźnianie na tyle szybko, na ile jest się w stanie. Mimo że istnieje wiele wariantów tej aktywności, najważniejsze, by ćwiczenia były wykonywane regularnie.
Dodatkowo, ze względu na to, że ćwicząc mięśnie Kegla, nie należy pozwalać na jednoczesne napinanie mięśni brzucha, początkowo można ćwiczyć na leżąco, mając nad tym kontrolę dzięki położeniu dłoni na jamie brzusznej. Pamiętaj też o równomiernym oddychaniu podczas wysiłku i uzbrój się w cierpliwość – uzyskanie pierwszych efektów może zająć kilka tygodni, ale pozwolą one na pozbycie się dokuczliwej dolegliwości.