Anna Kańtoch: „Czarne”
Są książki, które zapadają w pamięć – jedną z nich w moim czytelniczym życiu jest właśnie powieść „Czarne”. Autorka przenosi nas w odległe o ponad wiek czasy, z dużym wyczuciem kreując świat przedstawiony i swych bohaterów. To proza utkana z wrażeń powstałych między jawą a snem. Przestrzeń nadmorskiego sanatorium staje się jakby metaforą kosmosu, a jego pacjenci symbolizują ludzkość w ogóle, zagubioną w jego bezmiarze i miotającą się w meandrach codzienności. Tu czas płynie w swoim własnym rytmie, a postaci mają rys oryginalności i niepowtarzalności. Autorka ukazuje świat, w którym „nowe” ściera się ze „starym”, a granicę między realna rzeczywistością a literacką rzeczywistością stają się coraz bardziej płynne.
Treść tej powieści określa szereg opozycji: dojrzałość – niedojrzałość, młodość – starość, życie – śmierć, wieczność – przemijanie, niewinność – erotyzm, tradycja – nowoczesność. Czarne leży na ich styku – pewne jest tylko to, co zamknięte w starych woluminach z gabinetu doktora Kępińskiego. Uderza też niezrozumienie między mężczyznami i kobietami – różnice, które ranią i oddalają. Poznajemy siłę działania przypadku w naszym życiu – od szczęśliwych i nieszczęśliwych zbiegów okoliczności zależy tu właściwie wszystko. Wspomnienia też mają swoją moc – moc ocalania przeszłości, którą, przywołaną w myślach, można przeżyć na nowo.
Narracja krąży wokół tajemniczej i tragicznej śmierci gwiazdy warszawskich scen – Jadwigi Rathe. Kolejne rozdziały noszą podtytuły: „teraz” i „wspomnienia”, ukazując zależności między tym, co minęło, a tym, co jest – tu i teraz. Zapraszam więc do podróży w jakże inny od naszego świat i polecam tę książkę Waszej uwadze.
Agata D.
Książkę poleca Wydawnictwo Powergraph – można kupić ją tutaj:
http://sklep.powergraph.pl/produkt/61-czarne
Dziękujemy Wydawnictwu za przekazanie egzemplarza do recenzji –
Redakcja