Coraz tańsze warszawskie mieszkania

10 stycznia 2013, dodał: PrestigePR
Artykuł zewnętrzny

file1357818611

Warszawiacy wykładają średnio 7,3 tys. zł za metr mieszkania, ale w ofercie stołecznego rynku deweloperskiego można znaleźć też lokale w cenie 5,5 tys. zł/mkw.

Według najnowszych doniesień portalu Domy.pl, średnia cena ofertowa na warszawskim rynku wtórnym wynosi ok. 8,5 tys. zł/mkw. Przy czym, aż co szósty lokal z drugiej ręki wystawiony na sprzedaż kosztuje ponad 10 tys. zł za mkw. Wśród ofert znajdujących się w sprzedaży firmy Emmerson, taką cenę ma aż co czwarte używane mieszkanie.

Najwyższą cenę za metr osiągają mieszkania jednopokojowe. Na początku 2012 roku właściciele stołecznych kawalerek żądali za nie przeciętnie ponad 9,5 tys. zł/mkw., a obecnie ok. 8,9 tys. zł/mkw. Poza Śródmieściem, gdzie jednopokojowe lokale kosztują średnio 11,3 tys. zł za mkw., najwyższe stawki obowiązują na Ursynowie – 9,6 tys. zł/mkw. i na Mokotowie ok. 9,2 tys. zł za mkw.

Ponad 4 proc. rabatu u dewelopera

U deweloperów mieszkania są tańsze. Według danych redNet Property Group, pod koniec października minionego roku za 1 mkw. nowego mieszkania płaciliśmy w Warszawie średnio ok. 7 260 zł podczas, gdy przeciętna stawka ofertowa wynosiła 7 590 zł/mkw. Różnica między ceną katalogową a płaconą sięgała 4,3 proc. Podobnie stawkę transakcyjna za mkw. stołecznego mieszkania wylicza Związek Banków Polskich. Według raportu wykonanego na zlecenie ZBP, w trzecim kwartale 2012 roku za mieszkanie w Warszawie płaciliśmy średnio 7,3 tys. zł/mkw. (na rynku pierwotnym i wtórnym).

Z obliczeń analityków Emmerson wynika zaś, że na koniec września minionego roku ceny ofertowe prawie połowy stołecznych mieszkań deweloperskich (47 proc.) mieściły się w przedziale od 7 do 9 tys. zł/mkw., a 38 proc. ofert rynku pierwotnego nie przekraczało ceny 7 tys. zł/mkw.

Poza tym, że u deweloperów obowiązują niższe średnie stawki, można też więcej z nimi wynegocjować niż z właścicielami nieruchomości. W przypadku nowych mieszkań największe obniżki można uzyskać na lokale w inwestycjach, które deweloperzy chcą zamknąć. Zakończenie sprzedaży wiąże się przeważnie z najbardziej rekordowymi obniżkami na ostatnie mieszkania.

Ostatnie lokale najtaniej

Ceny lecą w dół nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tak też się stało na Osiedlu Lazurowa na warszawskim Bemowie, gdzie można kupić ostatnie lokale w cenie obniżonej nawet o 80 tys. zł. Ostatnie kilka lokali w projekcie PBM Południe Development przy ul. Batalionów Chłopskich można nabyć w cenie 5,5 tys. zł/mkw. Dotyczy to jednak mieszkań o większych metrażach.

Na lokale o dużych powierzchniach jest znacznie mniej chętnych, choćby w związku z większymi trudnościami z uzyskaniem wyższych sum kredytu. Deweloperzy zmuszeni są więc sporo obniżać ceny. Z drugiej strony, w miarę wyprzedawania się większych mieszkań w oddanych do użytkowania osiedlach, wybór takich lokali będzie się zmniejszał. W nowych inwestycjach często nie ma w ogóle takich ofert.

Inwestorzy rezygnują z wprowadzania do sprzedaży większych powierzchni. Nierzadko największe projektowane mieszkania w rozpoczynanych inwestycjach liczą niewiele ponad 50 mkw. Jeśli oferta zawiera większe lokale to można je policzyć na palcach jednej ręki. Według GUS, przeciętne mieszkanie oddawane do użytkowania przez deweloperów w październiku 2012 roku miało 61,7 mkw. powierzchni.

Warszawa jest jednak miastem, w którym popyt na większe lokale jest największy. Według analizy przeprowadzonej przez firmę Emmerson, osoby planujące zakup mieszkania w stolicy planują na nie wydać maksymalnie 645 tys. zł. W Krakowie, czy Wrocławiu kupujący są przygotowani na maksymalny wydatek o kilkaset tys. zł mniejszy, a w Poznaniu o ponad połowę mniejszy.

Autor: PBM Południe Development



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...