Biszkopt z brzoskwiniami wg Babcigramolki

1 kwietnia 2011, dodał: Babciagramolka
Artykuł zewnętrzny

To takie ciasto co to nie ma prawa się nie udać – nawet mnie. Kiedyś moja przyjaciółka nauczyła mnie piec taki podstawowy biszkopt z mąką ziemniaczaną.Teraz go modyfikuję na wszelkie sposoby. Robię na jego bazie torty, ciasto z owocami, używam jako spód pod sernik czy makowiec. Zostało mi brzoskwiń w syropie które musiałam zagospodarować – stąd to ciasto.

Czas : 45 minut

Składniki :

  • 2 jajka
  • 1/2 szklanka cukru
  • 1/2 szklanka mąki ziemniaczanej
  • 1/6 szklanki mąki tortowej
  • 1/2 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 płaska łyżka kakao
  • skórka otarta z ¼ cytryny
  • 4 połówki brzoskwiń z syropu
  • ½ łyżki masła do wysmarowania foremki
  • bułka tarta do wysypania foremki

Ubić pianę z białek z 1/2 szklanką cukru. Mąki wymieszać ze sobą i proszkiem do pieczenia. Dodawać po łyżce do piany z białek miksując cały czas. W trakcie dodawania mąki wrzucić do masy po jednym żółtku (2 sztuki). Podzielić ciasto na pół. Do jednej części dodać kakao, a do drugiej skórkę cytrynową. Brzoskwinie dobrze odsączyć z syropu i pokroić w kawałki. Średnią lub małą foremkę keksówkę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Wkładać na przemian po kilka łyżek jasnego i ciemnego ciasta. Na wierzchu ułożyć kawałki brzoskwini ( w trakcie pieczenia wpadną w ciasto. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 stopni. Ciasto piec ok. 30 minut ( czas zależy od wielkości blaszki ). Trzeba pilnować i gdy biszkopt zrobi się złoty z wierzchu ostrożnie sprawdzić patyczkiem czy jest w środku upieczony. Gdyby był jeszcze wilgotny to przykryć wierzch folią aluminiową i dopiec ). Wyjąć blaszkę z piekarnika i zostawić ciasto do ostygnięcia. Można wystudzone posypać cukrem pudrem.




FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...