W moim domu rodzinnym choinka zawsze była żywa. Z samego rana tata wybierał się z bratem do lasu i wybierali świąteczne drzewko. Niepowtarzalny zapach świerku to coś niesamowitego. To coś czego nie da się zastąpić. Nawet przez myśl mi nie przesz
Poznając męża, poznałam zwyczaj ”sztucznej choinki”. Tutaj, co roku to właśnie takie drzewko zdobi mieszkanie. Przyznam szczerze, że te drzewka są nawet ładne i jest ich ogromny wybór. Gałązki są równe, igły gęste i nie kłujące. Jednak ja całym sercem jestem za tym by w mieszkaniu podczas Świąt Bożego Narodzenia królowała żywa i świeża choinka. A jak jest u was?
Na pewno zdania będą podzielone. Żywa choinka to przede wszystkim zapach i zieleń, które na pewno są tu wielkim plusem. Plusem także jest cena. Żywa choinka jest dużo tańsza od sztucznej, ale musimy kupować ją co roku. Chyba, że będziemy chcieli kupić sobie np. wysoką jodłę kaukaską w donicy to zapłacimy grubo prawie 200 zł, ale za zwykły świerk i to nie w donicy zapłacimy nie całe 40 zł. Niestety są i minusy. Choinka dość szybko gubi igły, które opadają na dywan i trudno się ich pozbyć. I, jeśli masz w domu małego alergika to sok, który produkuje drzewko może wywołać katar i łzawienie a w doniczce ziemia może mieć mnóstwo pleśni i grzybów.
Jeśli chodzi o sztuczną to przede wszystkim większy wydatek. Jednak jest on jednorazowy a choinką możemy cieszyć się przez wiele, wiele lat. Nie opadną z niej igły. Jest gęsta i równa. Niestety, jest z plastiku. I tego ekolodzy by nie pochwalili. Wyroby wykonane w całości z plastiku, w części są segregowane i nadają się do recyklingu. Jednak z choinkami jest inaczej. Problem stanowi oddzielanie metalowego szkieletu choinki od reszty, a g
Czy sztuczna czy żywa, przyozdobiona mnóstwem światełek i ozdób wygląda pięknie, i każdego z nas wprawi w świąteczny nastrój! A zapach zawsze można kupić…
Emilia
Zobacz także:
Jak dbać choinkę, żeby długo była świeża