To dlatego jagody szybko się psują. Nigdy tak nie rób

Avatar photo
16 lipca 2025,
dodał: Ewelina Szadkowska

Zakup pysznych i zdrowych jagód to spory wydatek. Te cenne dla zdrowia owoce są dostępne tylko przez kilka tygodni, więc warto wiedzieć, jak obchodzić się z nimi, by nie straciły swoich leczniczych właściwości. Nasze nawyki mogą spowodować, że szybko zaczną pleśnieć i będą już tylko do wyrzucenia. Czego nie należy robić po zakupie jagód, by nie zaszkodzić swojemu zdrowiu?

Gdy przynosimy warzywa i owoce do domu, często chcemy od razu oczyścić je z zewnętrznych zabrudzeń i włożyć już umyte do lodówki. Ta metoda sprawdza się w przypadku warzyw korzeniowych i to tylko pod warunkiem, że po umyciu osuszymy je z reszek wilgoci. Jeśli na naszych zapasach pozostanie choć trochę wody, to dajemy świetne warunki do rozwoju bakterii i grzybów. To właśnie one powodują tworzenie się plam gnilnych i zarodników pleśni, a w konsekwencji przyczyniają się do zniszczenia warzyw i owoców, zanim przygotujemy je do zjedzenia.

jagody

Jagody to niezbyt trwałe owoce

Owoce borówki czarnej, które znamy pod nazwą jagód, są miękkie i bardzo podatne na uszkodzenia. To sprawia, że już po zerwaniu nadają się do przechowywania w stanie świeżym zaledwie przez 2-3 dni. Czas ten skraca się zdecydowanie, gdy przed włożeniem ich do lodówki, zostaną opłukane. Ich kontakt z wodą powoduje, że rozpoczyna się proces rozwoju mikrobów, które powodują rozkład ich komórek. Dlatego nigdy nie wolno myć świeżych jagód wcześniej, niż tuż przed spożyciem. Jeśli przygotowujemy je do przetworzenia lub zamrożenia, to także wymagają dokładnego oczyszczenia, gdyż mogą znajdować się na nich bakterie i pasożyty, które zagrażają naszemu zdrowiu. Z tego samego powodu nie jest wskazane zjadanie jagód prosto z krzaczka, jak to często robią zbierający te owoce w lesie. Pamiętajmy, że w lasach bytują zwierzęta, które przenoszą różne choroby, a ich ślady biologiczne pozostają na roślinach i zawierają np. jaja bąblowca, który jest groźnym pasożytem przewodu pokarmowego.

To chroni jagody przed zepsuciem

Każdy, kto choć raz widział jagody w lesie wie, że mają one na sobie charakterystyczny, niebieskawy nalot. Znika on po kontakcie z naszymi palcami, a pod nim znajduje się woskowana skórka, chroniąca wnętrze tych pysznych owoców. Jeśli zmyjemy jej wierzchnią, błyszczącą powłokę, to jagody przestają być chronione przed degradującym wpływem środowiska zewnętrznego. Jeśli chcemy, aby przez kilka dni po zerwaniu nadawały się do spożycia prosto z lodówki, to lepiej ich nie płukać zbyt wcześnie. W warunkach chłodniczych przechowujemy je w naczyniach, które ograniczają dostęp powietrza do większości owoców, a to sprawia, że szybko tworzy się tam pleśń, a bakterie beztlenowe rozpoczynają swój proces rozkładu materii organicznej.

Warto jagody przechowywać w płaskich naczyniach, najlepiej wiklinowych lub tekturowych, które nie spowodują zgniatania najniższych warstw wsypanych tam owoców. Jeśli kupujemy jagody w sklepach, które stosują plastikowe koszyczki do pakowania ich, należy je bezwzględnie przesypać, gdyż tworzywo sztuczne bardzo przyspiesza psucie się ich zawartości. Warto także przejrzeć owoce pod kątem ich świeżości, gdyż każda nadpsuta jagoda będzie wpływała na szybsze gnicie sąsiednich owoców.