Przyjrzyj się uważnie fasolce. Jeśli tak wygląda, nie kupuj jej

13 lipca 2024, dodał: Ewelina Szadkowska

Fasolka szparagowa to królowa letniego stołu i prawdziwa skarbnica składników odżywczych. To ulubione warzywo sezonowe wielu Polaków, bez którego trudno sobie wyobrazić letnie i wczesnojesienne menu. Jest podawana na wiele sposobów – w formie zup, jako dodatek do drugiego dania, a nawet do sałatek. Jednak czasem mamy do czynienia z sytuacją, że staje się ona niejadalna, a nawet szkodliwa.

fasolka szparagowa

Przyjrzyj się uważnie fasolce. Jeśli tak wygląda, nie kupuj jej

Wybierając w sklepie fasolkę szparagową, warto przyjrzeć się jej z bliska. Strąki fasolki mogą mieć różne kolory – od jasnożółego poprzez zielony, aż po ciemnofioletowy. Zależy to od odmiany tego warzywa i nie jest powodem do niepokoju. Jeśli strąki są jędrne, mają jednolity kolor, wyglądają świeżo i nie mają oznak zbyt długiego leżenia na półce, można śmiało je spożywać. Natomiast gdy znajdują się na nich brązowe lub czarne plamki, to jest to sygnał ostrzegawczy, że warzywo mogło już zostać opanowane przez zarodniki pleśni lub inne toksyczne substancje i już nie nadaje się do spożycia.

Skąd biorą się plamki na fasolce? Przyczyn może być kilka

Plamki na fasolce szparagowej powstają w różny sposób. Pierwszą z nich jest niewłaściwy sposób pakowania i przechowywania tego warzywa. Polega ona na tym, że fasolka jest bardzo wrażliwa na zmiany temperatury. Gdy trafia wprost z ciepłego warzywnika do zimnej lodówki lub chłodni, czyli w środowisko o temperaturze poniżej 8 stopni Celsjusza, może zareagować właśnie w taki sposób. Nie wolno także przechowywać fasolki zbyt długo w opakowaniach foliowych, blokujących dostęp świeżego powietrza. Uaktywniają się wówczas bakterie beztlenowe, powodujące rozwój zarodników pleśni. Najpierw pojawia się charakterystyczny zapach, a następnie plamki na powierzchni strąków. Inną przyczyną powstania plamek jest obecność na fasolce szkodnika – wciornika grochowca, który w ten sposób zaznacza swoją obecność poprzez pozostawianie odchodów. Plamki jasnobrunatne o zielonkawy brzegach to z kolei objaw zarażenia rośliny bakterią Pseudomonas savastanoi.

Czy można odkroić tylko zepsutą część strąka, a resztę zjeść? Wyjaśniamy

Częstą praktyką pań domu jest odkrawanie jedynie zepsutej części warzywa czy owocu, aby zminimalizować straty i ocalić choć część produktów spożywczych. Nie jest to zgodne z faktami naukowymi, które uznają takie postępowanie za szkodliwe dla zdrowia. Jeśli na powierzchni fasolki plamki lub bardziej widoczna pleśń pojawiają się tylko na pewnym fragmencie, to nie znaczy, że pozostała część warzywa nadaje się do jedzenia. Pleśń ma postać grzybni oplatającej całą fasolkę, więc wycięcie fragmentu wcale jej nie usuwa. W tej sytuacji należy wyrzucić cały zepsuty strąk, bo w jego całości występuje pleśń.

Przyrządzanie fasolki to prawdziwa kulinarna przygoda, jednak warto pamiętać, by wybierać tylko zdrowe warzywa, pozbawione szkodliwych dla naszego zdrowia toksyn. Spośród nich szczególnie szkodliwa jest pleśń, która może powodować nasilenie się alergii, a nawet rozwój nowotworów.