Zaparcia mogą nie wydawać się szczególnie niebezpieczną dolegliwością, ale z pewnością są jedną z najbardziej uciążliwych. Towarzyszą nam szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, gdy nasz tryb życia „osiada”, zaś w diecie — zaczyna brakować świeżych warzyw. Jak poradzić sobie z pierwszymi objawami zaparć, a najlepiej — jak ich uniknąć?
Zaparcia — kiedy stają się problemem?
O zaparciach (a potocznie — zatwardzeniu) mówimy wtedy, gdy treść jelitowa zaczyna zalegać w naszym układzie pokarmowym, a my — nie jesteśmy w stanie jej wydalić. Im dłużej stolec zalega w jelicie grubym, tym staje się on gęstszy i twardszy — to nie ułatwia jego defekacji; wręcz przeciwnie. Wypróżnianie się podczas zatwardzenia przysparza sporego wysiłku, a często także i bólu. Może nam towarzyszyć przy tym uczucie niepełnego wypróżnienia, wyraźny dyskomfort w jamie brzusznej i wzdęcia. Innymi słowy — czujemy silną potrzebę wypróżnienia się, ale jednocześnie nie jesteśmy w stanie tego zrobić. I jest to niezwykle uciążliwy problem!
Trudności z wypróżnianiem się mają zazwyczaj przyczynę w dwóch źródłach: prowadzonym trybie życia i nawykach żywieniowych. Powodem zaparć mogą być również choroby dotykające funkcjonowania układu pokarmowego i… środki farmakologiczne — na przykład leki przeciwzapalne.
Jak poradzić sobie z zaparciami? Nasze wskazówki
Po pierwsze — bogata w błonnik dieta
To, jak dobrze nasz układ pokarmowy radzi sobie z przyjmowanym pokarmem zależy od tego… co jemy! Największy wpływ na pracę jelit ma błonnik (włókno pokarmowe). Nie jest on trawiony co prawda przez organizm, ale za to pełni istotną funkcję w procesach regulacji i pobudza jelita do działania — czyli wydalania treści pokarmowej.
Jak wzbogacić codzienną dietę w błonnik? Głównymi jego źródłami są:
- rośliny strączkowe (groch i fasola);
- suszone owoce (śliwki, morele, rodzynki);
- pełnoziarniste pieczywo oraz makaron;
- płatki owsiane i jęczmienne;
- kasza gryczana lub jaglana;
- ryż (koniecznie brązowy!).
Zadbaj o nawodnienie
Równie ważne, co zdrowa dieta, jest prawidłowe nawodnienie organizmu. Przyjmowane przez nas płyny utrudniają treści pokarmowej „zbijanie się” w trudny do wydalenia stolec i usprawniają jej przepływ przez jelito grube.
Podstawą codziennego nawodnienia powinna być oczywiście woda — dwa litry dziennie to absolutne, zalecane przez Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej minimum! Jeżeli cierpisz na nawracające zaparcia, dobrym pomysłem będzie picie wody z cytryną — stymulującą metabolizm. Do tego warto dodać owocowo-warzywne soki l lekkie, ziołowe herbaty (na zaparcia polecamy te z korą kruszyny, liściem senesu czy rzewieniem). Warto za to zrezygnować z herbat mocniejszych (ciemnych) oraz… kawy.
Sport to zdrowie — i najlepszy lek na zaparcia
Regularne ćwiczenia mają zbawienny wpływ na nasz organizm — w tym i na procesy trawienne. Ruszając się angażujemy do pracy nie tylko kolejne grupy mięśni, ale także i jelita. Mamy tu na myśli stymulację ruchów perystaltycznych, odpowiedzialnych za przemieszczanie pokarmu przez układ trawienny, aż do jego wydalenia.
Aktywność fizyczna w dowolnej formie — biegania, jazdy na rowerze, jogi czy zwykłych spacerów — pomaga więc zapobiec zaleganiu treści pokarmowej i tym samym — nawracającym zaparciom.
Nie bój się sięgać po roślinne preparaty na zaparcia
Co zrobić, jeśli już dopadły Cię pierwsze objawy zatwardzenia? Najprostszym rozwiązaniem będą ziołowe środki przeczyszczające — na przykład od firmy Herbapol Poznań (https://herbapol.poznan.pl/) — dostępne bez recepty w każdej aptece, pod postacią tabletek lub ziół do zaparzenia. W składzie powinniśmy znaleźć chociażby wspomniany już korzeń rzewienia, korę kruszyny czy, naturalnie, niezawodne w takich sytuacjach liście aloesu. Szczególnie polecamy połączenie tych dwóch ostatnich, zawarte w ziołowym leku Alax. Więcej o jego składzie i właściwościach dowiesz się na https://herbapol.poznan.pl/produkt/alax/ — zachęcamy do lektury!