Dieta w hashimoto i produkty zakazane

2 lutego 2021, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

 

Od ponad 15 lat swojej pracy zawodowej niemal każdego dnia stykam się mitami dietetycznymi dotyczącymi leczenia choroby Hashimoto. Mity powielają pacjenci, pseudo-eksperci, a często i lekarze. Wątpliwości dotyczą tego czy wyrzucić z diety gluten, unikać warzyw z rodziny psiankowatych. I wcale mnie to nie dziwi, bo szum informacyjny wokół diety w Hashimoto jest tak ogromny, że naprawdę ciężko jest znaleźć wiarygodne informacje o tym jak skomponować dietę, żeby zminimalizować uciążliwe objawy choroby i nie zaszkodzić sobie.

Hashimoto to choroba o podłożu autoimmunologicznym (inaczej choroba z autoagresji). Oznacza to, że nasz układ immunologiczny produkuje przeciwciała skierowane przeciwko samemu sobie. To, co łączy wszystkie choroby z tej grupy, to przewlekły stan zapalny występujący w organizmie. Przyczyn Hashimoto może być naprawdę sporo i zazwyczaj trudno jednoznacznie określić, co konkretnie wywołało chorobę u danej osoby. Choroba może być wywołana przez m.in.: infekcje (wirusowe lub bakteryjne), długotrwały stres (również ten związany z przetrenowaniem), ale też niedobory pokarmowe czy chyba najliczniejszą grupę, czyli toksyny z naszego najbliższego otoczenia. Do toksyn będą się zaliczały zarówno te dotyczące miejsca naszego zamieszkania (np. smog), jak i te związane z naszymi codziennymi nawykami: posiłki z puszki czy plastikowych opakowań (szczególnie, jeśli zostały w tych opakowaniach podgrzane), błędy pokarmowe takie jak spożywanie przypalonego jedzenia np. mięso w panierce czy grillowane czy lekko nadpsutych warzyw i owoców.

Jak widać – w momencie diagnozy ciężko jednoznacznie stwierdzić co konkretnie wywołało chorobę w danym przypadku. Pomijając genetyczne predyspozycje, zazwyczaj mówi się o tym, że na Hashimoto po prostu zapracowaliśmy sobie sami.

Jednak niezależnie od przyczyny, jedno jest niezmienne – choroba Hashimoto dość mocno potrafi wybić człowieka z rytmu. Objawy tej choroby są uciążliwe, mało specyficzne i często przez wiele lat zbywane zarówno przez lekarzy jak i samych chorych. Przewlekłe zmęczenie nawet po kilkunastogodzinnym śnie potrafi być przypisywane np. przesileniu, a nawet lenistwu, wypadające włosy, to pewnie tylko stres, tycie – zła dieta i mało ruchu, sucha łuszcząca się skóra, to na pewno zła pielęgnacja czy twarda woda, a problemy z porannym wstawaniem, to oczywiście przepracowanie czy wypalenie zawodowe, przelewanie w brzuchu – zawsze tak miałam, zespół suchego oka – to na pewno wina ślęczenia przed komputerem… I tak bez końca bagatelizujemy objawy, przez co sama diagnoza trwa czasami kilka lat, a towarzyszący jej stres tylko nasila postęp choroby. A warto pamiętać, że tarczyca jako centrum dowodzenia przemiany materii jest niezwykle czuła na wszelkie nawet najmniejsze zmiany zachodzące w organizmie. Jej praca jest związana zarówno z układem odpornościowym i trawiennym oraz z pracą nadnerczy, jest też zależna od stężenia cukru we krwi. Fakt, że jest to tak złożony mechanizm, dość mocno utrudnia diagnostykę, o czym wie chyba każdy, kto boryka się np. z Hashimoto.

Mamy już diagnozę, pewnie też przepisane przez endokrynologa leki. Co zatem jeść, żeby okiełznać chorobę i zminimalizować uciążliwe objawy? Żeby schudnąć, zahamować wypadanie włosów i przywrócić swoje życie na właściwe tory?

I tu pewnie kilka osób zaskoczę, bowiem główne założenia i zasady diety w Hashimoto są praktycznie takie same, jak w każdym innym przypadku i nie różnią się zbytnio od zasad prawidłowej diety dla zdrowej dorosłej osoby.

Dieta ma nam pomagać. Nie powinna być uciążliwa czy niesmaczna, nie może powodować dolegliwości – nawet lekkich, tych ledwo zauważalnych, na które często machamy ręką. Powinna być dopasowana do indywidualnych potrzeb, smaków i tolerancji pokarmowych. Dlaczego to takie ważne? Bo dieta powinna trwać całe życie a nie tylko kilka tygodni czy miesięcy.

Głównymi składnikami diety osoby z Hashimoto powinny być węglowodany o niskim indeksie glikemicznym, pełnowartościowe białko oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Niezastąpione są również probiotyki oraz prebiotyki. Dodatkowo, ze względu na immunologiczne podłoże choroby i przewlekły stan zapalny organizmu, dieta powinna mieć charakter przeciwzapalny.

Żegnajcie zatem białe bułeczki, drożdżówki zjadane zamiast śniadania, wafelki chrupane między posiłkami i paluszki do wieczornego seansu filmowego. Koniec z zapominaniem o śniadaniu i jedzeniem obiadu w porze kolacji. Ze słodkimi syropami do kawy też pora się rozstać…

Ale spokojnie. Dieta przeciwzapalna, to nie tylko wyrzeczenia. Jej zasady są proste i całkiem smaczne, pomimo że dość restrykcyjne. Podejdź do diety na serio, szczególnie, jeśli zależy Ci na jej dobroczynnych efektach.

 

5 najważniejszych zasad diety przeciwzapalnej:

  1. Zadbaj o dostarczenie odpowiedniej ilości błonnika. Aby to osiągnąć, zjadaj minimum 500 g warzyw dziennie (optymalnie byłoby nawet ok. 800 g). Do węglowodanów, które powinny dominować w diecie zaliczamy też wszelkie grube kasze (pęczak, jaglana, ciemny ryż), pieczywo i makarony z całego ziarna. Jak również warzywa skrobiowe oraz pseudozboża, takie jak kasza gryczana, komosa ryżowa czy amarantus. Odnośnie warzyw – tu lista wyjątków jest bardzo krótka i ogranicza się do kilku warzyw z rodziny kapustnych, które działają wolotwórczo.
  2. Nie rezygnuj z tłuszczu. Wybieraj jednak tłuszcze nienasycone – każdego dnia zjedz porcję kwasów omega-3 pochodzących z tłustych ryb morskich, oliwy lub oleju rzepakowego, orzechów włoskich, siemienia lnianego czy nasion chia. Kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3 stymulują syntezę hormonów tarczycy (przemianę T4 w T3) i biorą udział w wygaszaniu stanu zapalnego w organizmie.
  3. Jeśli spożywasz mięso, ogranicz do minimum mięso czerwone, zwłaszcza to w wersji przetworzonej (zrezygnuj z gotowych przetworów mięsnych, takich jak kiełbasy czy parówki). Sięgaj po roślinne źródła białka, zastępując nimi posiłek mięsny przynajmniej dwa razy w tygodniu. Pokochaj roślinne pasztety, spróbuj gulaszu z czarnej fasoli albo wegetariańskiej wersji flaczków z boczniaków. Przetestuj pierogi z tofu, a zamiast klasycznego kotleta na obiad spróbuj wegetariańskich burgerów np. z kaszą jaglaną i kapustą kiszoną albo kaszą gryczaną z burakami. Nie ograniczaj się, baw się smakami w kuchni.
  4. Wyeliminuj ze swojej diety żywność przetworzoną. Zapomnij o daniach instant, słodkich płatkach śniadaniowych, drożdżówkach imitujących pożywne śniadanie czy żywności typu fast food. Te produkty, to bogactwo niezwykle szkodliwych kwasów tłuszczowych trans. Kwasy te występują nie tylko w gotowej żywności. Powstają też w naszej kuchni podczas długiego smażenia potraw. Warto więc unikać smażenia, ewentualnie smażyć jak najkrócej i zawsze wylewać raz użyty olej.
  5. Pokoloruj swoją dietę. Do każdego posiłku dodaj porcję kolorowego źródła antyoksydantów pod postacią sezonowych warzyw i owoców oraz przypraw. Jeśli chodzi o potencjał przeciwzapalny, to na prowadzenie wysuwa się czosnek i cebula oraz przyprawy korzenne. Jednak nie ograniczaj się tylko do tych kilku produktów. Im więcej kolorów na talerzu tym lepiej. Włącz do diety warzywa świeże i mrożone: cykorię, szczypior, pomidory, marchew, a zimą każdego dnia sięgaj po kiszonki.

Czujesz, że pora uporać się z „demonem Hashimoto”? Chcesz w końcu pozbyć się objawów i znowu żyć pełnią życia pomimo choroby. Chcąc Ci to ułatwić napisałam e-booka „Jak oswoić Hashimoto”. Jeśli temat jest Ci bliski koniecznie po niego sięgnij dołączając do grona zachwyconych czytelników.

Z ebooka dowiesz się:

  • jak pracuje tarczyca i co jest jej niezbędne do prawidłowego funkcjonowania
  • poznasz najważniejsze informacje dotyczące samej choroby, jej przyczyn i objawów
  • zdobędziesz praktyczną wiedzę na temat komponowania zdrowego jadłospisu
    dowiesz się ile kalorii, węglowodanów, białka oraz tłuszczu powinno być w diecie i skąd je czerpać
  • wspólnie obalimy kilka mitów dotyczących diety w Hashimoto – dowiesz się m.in. co zrobić z warzywami z rodziny psiankowatych, czy rezygnacja z glutenu i nabiału jest faktycznie konieczna
  • przekonasz się, że zdrowe odżywianie w Hashimoto nie oznacza rezygnacji z Twoich ulubionych posiłków
  • poznasz główne założenia diety przeciwzapalnej, która powinna być podstawą zdrowienia w Hashimoto.
  • przekonasz się czy istnieje bezpieczny sposób na włączenie do diety produktów wolotwórczych, jak wygląda kwestia  i o czym pamiętać zażywając leki
  • w wersji rozszerzonej otrzymasz także tygodniowy plan żywieniowy na 2000 kcal z przepisami i listą zakupów
  • I w końcu: zaoszczędzisz mnóstwo czasu, zdrowia i pieniędzy na samodzielnym poszukiwaniu najlepszych rozwiązań i obalaniu mitów.

 

Naprawdę warto! Jak oswoić Hashimoto, to ponad 60 stron wiarygodnej wiedzy, żadnego lania wody – tylko najważniejsze informacje.

 

 

 

 

 



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...