Cukier – cichy zabójca, czyli gorzka prawda o cukrze

12 grudnia 2017, dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

Przez setki lat cukier uważany był za doskonałe lekarstwo wzmacniające organizm. Dlaczego więc obecnie nazywany jest „cichym zabójcą” lub „białą śmiercią” a jego konsumpcja uznawana za jedno z największych zagrożeń zdrowotnych?

Cukier to jeden z podstawowych składników wielu gotowych produktów spożywczych, dodawany w ogromnych ilościach nie tylko do słodyczy i napojów gazowanych, ale również sosów, muesli, płatków śniadaniowych czy jogurtów. Według wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jego dzienne spożycie nie powinno, przekraczać 50 gramów. Tymczasem jedna puszka coli zawiera ok. 40 gramów cukru, zaś niewielka miska płatków śniadaniowych nawet 20 gramów.

Jak cukier działa na nasz organizm?

Popularny na większości stołów cukier, nosi chemiczną nazwę sacharozy. Jest to tzw. dwucukier, złożony z dwóch cząstek cukrów prostych (glukozy i fruktozy), połączonych wiązaniem glikozydowym. Wiązanie to jest momentalnie rozrywane przez kwasy żołądkowe podczas trawienia i tym samym do krwiobiegu trafiają wolne cząsteczki cukrów prostych. Odczuwamy wtedy szybki, ale krótkotrwały przypływ energii. Gwałtowny wzrost poziomu glukozy we krwi powoduje nagły wyrzut insuliny przez trzustkę, mający na celu jego obniżenie. Część „wyłapanej” przez insulinę glukozy zostaje zmagazynowana w wątrobie i mięśniach w formie glikogenu jako źródło łatwo dostępnej energii, zaś reszta przekształcona w tkankę tłuszczową.

Regularne wyrzuty insuliny i jej wysoki poziom we krwi powodują, że z czasem organizm przyzwyczaja się do takiej sytuacji. Reakcja na insulinę jest coraz słabsza a poziom cukru nie zostaje obniżony w odpowiednim stopniu. Zjawisko to nosi nazwę insulinooporności i jest jedną z przyczyn rozwoju cukrzycy typu 2 (cukrzycy insulinozależnej).

Sytuacja z fruktozą (zwaną też cukrem owocowym), drugim składnikiem cukru „stołowego” wcale nie wygląda lepiej. Jest ona metabolizowana w wątrobie bez udziału insuliny, jednak badania wskazują, że ubocznym produktem tego procesu jest kwas moczowy. Utrzymujący się długotrwale jego wysoki poziom to jeden z czynników rozwoju miażdżycy. Nadmiar fruktozy w diecie, w powiązaniu z nadwagą, może prowadzić do niealkoholowego stłuszczenia wątroby a w konsekwencji do rozwoju stanów zapalnych, zwłóknienia i marskości. Fruktoza pobudza procesy lipogenezy, prowadzące do zwiększenia ilości kwasów tłuszczowych w organizmie. Ich nadmiar sprzyja rozwojowi insulinooporności i tym samym cukrzycy typu 2.

WAŻNE! Udowodnione szkodliwe działanie fruktozy dotyczy fruktozy „przemysłowej” z cukru lub syropu glukozowo-fruktozowego a nie tej ze świeżych owoców. Wytłumaczeniem może być fakt, że fruktoza w owocach powiązana jest z błonnikiem, przez co dłużej zalega w żołądku i jest wolniej trawiona.

Czym grozi nadmierne spożycie cukru?

Cukier stołowy dostarcza tylko „pustych kalorii” – czystej energii, bez żadnych innych składników odżywczych, witamin, minerałów, błonnika, itd. Jego nadmierna ilość w diecie, zwłaszcza połączona z brakiem aktywności fizycznej, prowadzi do „magazynowania” przez organizm nadmiaru energii w postaci tkanki tłuszczowej. Stąd już prosta droga do rozwoju otyłości, nadwagi i wszelkich powiązanych z nimi komplikacji zdrowotnych.

Pośrednio, poprzez zwiększanie masy ciała, nadmierne obciążenie trzustki (zmuszonej do produkcji dużych ilości insuliny) i wątroby (odpowiadającej za trawienie fruktozy), cukier przyczynia się się do rozwoju takich chorób jak:

  • schorzenia przemiany materii (otyłość, cukrzyca, kamica pęcherzyka żółciowego, zaburzenia funkcjonowania wątroby)
  • choroby zwyrodnieniowe stawów i kręgosłupa, artretyzm
  • dolegliwości układu pokarmowego (zaparcia, schorzenia jelita cienkiego i grubego, trzustki)
  • niewydolność układu krążenia, której efektem może być zawał lub udar
  • osłabienie układu odpornościowego, skutkujące rozwojem alergii, brakiem odporności na infekcje i grzybice
  • zespół policystycznych jajników i niepłodność – poprzez rozregulowanie gospodarki estrogenowej

Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest nadmierne spożycie słodzonych produktów przez dzieci i młodzież. Jak wskazują badania, oprócz rozwoju otyłości i próchnicy, cukier może u nich powodować nadpobudliwość ruchową, zaburzenia koncentracji i problemy w nauce. Dietetycy i lekarze alarmują, że z pokolenia otyłych dzieci wyrośnie pokolenie chorych dorosłych  a choroby spotykane obecnie u sześćdziesięciolatków mogą w przeszłości dotykać już osoby trzydziestoletnie.

Zobacz, jakimi produktami można skutecznie zastąpić cukier

Jedną z ciekawszych alternatyw jest także ksylitol