Kailas, krem z himalajskich ziół

17 sierpnia 2015, dodał: karola_smil
Artykuł zewnętrzny

Jeśli borykacie się z przeróżnymi problemami skórnymi, dzisiejszy wpis jest skierowany właśnie do Was. Jakiś czas temu w moje ręce wpadł krem ziołowy, który w kilku kwestiach spisał się całkiem nieźle. Jest to produkt, który ma nie tylko ciekawy skład, ale i wszechstronne zastosowanie.

Produkt przypomina bardziej maść aniżeli typowy krem. Zamknięty w plastikowej tubce mieści 8 lub 20 g. Zapach typowo ziołowy, chłodny, jak dla mnie niezbyt przyjemny. Posiada dosyć gęsta konsystencję, z  której podczas wydobywania z tubki wytrąca się roztwór wody wapiennej (bez obaw, jest to normalne). Bardzo wydajny, zależy też do czego używamy, jednak już mała ilość starcza na dużą powierzchnię skóry.

Używałam go głownie na małe ranki, otarcia, niedoskonałości, które szybciej się goją i zasychają. Krem rozjaśnia również drobne przebarwienia, blizny po trądziku. Nakładany po opalaniu nadaje przyjemny, chłodny efekt. Skóra powoli staje się mniej czerwona i oczywiście nie szczypie, tak jak przed zastosowaniem kremu. Fajnie sprawdza się również po depilacji, chłodzi i łagodzi podrażnienia. Można używać na ukąszenia owadów, łagodzi swędzenie, zmniejsza opuchliznę