Ślub, wesele to nie lada wyzwanie organizacyjnie. Nie tylko dla Młodej Pary, ale także dla ich rodziny i przyjaciół. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Terminy muszą być przypilnowane dużo wcześniej, zarezerwowana sala, uzgodniony catering. A to dopiero początek pracy…Do tego dorzućmy sukienkę, której wybór to jeden z najtrudniejszych wyborów w życiu, prawda?
Kiedy wszystko już jest gotowe i nadchodzi wielki dzień, nerwy jakby puszczają i wszystko toczy się własnym rytmem. Ale prawda jest taka, że jak już uroczystość dobiegnie końca, Para Młoda jest zwykle tak samo szczęśliwa i dumna co zmęczona. No właśnie, organizm ma swoje prawa i po takiej pracy i dawce tak silnych emocji, zwyczajnie musi odpocząć.
Na ratunek przychodzi podróż poślubna, upragniony odpoczynek i relaks. Ale niejednokrotnie przesuwamy ten moment, bo może jeszcze nie teraz, bo cały urlop wykorzystany na przygotowania przedślubne, bo nie ma pieniędzy…
A co jeśli goście weselni pomyśleli by za Ciebie? A co jeśli zamiast kolejnego miksera czy żelazka w prezencie ślubnym otrzymałabyś podróż poślubną? Pomyśl tylko, że kilka dni po ceremonii razem ze swym ukochanym lecisz w jakieś piękne miejsce, gdzie wszystko jest już gotowe, gdzie o nic nie musisz się martwić, bo ktoś już zrobił to za Ciebie. Gdzie nareszcie możesz odpocząć i nacieszyć się swoim „świeżutkim” mężem. Uwierz, że on też bardziej ucieszy się z podróży, niż kolejnego zestawu filiżanek, z których w kolejnych latach będzie musiał zmiatać kurz.
Fajna wizja, prawda? No właśnie, tylko jak zmusić do tego pomysłu gości?
Wystarczy szepnąć odpowiednim osobom (może siostrze, albo druhnie) jaki jest Wasz wymarzony prezent, gdzie chcielibyście pojechać. A reszta stanie się poza Wami.
Przykład: W czerwcu 2015 mieliśmy przyjemność zorganizować właśnie taką podróż poślubną do Gruzji. Młoda Para na co dzień zajmuje się wyrobem win, zatem Gruzja z jej winem słynnym na cały świat była wyborem oczywistym. Całą akcją zarządzała jedna z kuzynek Pana Młodego, która uknuła plan, że wszyscy goście zamiast kasy do koperty i kolejnego żelazka, po prostu zrzucą się na podróż poślubną. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Zaskoczenie Pary Młodej – bezcenne.
Mimo, że wspomniana Para dowiedziała się na ślubie o prezencie, czyli podróży do Gruzji nie do końca wiedzieli czego się mogą tam spoziewać. Oczywiście po kontakcie z nimi, nanieśliśmy jeszcze kilka poprawek do planu. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Znając preferencję Pary Młodej i ich zamiłowanie do wina, plan wyjazdu był ułożony specjalnie dla nich. Do dyspozycji cały czas mieli samochód z kierowcą i pilota, który dbał o to, aby wszystko było idealnie. Nowożeńcy mogli spokojnie oddawać się relaksowi, zabawie, zwiedzaniu i degustacji Gruzji.
Zresztą relację z tej podróży można znaleźć tutaj – http://czajkapodroze.pl/blog/aktualnosci/miodowy-tydzien-w-gruzji-relacja
Taką podróż można zorganizować w każdy nawet najdalszy zakątek świata. Można dodać sesję zdjęciową na miejscu czy inne atrakcje. W końcu ślub to wielkie wydarzenie, więc należy go odpowiednio uczcić. Poza tym jeśli dostaniesz w prezencie podróż – nie będzie już wymówek i odkładania tego na później. Pozostanie jedynie spakowanie walizki i decyzja ile strojów kąpielowych trzeba zabrać.
Autor: Joanna Biernacka
Artykuł został przygotowany przez biuro podróży Czajka www.czajkapodroze.pl/czajka-travel, organizatora wycieczek objazdowych. Główna specjalność to: Kaukaz, Azja Centralna i Wschodnia, Karaiby oraz Ameryka Południowa.