Zabieg z użyciem nici PDO – opinie

23 kwietnia 2015, dodał: nataliaGor
Artykuł zewnętrzny

file1429792604

Każda z nas możliwie najdłużej chce zatrzymać młody i piękny wygląd, niestety skóra zaczyna się starzeć już po 25 roku życia. To właśnie wtedy powoli obniża się poziom hormonów odpowiedzialnych za regenerację komórek, co znacznie wydłuża proces odnowy zniszczonych włókien. Obecnie, w dobie kultu piękna i młodości, medycyna estetyczna proponuje różne rozwiązania tego problemu. Jak wybrać to najskuteczniejsze, które pozwoli nam cieszyć się młodym i naturalnym wyglądem?

Skuteczność i bezpieczeństwo

Istnieje wiele zabiegów medycyny estetycznej, które maja na celu poprawić kondycję skóry i zachować jej młody wygląd. Innowacyjnym, ale stale zyskującym na popularności i docenianym zarówno przez lekarzy, jak i pacjentów, jest zabieg z wykorzystaniem bioresorbowalnych nici PDO. System nici PDO powstał w 2008 roku w Korei Południowej i  szturmem podbija rynki zachodnie, w tym polski. PDO to skrót pochodzący od polidioksanonu, substancji chemicznej znanej w medycynie od ponad 20 lat i wykorzystywanej dotychczas głównie do produkcji wchłanianych nici chirurgicznych, które są używane podczas zabiegów operacyjnych i w implantologii. Dzięki temu zabiegi z wykorzystaniem nici PDO wyróżniają się świetnymi efektami, ale też dużym bezpieczeństwem. Dodatkowo zauważono, że  rozpad włókien PDO stymuluje produkcję kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego, co poprawia strukturę skóry. Dzięki temu efekty zabiegu są widoczne nawet do 2 lat.

Liftingujące nici stosowane są nie tylko w zabiegach odmładzających twarz. Równie dobrze sprawdzają się w rewitalizacji innych partii ciała np. biustu, brzucha, a nawet wiotkiej skóry dłoni. Wyjątkowo dobrze spisują się w trudnych obszarach, np.  w okolicach podbródka, linii żuchwy i na wrażliwej skórze szyi. Dodatkową zaletą zabiegu na niciach liftingujących jest możliwość połączenia go z innymi zabiegami medycyny estetycznej np. z aplikacją wypełniaczy. Najpopularniejszym zastosowaniem nici PDO jest modelowanie owalu twarzy. Dzięki ich mechanicznemu działaniu możemy unieść opadającą skórę, a dzięki właściwościom stymulującym do produkcji kolagenu, poprawić jej jędrność – mówi dr Magdalena Tyc-Tyka, właścicielka kliniki MTTEstetica. Oczywiście efekt uzależniony jest od właściwego dostosowania ilości wprowadzonych nici i ich rodzaju do problemu, który chcemy rozwiązać. Niektóre pacjentki już po aplikacji czterech nici z haczykami uzyskują zadawalający efekt – dodaje.

Właściwy dobór

Rynek medycyny estetycznej oferuje szereg różnych rodzajów nici. Różnią się one między sobą budową, wykorzystanym materiałem, długością oraz rodzajem powierzchni. Dzięki swojej różnorodności mają szerokie zastosowanie i sprawdzą się w starciu z licznymi problemami estetycznymi. W odpowiednim doborze nici właściwych dla potrzeb pacjenta niezwykle ważna jest konsultacja medyczna przed zabiegiem.

Pierwsze nici stosowane w medycynie estetycznej były wyjątkowo długie i kończyły się haczykami. Te zaczepiały się o tkankę skórną, dzięki czemu naciągały ją wywołując efekt zbliżony do liftingu chirurgicznego. Nici były bardzo trwałe, niestety to stanowiło ich największą wadę. Nie rozpuszczały się pod skórą, dlatego po kilku latach od zabiegu, kiedy skóra wiotczała, zaczynały przez nią prześwitywać. Na szczęście rynek medycyny estetycznej szybko zareagował na ten problem, tworząc nici całkowicie wchłaniane. Innowacyjne nici PDO cechuje wyjątkowa skuteczność oraz bezpieczeństwo zabiegu, mogą być stosowane do korekty twarzy i ciała. Procedura z ich wykorzystaniem nie wymaga nacięć, nie pozostawia blizn, po zabiegu nici są niewidoczne i niewyczuwalne dla pacjenta. Wyróżniamy wśród nich krótkie i proste, które tworzą swoiste rusztowanie dla zwiotczałej skóry twarzy, rewitalizują skórę i mocno ją ujędrniają .Kolejnym rodzajem są nici zakończone mikroskopijnymi haczykami, efekt ich działania widoczny jest od razu. Najnowszą propozycją są nici Barb 4D, gdzie haczyki znajdują się w czterech płaszczyznach nitki i dzięki temu lepiej zahaczają się w skórze. To powoduje, że efekty wykorzystania nici Barb 4D są porównywalne do liftingu chirurgicznego. Mają zastosowanie głównie do modelowania owalu twarzy. W celu dodania objętości stosowane są tzw. springi, nici, które dzięki skręconej budowie mobilizują organizm do produkcji kolagenu. Bardzo precyzyjnie rozprostowują zmarszczki i bruzdy, można nimi redukować dolinę łez. Dzięki nim uzyskujemy naturalny wygląd, a twarz pozostaje mimiczna. Za sprawą samorozprężalnych nici możemy poprawiać objętość skóry, co wykorzystywane jest np. w przypadku wypełniania doliny łez czy redukcji bruzd nosowo-wargowych. W naszej klinice zawsze dokładnie rozważamy jaki zabieg wykonać i jakich użyć produktów, ponieważ każdy przypadek jest indywidualny i wymaga wcześniejszej konsultacji – opisuje dr Magdalena Tyc-Tyka z MTTEstetica.

Jeden zabieg – wiele efektów

Zastosowanie nici liftingujących jest zdecydowanie bezpieczniejsze i mniej bolesne od ingerencji chirurgicznej. Lifting wykonany przy użyciu skalpela może pozostawić blizny, a rekonwalescencja jest znacznie dłuższa niż po implantacji nici. Tutaj zamiast skalpela mamy jedynie cienkie igły, a sam zabieg przypomina nieco akupunkturę. Skóra, w którą wprowadzimy nici PDO staje się jędrniejsza, bardziej elastyczna i lepiej nawilżona. Technika wprowadzania nici opiera się na wykorzystaniu naturalnych linii napięcia skóry, co powoduje efekt zbliżony do liftingu chirurgicznego. W przypadku wprowadzania większej ilości nici Barb 4D w celu wykonania liftingu zabieg jest bardziej skomplikowany i wymaga znieczulenia miejscowego. Niemniej jednak zawsze będzie mniej inwazyjny niż chirurgia plastyczna.

Wprowadzając nić PDO niemal natychmiast możemy dostrzec efekt zabiegu. Po około 10-14 dniach rozpoczyna się proces syntezy naturalnych białek organizmu, a konkretnie kolagenu i elastyny. Proces ten trwa przez cały okres utrzymywania się nici w organizmie, nawet do 8 miesięcy. Za sprawą mechanicznego działania nici, efekt jest widoczny natychmiast po zabiegu, co przekonuje pacjentki o jego skuteczności. To jednak dopiero początek ich działania. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że po 2 miesiącach pacjentki widzą spektakularny efekt. W przypadku stosowania nici prostych do rewitalizacji skóry efekty będą widoczne dopiero po 3-4 tygodniach, ponieważ organizm musi mieś czas na wyprodukowanie własnego kolagenu. Odpowiednie stosowanie nici PDO zapewnia naturalny wygląd, nici wchłaniają się a skóra pozostaje jędrna – mówi dr Magdalena Tyc-Tyka. Po zabiegu może wystąpić zaczerwienienie i opuchnięcie okolicy poddawanej zabiegowi, jednak objawy te ustępują samoistnie w ciągu kilku dni. Jeżeli zabieg jest wykonywany większą ilością nici z haczykami, mogą pojawić się siniaki oraz tkliwość w miejscu podania nici. Rekonwalescencja jest jednak bardzo krótka w porównaniu do rekonwalescencji po zabiegach chirurgicznych. Należy jednak zachować pewną ostrożność – Unikamy nadmiernej mimiki aby wprowadzone nici nie przesuwały się i pozostały w miejscu wprowadzenia. Zalecenia po zabiegu szczegółowo przekazujemy naszym pacjentom, bo każdy zabieg jest inny i wymaga modyfikacji zaleceń  – dodaje.

Zabieg z użyciem nici PDO zyskuje na popularności i jest dostępny w renomowanych gabinetach medycyny estetycznej. Wybierając klinikę warto upewnić się, że pracujący tam specjalista przeszedł szkolenie oferowane przez producenta i otrzymał certyfikat uprawniający go do wykonania implantacji. Ceny wahają się w zależności od rodzaju i ilości użytych podczas zabiegu nici.