Japońska sauna skalna – Ganbanyoku

6 marca 2015, dodał: Malwina
Artykuł zewnętrzny

Ganbanyoku po japońsku znaczy „skalna kąpiel” lub „skalna łaźnia”. W Japonii jest to najbardziej ceniony i najbardziej popularny rodzaj sauny. Jej zwolennicy podkreślają, że to przyjemność dla ciała, relaks dla umysłu i odnowa dla ducha. Ciepło emitowane z kamieni, trzy razy głębiej niż ciepło sauny tradycyjnej wnika w skórę, pobudzając ją do oczyszczenia i odprężenia. Japońska sauna skalna ma silne działanie detoksykujące, poprawia krążenie i karmi ciało ujemnymi jonami.

Bez nazwy

Ganbanyoku to zupełnie nowy sposób relaksowania się i delektowania ciepłem ciała. Japończycy korzystają z sauny skalnej raz w tygodniu. Wierzą, że w tym tkwi tajemnica ich długowieczności.

Ciepło wydziela się ze specjalnych kamieni, które pochodzą z japońskiej wyspy Hokkaido. Te kamienie w naturalnej przestrzeni są ciepłe i w ten sam sposób pracują również tutaj. Podgrzewamy je elektrycznie, niemniej jednak one nie tracą swoich właściwości. Mowa tu o jonach zwanych witaminami z powietrza – wnikają głęboko, unoszą się wokół a my je chłoniemy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Sierpowska, manager Studia Sante.

image2.3.png

W saunie skalnej panuje temperatura 40-42 stopni Celsjusza. Ciepło wnika około 4-5 cm w głąb ciała.

Dzięki naturalnemu promieniowaniu, które Ganbanyoku emituje z racji swojego pochodzenia wulkanicznego, z naszego ciała wydobywają toksyny i zanieczyszczenia. Są one unoszone przez kropelki potu perłowego – tak nazywają go Japończycy. Nasze ciało pokrywa się drobinkami potu, który nie ma ani zapachu, ani koloru. Jest neutralny, a jednocześnie bardzo regenerujący dla naszej skóry. Oczyszczamy się od wewnątrz i od zewnątrz, zażywamy kąpieli witaminowej – tłumaczy Anna Sierpowska.

Ganbanyoku ma silne działanie detoksykujące, usuwa z organizmu dioksyny i metale ciężkie, poprawia krążenie i odporność, wspiera odchudzanie i wpływa na redukcję cellulitu.

Okazuje, że po godzinie straciliśmy od 800 do 1500 kalorii, nasze ciało oczyściło się bardzo głęboko, skóra nawilżyła się naturalnym sebum i dostaliśmy zastrzyk witamin z powietrza. Jest to bardzo regenerujące i detoksykujące. Znakomicie nadaje się dla osób odchudzających się, dla osób, które walczą z infekcjami, oraz dla tych, które dbają o swoje zdrowie i swoją skórę – dodaje Anna Sierpowska.

Godzinna sesja na Ganbanyoku dla dwojga kosztuje 100 zł, dla jednej osoby – 70 zł.

źródło: newseria.pl



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz