W staropolskiej tradycji śniadanie wielkanocne miało powetować 40 dni wcześniejszego postu, więc w zamożniejszych domach stoły uginały się pod pętami kiełbas, szynkami, całymi prosiętami, mazurkami, babami i innymi potrawami. Co pozostało do dzisiaj z tych zwyczajów?
Firma Kawiks badała gusty swoich klientów i zgodnie z wynikami, dla mieszkańców łódzkiego i dolnośląskiego najważniejszą na Wielkanoc wędliną jest szynka – najlepiej pachnąca, w aromacie ziół, przypominająca dzieciństwo. Drugą w kolejności wędliną, bez której święta nie byłyby prawdziwe, jest biała kiełbasa – „bo co to za żurek bez białej kiełbasy, absolutnie nie świąteczny” mówi pani Ewelina z Łodzi. Dopiero jeżeli chodzi o trzecie miejsce, zdania są bardziej podzielone. Najczęściej wspominano pieczoną wieprzowinę (zwłaszcza schab), drób domowy (głównie kaczki) oraz ptactwo niehodowlane, takie jak kuropatwy czy bażanty.
Czy te opinie przekładają się na sprzedaż? „Zdecydowanie tak. Od lat w okresie Wielkiej Nocy nawet kilkukrotnie wzrasta sprzedaż białej kiełbasy, zaś sprzedaż szynki kształtuje się na poziomie dwukrotnie lub trzykrotnie wyższym niż w zwykłym okresie” – mówi Marcin Zielinski, dyrektor produkcji firmy Kawiks. Aby wielkanocna uczta była zdrowa dla żołądka, smakosze powinni wybierać wędliny przygotowane z przyprawami ułatwiającymi trawienie, takimi jak majeranek, rozmaryn czy kminek. Warto także równoważyć dania mięsne warzywnymi, przede wszystkim surówkami. I najlepiej zakończyć niedzielne śniadanie rodzinnym spacerem.
W okresach świątecznych producenci wędlin coraz częściej umożliwiają konsumentom sprawdzenie smaku wyrobu przed jego zakupem. Firma Kawiks oferuje do degustacji produkty ze swojej specjalnej linii wielkanocnej – wędliny zapiekane (szynka, karczek, schab i boczek) oraz białą kiełbasę patocką z aromatycznym majerankiem i zieloną pietruszką. Pełen wykaz degustacji znajduje się na stronie www.kawiks.com.pl.