Stefan Kisielewski: „Felietony. Tom 3”
To pokaźna publikacja, zawierająca zaledwie teksty Kisiela z lat 1976-1981, które z powodu obostrzeń cenzury nie mogły ukazać się w „Tygodniku Powszechnym”, a więc zostały opublikowane w krajowym „drugim obiegu” oraz w słynnej paryskiej „Kulturze”. Autor
W łatwy sposób łączy wątki artystyczne z politycznymi i społecznymi, budując swój intelektualny świat ze skojarzeń, zasłyszeń i opowieści o ludziach tamtych czasów. To trzeźwy pesymista, oglądający krytycznym okiem polską rzeczywistość okresu komunizmu. Piętnuje absurdy utrudniające życie milionom zwykłych ludzi, którzy odcinali się od wielkiej polityki. nawiązuje dialog z polską inteligencją, uświadamiając jej, że nie warto trwać w marazmie i poddawać niewyrafinowanym metodom systemu, mającym na celu pozyskanie jej przychylności. Komunizm uważa za system w najwyższym stopniu zagrażający trwaniu polskiej tożsamości narodowej. Największym problemem Związku Radzieckiego jest wg niego to, że nie chce on podjąć konstruktywnego dialogu z Polską i innymi krajami bloku wschodniego.
Skłonność Kisiela do ironizowania nie ogranicza się do uwag na temat PRL-u – równie zaczepnie felietonista pisze o polityce międzynarodowej, w tym wielkich mocarstw, takich jak USA. Snuje też rozważania nad sztucznym podziałem powojennej literatury na krajową i emigracyjną. Polemizuje z publicystami paryskiej „Kultury” udowadniając, że pisanie o „sprawie polskiej” z emigracyjnej perspektywy niesie ze sobą ryzyko przekłamań.
Teksty Kisiela to znakomita odtrutka na dzisiejszy, wcale nie najwyższych lotów, język polskiej publicystyki, znacznie częściej odpowiadający na oczekiwania czytelników, niż zgodny z obiektywną rzeczywistością. Nie znajdziemy w nich taniej sensacji i ogranych chwytów manipulacyjnych, natomiast po lekturze będziemy bardziej świadomymi Polakami i obserwatorami współczesnego życia politycznego, które mimo zmiany ustroju, nieraz zaczyna przypominać tamten osławiony układ…
Joanna
Książkę poleca Wydawnictwo Prószyński i S-ka – można kupić ją TUTAJ
Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja