Rosół z domowym makaronem wg Babcigramolki
Warto się czasem poświęcić czas na ugotowanie ,, prawdziwego „ rosołu z kury z domowym makaronem .
Czas : ok. 2 godzin
Składniki :
- ½ kury( tak ok. 1,5 kg )
- 0,5 kg wołowiny na rosół
- 3 marchewki
- 1 duża pietruszka
- 1/8 selera
- ½ pora
- 1 cebula
- 1 goździk
- 1 kapelusz suszonego prawdziwka
- 3 ziela angielskie
- 2 liście laurowe
- 2 łyżeczki soli
- 1 gałązka lubczyku
- maggi ( lub inna przyprawa do zup – co kto lubi )
- 1 łyżka usiekanej natki pietruszki
- 1,5 litra wody
Makaron:
- 1 jajko
- mąka
- sól
Mięso umyć , podzielić na kawałki. Włożyć do dużego garnka . Dodać oczyszczone seler pietruszkę , por , goździk, grzybek , ziele angielskie, liście laurowe, lubczyk , sól. Marchew i cebulę opiec na rumiano na suchej patelni i dodać do garnka ( można opiec w piekarniku ). Zalać zimna woda . Doprowadzić do zagotowania , zmniejszyć gaz i gotować ok. 2 godzin. Wyjąć z rosołu mięsa i warzywa. Rosół przecedzić . Doprawić maggi .
Jeśli w trakcie gotowania woda za bardzo wyparuje uzupełniamy tylko wrzątkiem bo inaczej rosół zmętnieje .
Nie polecam opiekania cebuli i marchewki nad gazem – substancje chemiczne zawarte w płomieniu gazowym osadzają się w takim przypadku na warzywach co nie jest specjalnie zdrowe .
Po nastawieniu rosołu przystąpić do robienia makaronu . Zagnieść mąkę( ok. ¾ szklanki ) z jajkiem i szczyptą soli . Wyrobić sprężyste ciasto. Rozwałkować na cienkie płaty ( podsypując mąką ). Płaty ciasta pokroić w paski o szerokości ok. 4-5 cm , a potem na cieniutki makaron ( ja kroję na zapałkę bo nie lubię takiego cienkiego ).Rozsypać makaron na tacce .Nastawić osoloną wodę z łyżeczką masła i poczekać aż zacznie wrzeć. Wrzucać makaron partiami i gotować aż będzie miękki ( cienki 3 minuty od wypłynięcia – grubszy dłużej ) .Odcedzić .Przelać na sicie zimną przegotowaną wodą .Dobrze odsączyć .
Podawać układając na talerzu porcje makaronu , wlewając gorący rosół .Dekorować natką pietruszki i gotowaną marchewką .
Resztę rosołu i mięso z kury użyć np. na zrobienie galaretki z drobiu , lub z rosołu zrobić inną zupę na następny dzień , a mięso zmielić i zrobić z niego pierogi, paszteciki, naleśniki z mięsem .Z warzyw można zrobić sałatkę ( warzywa są trochę za bardzo wygotowane , ale na zwykłą sałatkę na kolację mogą być .
Ja używam takiego mięsa również do pieczenia pasztetu ( oczywiście dodając resztę mięs to jest pieczonego , wątróbki , boczku ).
W zasadzie z tej ilości wychodzi rosół ( i makaron ) na 3 duże porcje ( część płynu w trakcie gotowania odparowuje )
Ja lubię rosół posypany mielonym pieprzem stąd na zdjęciu pieprzniczka ( Kucharzyk )
Nie szumuję rosołu w trakcie gotowania bo ,, szumowiny ” to czyste białko .W trakcie gotowania rozpuści się wzbogacając smak rosołu , a ta odrobina która zostanie osiądzie na dnie .Nigdy mi rosół nie zmętniał pomimo tego ,ze nie ściągam szumowin .