Pasztet Smyka – opinia

5 kwietnia 2012, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Przez ostatni tydzień miałam przyjemność testowania produktu o nazwie Pasztet Smyka marki MISPOL. Jak sama nazwa wskazuje produkt ten przeznaczony jest dla dzieci. Dlatego z ogromną przyjemnością przeprowadziłam rodzinne testowanie, z synem w roli głównej.
Produkt zrobił na mnie ogromne wrażenie już po otworzeniu pudełka z przesyłką. Jak wielokrotnie powtarzałam, mam słabość do ładnych opakowań, a pasztety Smyka pod tym względem są naprawdę wyjątkowe. W kartonowym opakowaniu znajdują się dwa pasztety o smaku drobiowym i pomidorowym. Zarówno opakowanie kartonowe (2 x 100 g) jak i pojedyncze wyróżnia się bajecznymi kolorami z wizerunkiem superbohaterów, a także zaznaczoną bardzo wyraźnie informacją o braku konserwantów, glutaminianu sodu i dodatków E. Niezwykle atrakcyjna szata graficzna opakowania jest pierwszą i niezwykle kuszącą zachętą także dla dziecka. Mój syn od razu został „zaczarowany”, więc do testowania przystąpiliśmy niemal natychmiast.
Muszę tu zaznaczyć, że ze względów zdrowotnych, moje dziecko zmuszone jest do utrzymywania „zdrowej diety”, już nie tak ścisłej jak jeszcze przed wynikami końcowych badań, jednakże „wyrok” jest „dożywotni”. Dbając skrupulatnie o dobór codziennego menu (co uwierzcie zrewolucjonizowało moją kuchnię) naturalne składniki pasztetu, bez chemicznych dodatków to wybór idealny. Oczywiście każda mama dbać powinna o odpowiednie żywienie dzieci, co jednak często wcale nie jest łatwe. Chociaż wydaje się, że asortyment zdrowych produktów dla dzieci jest duży, często kuszą tylko ładne opakowania, a skład już nieco mniej. Firma MISPOL udowadnia, że można połączyć i ładny wygląd opakowania i wartości zdrowotne, tworząc bardzo dobrej jakości produkt.
Pasztet drobiowy ma bardzo jasny, jednolity kolor, pomidorowy jak łatwo się domyślić jest bardziej pomarańczowy. Opakowania także są zróżnicowane, zielony i czerwony, przez co łatwo je odróżnić. Mają idealną zwartą, ale lekką konsystencję, idealnie się rozsmarowują, dzięki czemu dziecko samodzielnie może sobie zrobić kanapkę. Mój syn nawet uważa, że taka przekąska zrobiona własnymi rękami znacznie lepiej smakuje (ja jednak wolę mieć podane „pod nos”, ale zdarza się to tak rzadko…). Nigdy nie mam zwyczaju jadać pasztetu z masłem czy margaryną tudzież innym smarowidłem, więc kanapki serwowane były tylko i wyłącznie pasztetem.
Smak pasztetu nieco mnie zadziwił, ale tak zupełnie odkrywczo w sensie samych pozytywów. Przyzwyczaiłam się, że produkty dla dzieci są lekkie, delikatne i niestety zazwyczaj nieco mdławe (a jeszcze gorzej bywa z tymi „bez smaku”). Pasztet Smyka natomiast jest idealnie doprawiony, co naprawdę zapewnia ogromną przyjemność jedzenia. Walory smakowe oceniliśmy (w skali szkolnej) na szóstkę z plusem. Syn dodał wykrzyknik. Dzięki temu pasztet tak naprawdę można zajadać jedynie z pieczywem bez innych dodatków. Smakuje wyśmienicie, a dodam, że pasztety u mnie w domu są powszechnie lubiane, więc naprawdę piszę z pełną świadomością i wiedzą o „pasztetowych” smakach. „Ulubieńcem” stał się smak pomidorowy i ten pasztet znikał najszybciej. Takie mamy upodobania, a jak wiadomo z gustami strasznie trudno dyskutować.
Dla urozmaicenia posiłku dodawałam do kanapek jedynie odrobinę warzyw, tym samym dbając o menu urozmaicone i kolorowe, dzięki czemu kuszę syna tak smakiem, jak i estetyką podania (mama superbohater!). Mam też to szczęście, że mój syn należy do grupy dzieci, które lubią jeść i jedzą wszystko, więc nie muszę głowić się nad „przemycaniem” zdrowych dodatków. Stosuję je świadomie, zapewniając jednocześnie lekkostrawność każdego posiłku. Oczywiście cała masa kanapek z pasztetem zniknęła jako przekąska samodzielna, co wybitnie świadczy o tym, że mój syn bardzo polubił pasztet Smyka (o takich wpadkach jak oblizywanie noża pisać się przecież nie powinno, bo to bardzo nieładne zachowanie).
Moja ocena także jest bardzo pozytywna, odpowiada mi smak, konsystencja i oczywiście skład produktu. Marka MISPOL daje nam produkt o idealnych walorach smakowych, który przypadnie do gustu wszystkim dzieciom. Jest dodatkowo zdrowy i genialnie apetyczny. Testowanie tego produktu sprawiło nam ogromną, niekłamaną przyjemność.
Ogromnie dziękuję firmie MISPOL oraz portalowi Uroda i Zdrowie za możliwość poznania tego produktu, który z ogromną przyjemnością włączyłam do naszego codziennego jadłospisu. Syn był wprost zachwycony, po raz pierwszy bowiem test był skupiony właśnie na nim. Niestety Figiel (mój kocur – domownik) został pominięty, mimo iż bardzo kusiły go aromaty i smaki przygotowywanych kanapek. Teraz na pewno z większą uwagą będę przeglądała półki sklepowe w ich poszukiwaniu, do tej pory bowiem nie widziałam ich jeszcze, a może tylko źle patrzyłam. Bardzo polecam pasztet Smyka mamom i dzieciom – spróbujcie, przetestujcie samodzielnie, gdyż moim skromnym zdaniem, naprawdę warto :)



FORUM - bieżące dyskusje

Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...
Kolczyki
Fajne są takie z dodatkiem naturalnych kamieni, np. hematytu, kwarcu itp.