Królowa Ciemności
Anne Bishop
Czasami przyjaciel musi zmienić się we wroga, aby pozostać przyjacielem…
I kiedy wreszcie nadchodzi ten upragniony moment, gdy spotykają się dwie dusze tęskniące za sobą od trzynastu lat – nic się nie dzieje. Pozornie, czy z rozmysłem autorskiej przebiegłości pierwsze spotkanie Jaenelle i Daemona tak bardzo odległe od naszych wyobrażeń przynosi rozczarowanie. Jednak pozostaje nadzieja, przecież na palcu błyszczy Pierścień Faworyta, a miłość powinna przezwyciężyć wszystko. Dlatego tak bardzo irytuje banalna przeszkoda – nieśmiałość. Gdy jednak rozpala się ogień namiętności nawet Czarne Kamienie śpiewają…
Tymczasem świat Krwawych pochłania mroczna wizja wojny. Paraliżujący strach pada na Królestwa, intrygi zamieniają się w krwawe rzezie, krew znaczy krainy, niszczy, plami Królestwo Cieni i szarpie niepokojem Ciemny Dwór. Rozkaz jest jednak nieodwołalny. Mimo sprzeciwu, furii i wrogości Królowa-Czarownica zatrzymuje swój Pierwszy Krąg, odmawia jawnego wypowiedzenia wojny. Rodzi się nienawiść, na serca wszystkich pada domniemany cień zdrady. Budzi się Sadysta…
A Prządka Marzeń, złota Królowa Arachny plecie swoje splątane sieci. Bo Królowa Ebon Askavi musi umrzeć. Takie jest jej przeznaczenie. By przetrwała Czarownica Krewniacy zbierają wspomnienia zaklęte w kroplach krwi by przykuć marzenia do ciała. Gdy nadejdzie czas…
Mrok i ciemność, miłość i nienawiść wplecione są w losy znanych nam już bohaterów. Nie wszystko jest proste, a ostateczny wybór staje się nieunikniony. Są jednak Ci, którzy wiedzą i ufają. Muszą być silni. A człowiek nie jest. Każdego można złamać, skrzywdzić tak bardzo, że wszystko przestaje mieć znaczenie. Przyjaźń, więzy krwi, przeszłość. Ale Ojciec, Brat, Kochanek – trójkąt mocy, musi pozostać razem. Autorka dokonuje intrygującego obdarcia człowieka z uczuć. Przedstawia nam tak dalece posunięte psychoanalizy bohaterów, że czujemy się zagubieni w morzu skondensowanej dawki wszelkich emocji. Stajemy też niepewnie w obliczu fabuły, która rwie się niedopowiedzeniami, oplątuje nas siecią domysłów, intryguje swoją niestabilnością. Zahipnotyzowani pięknem tego świata, który zdążyliśmy już pokochać, czujemy się wyrwani z kontekstu, a niezrozumienie utrzymuje nas w napięciu do ostatniej strony. Cudowny warsztat pisarski autorki rozwija przed nami intrygujący klimat napięcia, rozdrobniony na kawałeczki, które sami składamy niczym maleńkie puzzle w całość, która wcale nie ogranicza naszej wyobraźni. Pozostaje wiele pytań, a Zmierzch Świtu jest tylko początkiem kolejnych zagadek…
Seria „Czarne Kamienie” podbiła moje serce od pierwszego tomu. Każdy kolejny był uzupełnieniem i potwierdzeniem, że autorka potrafi czarować, hipnotyzować i onieśmielać czytelnika potęgą literackiego kunsztu. Stworzyła cudowny świat, niesamowity klimat i postaci, które pozwala nam poznawać coraz lepiej, coraz dokładniej, nie tworząc żadnych nieścisłości, nie męcząc powtórzeniami, a co najważniejsze nigdy nie stawiając kropki na i. Pozwala pracować naszej wyobraźni, stymulując czytelniczą fantazję, a jednocześnie pozwalając zachwycać się podrzuconymi nam obrazami. Fabuła rozbudowując intrygi, splatając wątki biegnie wieloma ścieżkami, by finalnie spełniło się przeznaczenie, które wcale nie musi się nam podobać. Pozostawia też pewien niedosyt, który jeszcze bardziej podsyca nasz zachwyt. Zachłyśnięci tym światem, jego klimatem, kolorami i bohaterami mamy pewność, że lektura nie pozwoli o sobie zapomnieć i z przyjemnością będziemy do niej wracać, by jeszcze raz zatopić się w świecie rządzonym potęgą kamieni, namiętnościami i honorem.
„Czarne Kamienie” mają moc większą niż wszystkie znane mi siły. To klejnoty literackie, najbardziej pasjonująca seria jaką udało mi się poznać. Polecam gorąco, z głębi serca.
Marta D.
Tymczasem świat Krwawych pochłania mroczna wizja wojny. Paraliżujący strach pada na Królestwa, intrygi zamieniają się w krwawe rzezie, krew znaczy krainy, niszczy, plami Królestwo Cieni i szarpie niepokojem Ciemny Dwór. Rozkaz jest jednak nieodwołalny. Mimo sprzeciwu, furii i wrogości Królowa-Czarownica zatrzymuje swój Pierwszy Krąg, odmawia jawnego wypowiedzenia wojny. Rodzi się nienawiść, na serca wszystkich pada domniemany cień zdrady. Budzi się Sadysta…
A Prządka Marzeń, złota Królowa Arachny plecie swoje splątane sieci. Bo Królowa Ebon Askavi musi umrzeć. Takie jest jej przeznaczenie. By przetrwała Czarownica Krewniacy zbierają wspomnienia zaklęte w kroplach krwi by przykuć marzenia do ciała. Gdy nadejdzie czas…
Mrok i ciemność, miłość i nienawiść wplecione są w losy znanych nam już bohaterów. Nie wszystko jest proste, a ostateczny wybór staje się nieunikniony. Są jednak Ci, którzy wiedzą i ufają. Muszą być silni. A człowiek nie jest. Każdego można złamać, skrzywdzić tak bardzo, że wszystko przestaje mieć znaczenie. Przyjaźń, więzy krwi, przeszłość. Ale Ojciec, Brat, Kochanek – trójkąt mocy, musi pozostać razem. Autorka dokonuje intrygującego obdarcia człowieka z uczuć. Przedstawia nam tak dalece posunięte psychoanalizy bohaterów, że czujemy się zagubieni w morzu skondensowanej dawki wszelkich emocji. Stajemy też niepewnie w obliczu fabuły, która rwie się niedopowiedzeniami, oplątuje nas siecią domysłów, intryguje swoją niestabilnością. Zahipnotyzowani pięknem tego świata, który zdążyliśmy już pokochać, czujemy się wyrwani z kontekstu, a niezrozumienie utrzymuje nas w napięciu do ostatniej strony. Cudowny warsztat pisarski autorki rozwija przed nami intrygujący klimat napięcia, rozdrobniony na kawałeczki, które sami składamy niczym maleńkie puzzle w całość, która wcale nie ogranicza naszej wyobraźni. Pozostaje wiele pytań, a Zmierzch Świtu jest tylko początkiem kolejnych zagadek…
Seria „Czarne Kamienie” podbiła moje serce od pierwszego tomu. Każdy kolejny był uzupełnieniem i potwierdzeniem, że autorka potrafi czarować, hipnotyzować i onieśmielać czytelnika potęgą literackiego kunsztu. Stworzyła cudowny świat, niesamowity klimat i postaci, które pozwala nam poznawać coraz lepiej, coraz dokładniej, nie tworząc żadnych nieścisłości, nie męcząc powtórzeniami, a co najważniejsze nigdy nie stawiając kropki na i. Pozwala pracować naszej wyobraźni, stymulując czytelniczą fantazję, a jednocześnie pozwalając zachwycać się podrzuconymi nam obrazami. Fabuła rozbudowując intrygi, splatając wątki biegnie wieloma ścieżkami, by finalnie spełniło się przeznaczenie, które wcale nie musi się nam podobać. Pozostawia też pewien niedosyt, który jeszcze bardziej podsyca nasz zachwyt. Zachłyśnięci tym światem, jego klimatem, kolorami i bohaterami mamy pewność, że lektura nie pozwoli o sobie zapomnieć i z przyjemnością będziemy do niej wracać, by jeszcze raz zatopić się w świecie rządzonym potęgą kamieni, namiętnościami i honorem.
„Czarne Kamienie” mają moc większą niż wszystkie znane mi siły. To klejnoty literackie, najbardziej pasjonująca seria jaką udało mi się poznać. Polecam gorąco, z głębi serca.
Marta D.
W cyklu Czarne Kamienie do tej pory ukazały się:
1. Córka Krwawych
2. Dziedziczka Cieni
3. Królowa Ciemności
4. Serce Kaeleer
5. Splątane Sieci
6. Niewidzialny Pierścień
7. Przymierze Ciemności
8. Pani Shaladoru
9. Świt Zmierzchu (w przygotowaniu – 24.01.2012)
1. Córka Krwawych
2. Dziedziczka Cieni
3. Królowa Ciemności
4. Serce Kaeleer
5. Splątane Sieci
6. Niewidzialny Pierścień
7. Przymierze Ciemności
8. Pani Shaladoru
9. Świt Zmierzchu (w przygotowaniu – 24.01.2012)
Książka do kupienia tutaj:
http://initium.pl/oferta/szczegoly/krolowa-ciemnosci
Nasze recenzje:
https://urodaizdrowie.pl/corka-krwawych-recenzja
https://urodaizdrowie.pl/dziedziczka-cieni-recenzja
Dziękujemy serdecznie Wydawnictwu INITIUM za udostępnienie egzemplarza promocyjnego
Redakcja
Redakcja