Weranda pełna słońca – Juliette Fay

Avatar photo
3 listopada 2011,
dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

file1320345235

Wydawnictwo Otwarte w ramach akcji Jesienne Czytanie z Wydawnictwem poleca książkę:
Weranda pełna słońca
Juliette Fay
Tłum. Adriana Sokołowska-Ostapko
Życie Janie, matki dwójki małych dzieci, rozpada się na drobne kawałki, gdy jej mąż ginie w wypadku. Nieszczęście uruchamia jednak łańcuch niezwykłych zdarzeń. Wokół zrozpaczonej kobiety gromadzą się ludzie, którzy chcą jej pomóc. Janie powoli odkrywa, jak cieszyć się codziennością. Czy odnajdzie w sobie siłę, aby znów uwierzyć w miłość?
Poruszająca i mądra opowieść, w której – jak w życiu – przeplatają się radość i smutek, zwątpienie i nadzieja.
Nigdy nie jest zbyt późno, aby zacząć wszystko od nowa.Fragment:
Janie zamknęła kupiony za osiemdziesiąt dziewięć centów zeszyt w czarnej, nakrapianej białymi plamkami oprawie. Przypominał jej notatnik, w którym jako trzecioklasistka ćwiczyła pisanie. Po szkole zazwyczaj szła do cioci Jude, siadała w kuchni przy stole i gryzmoliła w zeszycie, ściskając długopis z całych sił, jakby się bała, że za chwilę jej ucieknie i narobi jakichś głupstw. Te wszystkie pochyłości i zawijasy wydawały się jej strasznie niechlujne i skomplikowane w porównaniu z czystym, prostym drukiem, do którego była przyzwyczajona.
Zadźwięczał dzwonek, wyrywając Janie z zamyślenia. Z trudem dźwignęła się zza stołu, wrzuciła zeszyt do szafki nad lodówką i ruszyła do drzwi, przygotowując się w duchu na kolejne starcie z pełnymi współczucia sąsiadkami, które od czasu do czasu zaglądały, by poczęstować ją słowami pociechy i ciepłymi posiłkami – zazwyczaj pieczoną szynką lub lasagne. Na szczęście wizyty te były coraz rzadsze – najwidoczniej znajomi wyczuli, że ich towarzystwo jest obecnie ostatnią rzeczą, jakiej pragnie Janie. Nie mogła znieść tych wszystkich głupich pytań, na które musiała odpowiadać. Kiedy słyszała: „jak się czujesz?”, z ledwością powstrzymywała się, by nie wypalić: „Wciąż beznadziejnie, dziękuję. To miło z waszej strony, że przynieśliście szynkę, mimo że jedzenie nie przechodzi mi ostatnio przez gardło”.
Mężczyzna, który stał przed drzwiami, trzymał w ręku jedynie poplamioną szarą kopertę. Przeciągnął palcami po jasnobrązowych włosach, Janie zobaczyła na jego przedramieniu długą, świeżą bliznę.
– Dzień dobry – powiedział, mrużąc oczy i spoglądając ponad głową Janie w półmrok korytarza. – Jest Rob?
– Nie ma – odrzekła Janie.
– No dobra, może mu pani to przekazać? – Wyciągnął rękę z kopertą. – Powiedziałem mu, że będę wolny dopiero latem, ale opóźniła mi się inna robota, więc mogę zacząć w przyszłym tygodniu. Pozwolenie już załatwione. – Zerknął na zegarek, tak podrapany, że zapewne trudno było cokolwiek na nim zobaczyć. – Odbiorę je jutro. Jeśli Rob będzie chciał do mnie zadzwonić, tam jest mój numer.
Mężczyzna czekał na odpowiedź, ale bez skutku. Janie wpatrywała się w niego przez dłuższą chwilę, po czym spuściła wzrok.
– No dobra – powtórzył mężczyzna, uśmiechając się niepewnie. Skinął głową, po czym ruszył w stronę pick-upa. Kiedy otworzył drzwi, Janie zobaczyła widniejący na nich duży czerwony napis: „Malinowski – usługi budowlane”, i drugi, mniejszy: „Pelham, Massachusetts”.
„Facet jest stąd”, pomyślała, chociaż nie miało to dla niej żadnego znaczenia.
– Kto to był? – zapytał Dylan, przesuwając małą figurkę pieska po planszy.
– Jakiś pan – odrzekła Janie, po czym rzuciła szarą kopertę na schody.

Juliette Fay ukończyła studia na Uniwersytecie Harvarda, działa na rzecz osób bezdomnych i wspiera akcję Spread the Bread. Wierzy w magiczną moc domowych wypieków. Mieszka w Massachusetts razem z mężem i czwórką dzieci.
Za zgodą Wydawnictwa: http://www.otwarte.eu/index.php/books/show/112






FORUM - bieżące dyskusje

jaki nastrój macie dziś...?
Oj, ból głowy potrafi uprzykrzyć dzień. Coś o tym wiem, niestety.
Black Friday
Fakt, można trafić świetne okazje przy likwidacji. Jak tam dziewczyny, skorzystałyście na tegorocznym Black Friday?
Wędkowanie
To rzeczywiście może być trudne, choć podobno ta "cisza" natury ma relaksujące działanie.
Pochwalcie się ostatnimi zakupami :…
Brzmi jak coś milutkiego i ciepłego. Jaki kolorek tego zestawu?

Preferencje plików cookies

Inne

Inne pliki cookie to te, które są analizowane i nie zostały jeszcze przypisane do żadnej z kategorii.

Niezbędne

Niezbędne
Niezbędne pliki cookie są absolutnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania strony. Te pliki cookie zapewniają działanie podstawowych funkcji i zabezpieczeń witryny. Anonimowo.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookie są stosowane, by wyświetlać użytkownikom odpowiednie reklamy i kampanie marketingowe. Te pliki śledzą użytkowników na stronach i zbierają informacje w celu dostarczania dostosowanych reklam.

Analityczne

Analityczne pliki cookie są stosowane, by zrozumieć, w jaki sposób odwiedzający wchodzą w interakcję ze stroną internetową. Te pliki pomagają zbierać informacje o wskaźnikach dot. liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Funkcjonalne

Funkcjonalne pliki cookie wspierają niektóre funkcje tj. udostępnianie zawartości strony w mediach społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcjonalności podmiotów trzecich.

Wydajnościowe

Wydajnościowe pliki cookie pomagają zrozumieć i analizować kluczowe wskaźniki wydajności strony, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia dla użytkowników.