Justyna Steczkowska wspięła się na polską scenę muzyczną w 1994 roku debiutem w telewizyjnym programie „Szansa na sukces”, w tym samym roku zwyciężyła też w Konkursie Debiutów opolskiego festiwalu z utworem „Moja intymność”. Jednak jej niewątpliwym przebojem była piosenka pt. „Dziewczyna szamana”, która podbijała listy przebojów. Od lat sama wydaje swoje płyty, jednak możemy zauważyć, że kariera artystki przestała się rozwijać muzycznie na rzecz wizerunku medialnego. Wokalistka zaczęła uczestniczyć w reklamach i programach telewizyjnych, które tak naprawdę nie wpływają znacząco na zwiększenie jej popularności. Justyna Steczkowska jest, bowiem mało lubiana. Nie bardzo wiem, z czego ten fakt wynika, jednak wizerunek medialny artystki jest sztuczny, szorstki i sztywny. Jakby nie potrafiła wydobyć z siebie empatii, co w jakiś sposób odpycha i stwarza barierę. Bardzo trudno powiedzieć, że gwiazda budzi sympatię czy podziw. Mimo że zauważana, zawsze pozostaje jakby na uboczu, poza jasną łuną światła rzucaną przez reflektory.
Może Justyna Steczkowska nie jest klasyczną pięknością, jednakże jej figura może stanowić źródło zazdrości. Najważniejsze, że sama piosenkarka zna swoje atuty doskonale i potrafi to wykorzystać. Wie, że posiadając takie nogi (uznawane za jednych z najpiękniejszych w Polsce) zawsze będzie wyglądać świetnie – wystarczy je tylko wyeksponować. Stąd też wizerunek gwiazdy jest niezwykle kobiecy. Piosenkarka lubi dopasowane sukienki, obcisłe spódnice i wąskie spodnie, a także krótkie szorty wzorowane na styl nastolatki. Krój niemal zawsze podkreśla linię biust – talia – biodra. Lubi też głębokie dekolty, szczególnie w kreacjach długich, które znakomicie opinają się na ciele. Do ulubionych projektantów artystki bez wątpienia należą: Dorota Szumińska i Maciej Zień. Sceniczne kreacje gwiazdy są zazwyczaj bardziej odważne, połyskujące i często ograniczone do minimum dobrego smaku. Zawsze jednak gustowne i pozbawione wulgarności. Nigdy nie występuje nadmiar dodatków, bowiem artystka decydując się na biżuterię wybiera zazwyczaj jedynie długie kolczyki albo oryginalny pierścionek. Sama gwiazda twierdzi, że „ubranie służy jej do tego, żeby dobrze się w nim czuć i kobieco wyglądać. Lubi piękne, kobiece stroje, starannie wykończone, z dobrych tkanin, które podkreślają indywidualność”. I można śmiało powiedzieć, że Justyna Steczkowska należy do niewielkiego grona dobrze ubranych polskich gwiazd.
Niebanalnym i jednym z najbardziej charakterystycznych elementem stroju Justyny Steczkowskiej są buty. Zazwyczaj bardzo lekkie, delikatne i wyłącznie na wysokim obcasie. Ideałem są kilkunastocentymetrowe szpilki. Gwiazda, bez względu na okoliczności – koncerty, spacery z bliskimi, wywiady, spotkania ze znajomymi, do spodni czy sukienek najczęściej ubiera sandałki na szpilce lub bardzo kobiece kozaczki. Swoje buty, naprawdę pod każdym względem niesamowicie piękne, kupuje w Nowym Jorku albo w warszawskiej Artystycznej Pracowni Obuwia – kultowym zakładzie szewskim. Sama będąc miłośniczką butów na obcasach patrzę z podziwem na te cudeńka, zachwycam się ich kształtami i finezją wykonania. Ten element stroju budzi mój największy zachwyt i zarazem zazdrość. Nic nie wywołuje we mnie tyle emocji, co piękne, zgrabne, cudownie wykonane szpileczki, piękne wdzięku, czaru i uroku. Chciałabym posiadać większość z nich, bowiem moja mania, ma znamiona gargantuicznego szaleństwa. Buty gwiazdy to prawdziwe arcydzieła, a zarazem znak rozpoznawczy jej wizerunku.
W ostatnim czasie, chociaż przyzwyczaiłam się już kojarzyć artystkę z marką Gatta, Justyna Steczkowska podpisała kontrakt z włoską firmą Smilano. W reklamie jesienno-zimowej kolekcji możemy podziwiać wokalistkę odzianą w piękne wełniane płaszcze z oryginalnymi wzorami, w idealnie dopasowanych jeansach i zmysłowych sukienkach. I chociaż owe kreacje nie budzą mojego wielkiego zachwytu, muszę przyznać, że zdjęcia wykonane są perfekcyjnie. Piosenkarka współpracuje też z marką Bruno Banani, w reklamie perfum o nazwie „Magic Woman”. Bo taka właśnie jest Justyna Steczkowska – pełna wdzięku i kobiecej elegancji, atrakcyjna, zdecydowana i pewna siebie.
Dodała: Marta
Przypomnijmy sobie brawurowy występ Justyny w Szansie na sukces: