Dieta Dukana budzi kontrowersje

12 sierpnia 2013, dodał: Marta Jęśko
Artykuł zewnętrzny

Chociaż przedwiosenny „bum” na odchudzanie możemy uznać w tym sezonie za zakończony, bo pogoda już zmusiła nas do odsłonięcia (mniej lub bardziej) satysfakcjonujących nas figur, to dyskusja na temat kontrowersyjnej diety doktora Dukana (zwanej też dieta proteinowa) nie słabnie.

Dieta ta, choć uznana za najskuteczniejszą i przynoszącą najszybciej widoczne efekty nakazuje (w pierwszej z czterech faz zwanej „fazą ataku”) spożywanie jedynie pokarmów białkowych, co budzi sprzeciw wielu dietetyków i specjalistów od żywienia. Rolą białek w organizmie jest transport hemoglobiny i tlenu we krwi, warunkowanie prawidłowego wzrostu i rozwoju, przyspieszanie regeneracji, umożliwianie funkcjonowania mięśni. Powstają z nich enzymy trawienne oraz wspomagają one detoksykacje organizmu. Można by powiedzieć, zatem, ze dieta ta jest nie tylko ratunkiem dla naszej figury, ale również balsamem dla całego naszego organizmu.

Nic bardziej mylnego – alarmują specjaliści. Białko to bardzo ważny składnik żywieniowy pod warunkiem, że jest dostarczany do organizmu w odpowiedniej dawce (od 10 do 14% w zależności od pracy, jaką musi wykonać nasz organizm w ciągu dnia). Jego nadmiar prowadzi do zaburzenia metabolizmu, co powoduje powstanie zmian miażdżycowych, obciążenie pracy wątroby i nerek a to pociąga za sobą wzrost ciśnienia tętniczego, choroby serca, podenerwowanie, bezsenność. Dalej możemy spodziewać się również takich problemów jak zaparcia, które w konsekwencji prowadzą do powstawania w jelitach bakterii gnilnych, które wytwarzają toksyny mogące stać się przyczyną powstawania nowotworów. Co więcej nadmiar białka wiąże się z uszkodzeniem stawów, powstawaniem alergii, zwiększa ryzyko powstawania i gromadzenia się kamieni w nerkach.

Wymienione zagrożenia nie zniechęcają jednak zwolenników, których jest tak samo dużo, co przeciwników. Ryzykują oni zdrowie dla osiągnięcia wymarzonych efektów i nie przejmują się radami specjalistów takich jak pani dietetyk Magdalena Makarowska, która została zaproszona do studia Dzień Dobry TVN po opublikowaniu na ich stronie internetowej wiadomości, w której ostrzegała przed mogącymi wystąpić skutkami diety. Wspomniała Ona o takich nieprzyjemnych dolegliwościach ubocznych jak nieświeży oddech, wzdęty brzuch, zaparcia, zatrzymanie okresu, utrata jędrności skóry i ogólne jej pogorszenie, suchość w ustach oraz wymienione wcześniej skutki nadmiaru białka w organizmie.

Internauci próbowali zaprzeczyć jej argumentom i wymienili na przykład brak osteoporozy, jako pozytywny objaw przyjmowania dużej ilości białka i co się z tym wiąże dostarczania wapnia. Jednak i z tym pani Makarowska się nie zgodziła. Odpisała: „Wraz ze wzrostem spożycia białka zwierzęcego, nasila się proces wydalania wapnia z moczem, co w efekcie może prowadzić do ujemnego bilansu wapniowego, wzmożonej resorpcji tego składnika w kościach i w konsekwencji rozwoju osteoporozy”. Ta wypowiedz niech będzie dowodem na to, że powierzchowna wiedza to za mało i warto zaufać radom specjalistów, którzy twierdzą, że dieta Dukana, jeśli w ogóle stosowana, powinna być prowadzona pod okiem specjalisty.

Zobacz również:

  1. Dieta dr Dukana – przepisy
  2. Ile można schudnąć w diecie Dukana?
  3. Zobacz wszystkie skuteczne diety
  4. Jak schudłam bez żadnej diety?