Co to są fitokosmetyki?

10 czerwca 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny


Żyjemy w świecie pełnym chemii i zanieczyszczeń – i coraz częściej mówimy o tym, że zdrowa pielęgnacja ciała jest tak samo ważna, jak odpowiednie odżywianie. Z roku na rok rośnie więc rzesza klientów, którzy szukają kosmetyków naturalnych, czyli fitokosmetyków, które są przyjazne dla środowiska, łagodne dla skóry i doskonale działające.

Trzeba przyznać, że przemysł kosmetyczny bardzo się stara, aby te potrzeby zaspokoić. Praktycznie każda firma ma w swojej ofercie linię kosmetyków, które nazywa naturalnymi, eko, bio itp. Jednak bardzo często nazwa ta z prawdziwą naturą nie ma nic wspólnego. Ładna roślinka na opakowaniu lub logo renomowanego koncernu nie zawsze daje gwarancję, że produkt jest naturalny. Zwłaszcza, że nie ma jednoznacznej definicji fitokosmetyku. Nawet produkt zawierający choćby 0,5% surowca naturalnego może zostać, przez producenta nazwany fitokosmetykiem.

Substancje pod specjalnym nadzorem

Mimo tak niedopracowanej definicji kosmetyku naturalnego, firmy kosmetyczne sięgają do „organicznych” surowców, jak: roślinne oleje, tłuszcze, woski, wyciągi z ziół i nektaru kwiatów albo olejki eteryczne i aromaty pochodzące z kontrolowanych upraw biologicznych. Jakość naturalnych surowców uzależniona jest od warunków uprawy ziół, terminu ich zbioru i metod ich przerobu. Na kontrolowanych plantacjach stosuje się naturalny system rekultywacji gleby przez robaki, krety,owady. W promieniu 30 kilometrów od uprawy nie powinien znajdować się żaden obiekt przemysłowy, a przez okres trzech lat od jej założenia gleba i opady mają być badane pod względem chemicznym – chodzi tu zwłaszcza o zanieczyszczenia metalami ciężkimi lub innymi, które mogą wnikać do roślin. Szczególnej kontroli podlegają środki ochrony roślin i sposób ich użycia.W kosmetykach naturalnych kontrolowany jest rodzaj substancji konserwujących, zapachowych i ilość substancji modyfikowanych. Eliminuje się także substancje pochodzenia zwierzęcego jak np. kolagen rybi czy otrzymywany z grzebieni kogutów kwas hialuronowy. Obok staranności w wyborze i doborze komponentów dużą rolę odgrywa tolerancja ekologiczna związana z każdym z produktów, a więc przyjazny dla środowiska i zasobów przyrodniczych proces produkcji, a także proces rozpadu. Ważne jest też oszczędne stosowanie opakowań i poddawanie ich recyklingowi.

Powoli, ale skutecznie

Pewne jest, że fitokosmetyki są bardziej przyjazne wrażliwej skórze niż masoweczy tradycyjne – z dużą zawartością substancji czysto chemicznych. Lecz to właśnie one powodują, że zmarszczki znikają po trzech tygodniach, a po miesiącu poprawia się owal twarzy. Fitokosmetyki takich natychmiastowych efektów nie dają. Działająo wiele wolniej, lecz co ważne – nieinwazyjnie. Oczywiście w nich również znajdują się substancje chemiczne, są jednak precyzyjnie dobrane z obowiązujących list ekologicznych, które jasno określają, jakie emulgatory, tłuszcze i konserwanty mogą być stosowane. Tak więc sięgając po kosmetyki naturalne musimy pamiętać, że rezultat przyniesie tylko systematyczność i ciągłość ich stosowania. Nie łudźmy się, że używając ich krótko lub przeskakując z jednego kremu na inny, uzyskamy natychmiastowy efekt.

Kosmetyki naturalne świetnie sprawdzają się w gabinetach kosmetycznych chociażby ze względu na mniejsze ryzyko wystąpienia podrażnień. Jeśli zaś chcemy w miarę szybko uzyskać poprawę stanu skóry, możemy dodatkowo dołożyć zabiegi wspomagające: mikrodermabrazję, mezoterapię, jonoforezę i inne.

Jakie zioła stosować do poszczególnych rodzajów cery

1. Cera tłusta łojotokowa: Szałwia (Salvia officinalis), nagietek (Calendula officinalis), rozmaryn (Rosmarinus officinalis), kora dębu (Quercus rober L.), oczar wirginijski (Hamamelis Virginiana L.), brzoza (Betula pendula), pączki topoli (Gemma populi), korzeń lukrecji.

2. Skóra dojrzała: Polecane przede wszystkim fitohormony: Cimicifuga racemosa, fasola sojowa (Glycine max Merrill), lucerna (Medicago sativa L.), czerwona koniczyna (Trifolium incarnatum L.), łubin (Lupinus polyphyllus L.), lukrecja (Glicyrrhiza gabra L.). Fitoestrogeny występują również w innych roślinach uprawnych. Obecność dużej ilości tych związków stwierdzono w kolbach niedojrzałej kukurydzy (Zea mays L.), daktylach (Phoenix dactylifera), granatach (Punica granatum L.), szyszkach chmielu (Humulus lupulus L.), koprze (Anethum graveolens L.), baziach wierzby (Salix), cyprysie (Cupressus L.), żeń-szeniu (Panax ginseng), kiełkach pszenicy – olej (Triticum L.), ryżu – olej (Oryza L.).

3. Skóra pod oczami: Rumianek (Chamomilla recutita L.), aloes (Aloe L.), nagietek (Calendulaofficinalis L.), kasztanowiec (Aesculus hippocastanum), lipa (Tilia), cyprys (Cupressus L.), kokoryczka (Polygonatum), świetlik (Euphrasia), szałwia (Salvia officinalis L.), pietruszka (Petroselinum crispum), arnika (Arnica montana L.), bławatek (Centaurea cyanus L.).

4. Cera wrażliwa, sucha, naczyniowa: Kasztanowiec i miłorząb japoński, owoce cytrusowe, dziki czarny bez (Sambucus nigra L.), gryka zwyczajna (Fagopyrum sagittatum), kwiaty dzikiego mirtu (Myrtus communis), zielona i biała herbata (Cameliasinensis), skrzyp (Equisetum arvensem L.), przywrotnik (Alchemilla silvestris L.) i zapomniany przetacznik.

Podsumowanie

Rosnąca popularność fitokosmetykównie jest trendem krótkotrwałym. Od tysiącleci stosujemy rośliny w pielęgnacjii mimo to do dziś nie znamy wszystkich możliwości, które nam dają. Przebadana została bowiem tylko ich znikoma część, a są też takie, które nawet nie zostałysklasyfikowane. Kilka lat temu odkryto, że w palmie rosnącej w Malezji występuje cała grupa witamin E, a zawarte w niej tocotrienole są osiemdziesięcio-krotnie lepszymi niwelatorami wolnych rodników niż tradycyjna, szeroko stosowana syntetyczna witamina E. Czekając na kolejne odkrycia, korzystajmy z roślin, które już znamy. Jesteśmy częścią natury, sięgajmy do tego, co onanam daje.

Za: BeautyForum Polska, 12/2008, s. 14-16.

Zobacz również:

  1. Eko sposoby dla urody
  2. Dekalog ekologa
  3. Czy eko-kosmetyki skutecznie pielęgnują urodę?
  4. Jak rozpoznać produkty ekologiczne