Dzień ślubu jest ważnym wydarzeniem dla każdej Panny Młodej. Aby móc cieszyć się tym, jakże radosnym dniem powinniśmy również zadbać o piękne lecz wygodne buty. Warto o tym pomyśleć, ponieważ Panna Młoda będzie rozchwytywana do tańca. Buciki muszą pięknie się prezentować na naszej nodze, nie mogą być za duże ani za małe, nie mogą być za luźne – bo z odciskami trudno zachować pogodny wyraz twarzy gdy coś nas uwiera albo niemiłosiernie piecze.
Nasz staropolski przesąd mówi nam, ze kilka dni przed ceremonią ślubną powinniśmy położyć swoje ślubne buty na parapecie, aby wleciało do nich szczęście. W ten sposób zapewni sobie również piękną pogodę w dniu ślubu.
O czym powinniśmy jeszcze pamiętać dobierając pantofelki ślubne? Oczywiście o kolorze, który musi współgrać z kolorem sukni Panny Młodej. Dlatego wybierając buty powinniśmy już mieć kupioną lub zamówioną suknię ślubną.
No i możemy ponieść się naszej fantazji … albo fantazji projektantów którzy w 2011 roku proponują nam buciki satynowe, z większymi lub mniejszymi kokardkami, piórami lub z pięknie błyszczącymi diamencikami. W kolekcjach od Alvaro, Georgeus, Benjamina Adamsa można zauważyć nadal aktualny trend łączenia bielą z czarną koronką oraz z dodatkami bordowymi – ta opcja dla Panien Młodych, które zdecydowały się na czarne czy bordowe dodatki do białej sukni. Ponadto wplecione kryształki Swarovskiego, które dodają szyku i elegancji.
Białe, ecru, złote, błyszczące a może całe w cekinach? Balerinki, sandałki, na wysokim obcasie a może na koturnie? Prawda, że wybór jest banalnie prosty….
autor: Joanna Sz.