Wakacyjny luz, masa wolnego czasu i wysokie temperatury sprzyjają najbardziej szalonym pomysłom. Spędzamy wieczory w zatłoczonych klubach i nadmorskich dyskotekach, bawiąc się do upadłego… Czasami niestety dosłownie. Lato to szczególny czas, a już na pewno w imprezowym środowisku, gdzie nieświadomie i bardzo łatwo możesz wpaść w poważne tarapaty. Odsetek przykrych wypadków, gwałtów i zaginięć wzrasta właśnie w okresie letnim, nie bądź bezmyślna – pamiętaj o najważniejszych zasadach melanżu, dzięki którym zawsze bezpiecznie wrócisz do domu.
Zasada numer 1
Nigdy nie wybieraj się na imprezę samotnie. Dla znakomitej większości dziewczyn wspominanie o tym, będzie jedynie durnym faktem, którego przestrzegają zawsze – bo po co wybierać się gdziekolwiek bez wspierającej przyjaciółki? A jednak. Dziewczyny, które liczą na spotkanie księcia z bajki w dusznym klubie, może spotkać jedynie przykra niespodzianka, a tego nie chcemy, prawda? Staraj się wybierać na imprezy w większym gronie zaufanych znajomych, zawsze będziesz miała do kogo zwrócić się o pomoc. Nie spuszczajcie się z oczu i pilnujcie wzajemnie – to sekret bezpiecznej zabawy.
Zasada numer 2
Miej przy sobie telefon. Zawsze i bezwzględnie – z naładowaną baterią i kilkoma groszami na koncie. Ty będziesz miała pewność, że w każdej chwili możesz skontaktować się ze swoimi znajomymi, rodzicami, a nawet policją. Dmuchaj na zimne, pamiętaj, że na swojej drodze możesz spotkać niejednego świra.
Zasada numer 3
Pilnuj swoich drinków. To samo dotyczy piwa, coli i zwykłej wody. Być może wizja wrzuconej do napoju tabletki gwałtu wydaje ci się teraz bardzo odległa i prawie niemożliwa – ale to zdarza się cały czas, więc dlaczego nie akurat tobie? Zasada jest prosta – nie przyjmuj napojów od nieznajomych, jeśli ktoś chce postawić ci drinka – nie ma problemu, ale udaj się z nim do baru, sama obserwuj pracę barmana i weź od niego przygotowany trunek. Im mniej rąk ma kontakt z twoją szklanką, tym bezpieczniejsza jesteś.
Nie odstawiaj swojego piwa na stolik kiedy ruszasz na parkiet i nie dopijaj go później jak gdyby nigdy nic – w trosce o siebie lepiej wydaj kolejne 8 złotych na nowy kufel, to naprawdę niska cena w porównaniu do tego, co mogłoby ci się przytrafić.
Zasada numer 4
Pij z umiarem. Zdaję sobie sprawę z tego, że zawsze najbardziej udana impreza to ta mocno zakrapiana wszelkim alkoholem. Warto jednak, żebyś znała swoje limity – jeśli wiesz, że po 5 kieliszku wódki tracisz panowanie nad sobą – skończ na tym 4. Pół biedy jeśli masz ze sobą przynajmniej jednego trzeźwego znajomego… ale chyba nie chciałabyś nikomu popsuć wieczoru wymiotując na jego nowe firmowe buty, lub co gorsza na siebie na samym środku parkietu?
Zasada numer 5
Ostrożnie z eksperymentami. Wszelkie używki – tym bardziej takie, których działania nie jesteś pewna, lepiej odłożyć na bok jeżeli wybierasz się na clubbing. Jako ciotka dobra rada proponuję w ogóle z nich zrezygnować, szczególnie jeśli zależy ci na zdrowym wyglądzie..
Zasada numer 6
Słuchaj swojego zdrowego rozsądku. Jeśli twój podchmielony mózg podpowiada ci, żebyś nie wychodziła sama z tym słodkim przystojniakiem – nie rób tego. Jeśli czujesz, że ktoś jest dla ciebie zagrożeniem – nie wahaj się poprosić o pomoc. Jak mawiają lekarze – lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Wybij sobie z głowy samotne powroty do domu. Bo akurat wszyscy świetnie się bawią, a ciebie dopadła nagła depresja i siedzisz smutna w kącie…Bo czujesz, że zaraz uśniesz na stojąco, ale nikt jeszcze nie chce wracać…NIE. Samotna dziewczyna wałęsająca się nocą po mieście to bardzo łatwy cel, nawet jeśli do domu masz kilka kroków nigdy nie wracaj do niego sama. Lepiej zacisnąć zęby i wytrwać do końca imprezy niż narażać się na niepotrzebne niebezpieczeństwo – pamiętaj. Zawsze miej też ze sobą dodatkowe pieniądze, żebyś w razie czego mogła je wydać na taksówkę, która bezpiecznie odstawi cię pod same drzwi.
Pamiętaj, że nie warto wpadać w paranoję – w końcu nie za każdym rogiem czai się chory zboczeniec czy morderca. Warto jednak dmuchać na zimne i zawsze troszczyć się o samą siebie, bo ty i tylko ty jesteś za siebie odpowiedzialna, więc… baw się, ale rozważnie.
zobacz również:
- Pigułka gwałtu – jak się chronić?
- Jak wykryć pigułkę gwałtu?
- Marihuana – szkodzi?
- Kobieta i alkohol – mity i fakty