Zupa cebulowa Ancutów
Zupa cebulowa Ancutów
Przepis zupełnie nie z kuchni francuskiej .Zanotowany przez moją Prababcię z adnotacją , tak gotowano zupę z cebuli w domu Ancutów. ( Prababcia miała panieńskie nazwisko Ancuta ). Notatka pochodzi gdzieś z 1950- lat , a przepis pewnie z początków 20 wieku albo i wcześniej.
Czas ;1 godzina
Składniki :8 dużych cebul ( różnych – ja wzięłam 4 zwykłe, 2 białe, 2 czerwone )
½ dużego jabłka
¾ litra bulionu ( cielęcy lub wołowy )
½ szklanki słodkiej śmietanki
2 żółtka
szczypta soli
szczypta utartej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka mielonego pieprzu
3 łyżki dobrego masła
8 kromek razowego chleba bez skórki + masło do zrobienia grzanek ( jakieś 2
łyżki ł
Cebule drobno usiekać ( w piórka ) i poddusić prawie na złoto na maśle . Jabłko obrać i utrzeć na tarce jarzynowej o grubych oczkach . Włożyć cebulę i jabłko do rondla . Zalać bulionem . ( w ostateczności z kostki Knorra ) . Dusić na małym ogniu przez godzinę . Dodać gałkę muszkatołową i sól. Doprawić do smaku pieprzem . Wlać śmietankę roztrzepaną z żółtkami . Zagotować . Razowiec obkroić ze skórki i pokroić w drobną kostkę . Zrobić ma maśle chrupiące grzanki . Zupę podawać w miseczkach lub bulionówkach posypaną grzankami i usiekaną natką pietruszki .
nadesłane: Babciagramolka