Ziemniaczana pasta
Kolacja oryginalna w swej prostocie.
O paście ziemniaczanej do niedawna nie słyszałam. Jednak koleżanka, która zna mojego fioła na punkcie ziemniaków, kiedyś przywiozła mi ją na spróbowanie wraz z przepisem. Od tej pory ta potrawa jest u mnie mile widziana. Czego potrzebujemy do jej sporządzenia?
Składniki:
– 50 dkg ziemniaków
– mała cebula
– masło (około łyżki stołowej)
– 125 g śmietanki
– przyprawy do smaku (sól, pieprz i inne, wedle uznania)
Przygotowanie:
– obrane, umyte ziemniaki wrzucić do garnka z zimną wodą i gotować około pół godziny
– po ugotowaniu odcedzić, trochę ostudzić przy użyciu zimnej wody i jeszcze gorące zetrzeć na tarce z drobnymi oczkami
– cebulę obrać, drobno posiekać i dodać do ziemniaków razem z łyżką masła i śmietanką, następnie wymieszać
– pastę przyprawić – można użyć tylko soli i pieprzu, ale warto też trochę pofantazjować, np. zioła prowensalskie bardzo dobrze komponują się z ziemniakami, można również dodać odrobinę koperku lub pietruszki
– przyprawioną pastę wstawić pod przykryciem do lodówki na około 3 godziny
Po trzech godzinach pasta jest gotowa do spożycia. Warto nią posmarować chlebek, w szczególności ciemny, gdyż wspaniale ze sobą smakują. Na chlebek oprócz pasty można położyć warzywa – przede wszystki polecam pomidory, szczypiorek, rzodkiewkę… i własną inwencję :)
Bon apetit!