Nie potrafisz spokojnie usiedzieć w miejscu, lecz masz ciągłą potrzebę poruszania nogami? okazuje się, że co 10 osoba dorosła cierpi na tę przypadłość, a niewiele z nich zaczyna ją leczyć!
Zespół niespokojnych nóg – RLS (z ang.: Restless Legs Syndrome) często jest uważany za tik nerwowy, który nie poddaje się leczeniu. Objawia się najczęściej dziwnymi zjawiskami, opisywanymi przez pacjentów jako „kipienie krwi” czy „chodzenie robaków pod skórą”. Dopada chorego podczas dłuższego leżenia lub siedzenia, często wieczorem, przed zaśnięciem. Zmusza to pacjenta do poruszania nogami lub uporczywego chodzenia. Również w czasie snu dochodzi do wybudzeń związanych z niekontrolowanymi, gwałtownymi ruchami nóg.
Przyczyna tego schorzenia do dziś stanowi zagadkę i przedmiot sporu między naukowcami z różnych dziedzin medycyny. Wiadomo na pewno, że odpowiada za nie ośrodkowy układ nerwowy i że objawy wzmagają się wskutek braku ruchu. Możliwe, ze powodują je w pewnym stopniu zaburzenia związane z dopaminą – substancją, która reguluje koordynację ruchową. Wielu badaczy wskazało też na czynnik dziedziczenia tej choroby.
RLS występuje albo jako oddzielna jednostka chorobowa, lub rozwija się w następstwie innych schorzeń: niewydolności nerek, niedokrwienności, niedoboru żelaza, witaminy B 12, choroby Parkinsona, dyskopatii. 15% kobiet w ciąży skarży się na zespół niespokojnych nóg.
Najskuteczniejsze w leczeniu RLS są leki dopaminowe oraz te z grupy agoistów dopaminowych, którymi leczy się też chorobę Parkinsona, jednak przy RLS są stosowane o wiele mniejsze dawki. pomaga też podawanie preparatów uzupełniających żelazo w organizmie. W skrajnych przypadkach zaleca się też środki nasenne.
Aby zapobiec wystąpieniu i rozwojowi tej choroby należy wieczorem zaplanować sobie kwadrans ćwiczeń, a na co dzień być aktywnym ruchowo. Warto też stosować masaż łydek i ciepłe kąpiele oraz okłady. Pomocna bywa też akupresura i techniki relaksacyjne.
nadesłane: Yoko Ono