Zerwijmy łańcuchy psom

30 września 2011, dodał: nataliaa
Artykuł zewnętrzny

Wyobraź sobie, że mieszkasz w małej drewnianej budzie, a Twoje ruchy ogranicza ciężki łańcuch. Nie dość, że jest ciężki i ciasny, tak że ledwo możesz oddychać, to w dodatku jest za krótki by dosięgnąć do miski z jedzeniem i wodą. Nikt z nas nie chciałby żyć w tak niehumanitarnych warunkach, a jednak wciąż przywiązuje się psy do łańcuchów i nie zwraca uwagi na ich cierpienie. Zacznijmy wreszcie interesować się losem naszych psów!

Na pomysł akcji „Zerwijmy łańcuchy” wpadli redaktorzy miesięcznika „Mój pies” wiosną 2007 roku. Przedsięwzięcie to ma na celu zwrócenie naszej uwagi na los przywiązanych do łańcuchów psów. Organizatorzy podkreślają, że „pies powinien być przywiązany do człowieka, nie do budy”.

Co roku w ponad 40 polskich miastach organizowany jest happening – w centrach miast do bud przywiązują się młodzi i starsi wolontariusze oraz chętni przechodnie. Ma on na celu uświadomić właścicieli, że wiążąc psa do łańcucha wyrządza mu się ogromną krzywdę. W tym wydarzeniu biorą udział także różne znane osoby, na przykład: Agata Buzek, Michał Olszański, Urszula Dudziak, Maciej Dowbor, Anna Korcz, Tomasz Raczek, Kasia Kowalska, Sławomira Łozińska, Małgorzata Ostrowska, Kazimiera Szczuka, Joanna Żółkowska, Zygmunt Chajzer, Dariusz Jakubowski, Grzegorz Miecugow, Michał Piróg, Andrzej Sikorowski.

Dlaczego nie powinniśmy wiązać psów na łańcuchach?
Przede wszystkim psy nie mogą swobodnie się poruszać, często nie mają także dostępu do własnych misek czy nawet do budy. Poza tym takie uwięzione psy częściej chorują. Zazwyczaj ich obroże nie są zmieniane, w związku z tym są za małe i wskutek tego wrastają się w szyje, sierść się wyciera i dochodzi do zapalenia skóry. Nierzadko może to prowadzić do choroby zwanej ropowicą. Żyjąc w takich warunkach pies ma problemy z połykaniem pokarmu albo z głosem. Ponadto przywiązany w jednym miejscu pies zimą marznie, ponieważ łańcuch ogranicza mu ruch, natomiast latem nie może schronić się przed upałem. Istotne jest także to, że odseparowany pies traci kontakt z ludźmi, w związku z tym staje się agresywny.

Nie bądźmy obojętni na cierpienie zwierząt. Nie pozwólmy na to, aby pies – nasz najlepszy przyjaciel – był tak okrutnie traktowany. Miejmy nadzieję, że akcja „Zerwijmy łańcuchy” przyczyni się do tego, że coraz więcej właścicieli zacznie myśleć racjonalnie i przestanie przywiązywać swoje psy do łańcuchów.