Żelki Gusto węże – wspaniały smak i zabawa

17 września 2012, dodał: karolcia_zip
Artykuł zewnętrzny

Firma GUSTO obdarowała mnie żelkami w kształcie węży.

Opakowanie pomimo niezbyt atrakcyjnego wyglądu mieści w sobie tyle słodkości, frajdy i zabawy. Żelki węże mają przezroczyste opakowanie z naklejoną owalną nakleją zawierającą informacje o produkcie, czyli:
Informacja o kształcie żelków (w tym przypadku węże)
Informacja o składzie:
Cukier
Syrop skrobiowy
Substancja zagęszczająca – żelatyna wieprzowa
Regulator kwaskowości – kwas cytrynowy
Aromaty identyczne z naturalnymi
Barwniki syntetyczne (E104, E110, E124, E132, E171)
Substancja konserwująca E202
Ważną informację o tym, że E110, E104, E122, E129 mogą mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie u dzieci
Informacja o tym, że produkt zawiera mąkę zbożową, która z kolei zawiera gluten (żyto).
Informacja o masie netto opakowania – 200g
Przejdźmy do zawartości opakowania.
W paczce znajduje się 7 sztuk węży. Ja miałam 3 biało-pomarańczowe i 4 biało-fioletowe. Poza różnorodnością kolorów, inny jest także wygląd węży, bowiem niektóre mają języki i duży łeb, inne z kolei mają mniejszy łeb i nie mają języka. Każdy wąż mierzy około 30 cm długości, co daje dzieciakom szereg możliwości zabaw i sposobów jedzenia.

Wszystkie węże w paczce mają ten sam smak – owocowy. Na wierzchu obsypane są matowym „pudrem”, aby zapobiec sklejaniu się.
Żelowe węże mają nie tylko wspaniały smak. Pobudzają bowiem wyobraźnię i kreatywność, które jak wiadomo liczą się w dzisiejszych czasach.
Dla dorosłych to wspomnienie dzieciństwa, dla dzieci natomiast niesamowita zabawa i słodycz.
Produkt oceniam 10/10.

www.kuchniacaroline.pl



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...