Hello!
Jakiś czas temu od portalu Uroda i Zdrowie otrzymałam żel do mycia twarzy firmy Estee Lauder.
Jest to wersja 30 ml, jednak żel jest bardzo wydajny i wystarczył mi na około pół miesiąca użytkowana.
Według mnie ten produkt powinien nazywać się krem, gdyż jego konsystencja jest gęsta i treściwa, a w kontakcie z wodą tworzy taką powłokę jak w przypadku kremu do golenia mojego taty – bardzo zbita piana. Przeznaczony do skóry normalnej i mieszanej.
Skóra po użyciu żelu jest aksamitna i miękka w dotyku, nie jest ściągnięta. Żel nie podrażnia i nie wysusza skóry. Jedynym minusem to szczypanie w oczy.
Kosmetyk dogłębnie oczyszcza pory z czego jestem bardzo zadowolona.
Kosmetyk dogłębnie oczyszcza pory z czego jestem bardzo zadowolona.
Używałam go po zmyciu makijażu płynem micelarnym, więc nie wypowiem się na temat zmywania podkładów i innych kosmetyków kolorowych. Nawet nie jest do tego przeznaczony, bo demakijaż przeprowadza się innymi produktami :)
Bardzo fajny produkt, choć 99 zł za pełnowymiarowe opakowanie to trochę za dużo i istnieje cała masa tańszych i lepszych kosmetyków przeznaczonych do oczyszczania twarzy.
Testowała:
Blanka – studentka metalurgii.
Prowadzi bloga: http://www.mojzakupoholizm.blogspot.com/
Ambasadorka Cellu Off ,