Zdrowe i skuteczne odchudzanie: krok 7. Kolacja
Ostatnim posiłkiem na liście jadłospisu jest kolacja – często uważana za zbędny posiłek, a czasem wręcz przeciwnie- zaspokaja połowę dziennej racji pokarmowej i jest wielką ucztą.
Kolacja musi być zjadana codziennie, ale nie powinna stanowić największego posiłku. Kolejny problem związany jest z porą jedzenia jej. Jedni mówią, że należy spożywać posiłki do godziny 18, inni że 3 godziny przed snem. Jestem zwolenniczką tej drugiej opcji, ponieważ jeżeli ktoś ma tryb dnia przysłowiowej sowy, to zjedzenie ostatniego posiłku o godzinie 18 będzie równało się z głodem, gdy położy się spać (np. około północy). Inną oczywiście sprawą jest, co zjemy na tę kolację, by nie wywołać uczucia obciążenia gdy chcemy zasnąć.
Przejdźmy do konkretów. Kolacja powinna być niskobiałkowa i wysokowęglowodanowa. Dlatego świetnie na kolację nadają się sałatki, kanapki, ryże, makarony, kasze, warzywa. Oczywiście to nie będzie porcja obiadowa, ale ma nas nasycić. Klasyczne polskie kanapki – białe pieczywo, masło, ser żółty, szynka, pomidor zastąpmy razowym pieczywem pokropionym oliwą z oliwek lub posmarowanym awokado (jeżenie nie ma przeciwwskazań zdrowotnych to może być masło) sałatą, pomidorem, rzodkiewką, na wierzchu posypane ziarnami słonecznika, sezamu i natką pietruszki. Na samą myśl o takich kanapkach człowiek staje się zdrowszy!
Ryże, kasze, makarony – idealne w formie zapiekanek z warzywami lub owocami (np. ryż zapiekany z jabłkami i cynamonem). Makaron z czosnkiem, oliwą z oliwek i pomidorami – wyborny. Dla mniej głodnych sałata z pomidorami, brukselką i prażonym słonecznikiem i wiele wiele innych. Uważajmy na sosy! Oliwa z oliwek / olej rzepakowy / lniane itp. są fajnym i zdrowym rozwiązaniem (oczywiście można je połączyć z ziołami i przyprawami!), jogurty naturalne – tak, ale majonezy już nie, nawet te light, ponieważ nie wnoszą do naszego jadłospisu nic interesującego. Oczywiście od czasu do czasu możemy i majonezu użyć, ale wtedy co z resztą słoiczka zrobić? – stoi i kusi. Dlatego lepiej ograniczyć się do kupowania go dwa-trzy razy w roku w okolicach świąt!
W ten sposób doszliśmy do samego wieczora naszego menu. Zachęcam do przeczytania poprzednich kroków TUTAJ i wprowadzania zmian w swoje życie, nie jutro, ale już dziś!
Pozdrawiam,
www.domdobrejdiety.pl