Zacznijmy od początku, czyli od etiologii zapalenia oskrzeli. Podobnie jak w innych zakażeniach układu oddechowego najczęściej, bo nawet w 80% wirusy są winowajcami. Wśród nich szczególnie częste są wirus RSV, adenowirusy, rhinowirusy, wirusy z grupy parainfluenze. Znacznie rzadziej wywołują je bakterie takie jak: Bordetella, Mycoplasma pneumoniae, Moraxella catharalis, Haemophilus influenzae.
Na 3 lub 4 dni przed wystąpieniem charakterystycznych objawów u niektórych dzieci pojawia się katar, osłabienie, zmniejszenie aktywności dziecka, stany podgorączkowe. Następnie dziecko zaczyna kaszleć. Najpierw charakterystyczny jest kaszel suchy, popularnie mówi się, że ‘męczy’ on dziecko. Wraz z trwaniem choroby kaszel zmienia się i staje się wilgotny, co oznacza, że mały pacjent wykrztusza dużą ilość wydzieliny zapalnej. Ponadto możemy zaobserwować u dziecka świszczący oddech, słyszymy świst podczas oddychania. W ciężkich przypadkach wystąpić może duszność, którą cechuje zaciąganie przez dziecko międzyżebrzy.
Lekarz zawsze powinien dokładnie zebrać wywiad od rodziców dziecka. Niezwykle ważne w nim są informacje dotyczące nasilania się objawów. Następnie każdy pacjent powinien być dokładnie zbadany. Szczególnie istotne jest w tym wypadku osłuchanie dziecka. Lekarz usłyszy furczenia, rzężenia grubobańkowe; te fenomeny osłuchowe staną się zwykle mniej nasilone po tym jak dziecko zakaszle, nazywamy to „przejaśnieniem po kaszlu”.
Istnieje jeszcze dość niebezpieczna odmiana określana jako obturacyjne, bądź spastyczne zapalenie oskrzeli. Etiologię przypisuje się również w większości przypadków wirusom. Szczególnie często wirusowi RSV. Choroba ta dotyczy głównie małych dzieci do 3 roku życia oraz niemowląt. Objawy kliniczne występujące u dziecka niepokoją rodziców i manifestują się w sposób teatralny. Do najczęściej spotykanych syndromów zaliczamy świszczący oddech dziecka, niepokój, zaciąganie międzyżebrzy, wydłużony wydech, a także duszność, czyli subiektywne uczucie braku tchu, z punktu widzenia obserwatora przypominać może trudność w „nabieraniu” powietrza. Lekarz osłuchując dziecko najczęściej usłyszy świsty, a także furczenia i rzężenia. Najcięższe przypadki rozwinąć mogą niewydolność oddechową. Oceniania jest ona u małych dzieci według skali Silvermana. Skala ta składa się z 5 elementów, które lekarz punktuje przyznając 0, 1 lub 2 punkty. Te elementy to:
- ruchy brzucha i klatki piersiowej
- zaciąganie międzyżebrzy
- wciąganie mostka
- opuszczenie brody i ruchy skrzydełek nosa
- stękanie wydechowe.
Dziecko z objawami obturacyjnego zapalenia oskrzeli powinno być hospitalizowane. Zwykle pobiera się mu badania podstawowe: morfologię, OB., CRP. Ważne jest wykonanie gazometrii. Pobiera się także wymazy z nosa, gardła na posiew, aby sprawdzić, czy nie doszło do nadkażenia bakteriami. Rutynowo lekarz zleca rtg klatki piersiowej. W obturacyjnym zapaleniu oskrzeli charakterystyczne jest obwodowe rozdęcie płuc.
Zapalenie oskrzeli jest chorobą o etiologii wirusowej, dlatego też leczy się je objawowo. Podajemy dziecko leki przeciwgorączkowe i przeciwzapalne takie jak Ibuprofen. Jedynym wskazaniem do zastosowania antybiotyku jest dodatni wynik posiewu i stwierdzenie bakteryjnego pochodzenia choroby. Rutynowe i bezpodstawne przepisywanie antybiotyków jest niewłaściwym postępowaniem w przypadku tej jednostki chorobowej. Chętnie stosujemy leki mukolityczne np. Ambroksol– upłynnia on wydzielinę i pozwala ją łatwiej wykrztusić. Pomocne są także zabiegi kinezyterapeutyczne, chociażby oklepywanie, które przyczyniają się do łatwiejszego wykrztuszania wydzieliny. Istnieje zasada, że nie podaje się dzieciom leków przeciwkaszlowych. Poza przypadkami spastycznego zapalenia oskrzeli chorzy nie wymagają hospitalizacji.