Zakupy spożywcze na cały tydzień za 100 zł – czy to możliwe?
Kiedy gotujemy posiłki w domu, zamiast jadać na mieście, często bywamy na zakupach. Widzimy w sklepach rosnące ceny i zastanawiamy się, jak obniżyć koszty życia, aby nie nadszarpnąć domowego budżetu. W tym artykule zdradzimy kilka trików, które pozwolą zaplanować dużo niższe tygodniowe wydatki na jedzenie na cały tydzień. Sprawdźcie z nami, czy uda się zapewnić wartościowe i smaczne posiłki bez większych wyrzeczeń za tę kwotę.
W telewizyjnych reklamach konkurencyjne sieci sklepów podają często wartość koszyków zakupowych dowodzącą, że to właśnie one są najlepszym miejscem na najtańsze zakupy. Warto jednak przed wyjściem do sklepu zaplanować własną listę potrzebnych produktów, aby trzymać się ustalonej kwoty do wydania. To ułatwia utrzymanie dyscypliny finnsowej i dostosowania naszego menu do możliwości budżetowych. Pamiętajmy, że planując zakupy na cały tydzień za ok. 100 zł, mamy do dyspozycji tylko ok. 15 zł na jeden dzień, czyli średnio: 3-4 zł na śniadanie, 7-8 zł na obiad i 3-4 zł na kolację.
Jak planować posiłki, by nie wydać fortuny? Podpowiadamy
Podstawowym źródłem wiedzy o tym, gdzie można kupić produkty w okazyjnych cenach, są gazetki promocyjne popularnych sieci sklepów. Wiele osób śledzi też oferty w sieci, co jest dobrym sposobem na spore oszczędności. Zanim udacie sięna zakupy, sprawdźcie, co obecnie jest dostępne w obniżonych cenach i na ile pasuje do waszych gustów kulinarnych. odradzamy tu eksperymentowanie i kupowanie tego, co nie jest wam znane, gdyż może okazać się, że po przyrządzeniu nie będzie smakowało i będziecie musieli wyrzucić daną potrawę.
Zmiana jadłospisu na tańszy powinno wiązać się z wprowadzeniem zdrowszych nawyków. Fast foody i słodkie przekąski czy napoje nie należą do najtańszych, a zamiast nich można kupić wartościowe warzywa i owoce, które dostarczą wielu cennych składników odżywczych. Na liście zakupów powinny znaleźć się tylko niezbędne produkty. Warto znaleźć tańsze zamienniki droższych rzeczy, zrezygnować ze znanych marek na rzecz tych tańszych. Sieci sklepów oferują w atrakcyjnych cenach tzw. marki własne, które wcale nie odbiegają jakością od tych reklamowanych. Zamiast importowanych warzyw i owoców w wysokich cenach, polecamy krajowe warzywa korzeniowe i znane z dobrego smaku polskie jabłka czy gruszki w dużo niższych cenach.
Do przygotowania potraw często potrzebny jest tłuszcz. Zamiast butelki oleju, który od lat bije rekordy cenowe, warto rozważyć zakup kostki smalcu 200 g za nieco ponad 2 zł, który nie zawiera tylu chemicznych dodatków, co olej i na pewno wystarczy na dłużej, gdyż dzięki możliwości łatwego porcjowania używamy go w praktyce znacznie mniej niż w przypadku ciekłego tłuszczu. Zakup kawy również można ograniczyć na rzecz dużo zdrowszej herbaty, np. ziołowej, która ma też działanie prozdrowotne. Mamy tu dwie korzyści w jednej decyzji zakupowej, czyli oszczędzanie i dbnie o zdrowie. Kupując przyprawy, warto przyjrzeć się mieszankom przypraw. Wówczas zamiast kupić kilka torebek jednorodnych przypraw, mamy je wszystkie w jednym produkcie za kilkakrotnie mniejszą kwotę.
Kupowanie pieczywa w marketach to zgoda na niskie jakościowo produkty za wcale niemałą cenę. Radzimy, aby ograniczyć zakup pieczywa na rzecz płatków owsianych, kaszy czy ryżu, które wychodzą korzystniej cenowo i są znakomitym zamiennikiem chleba czy bułek do śniadania lub kolacji. Drożejące wciąż masło łatwo zastąpić dużo tańszym produktem, czyli np. majonezem czy sosem do sałatek, które również sprawdzają się do kanapek i inspirują do przyrządzania większej ilości dań warzywnych, ograniczających spożycie pieczywa. Bardzo tanim i pysznym pomysłem na śniadanie jest owsianka – dodając do niej mleko, jogurt czy zmiksowane owoce, zapewnimy sobie pełnowartościowy posiłek na dobry początek dnia za ok. 3 zł.
Pomysł na ekonomiczny obiad to zupa warzywna z dodatkiem kawałka mięsa czy gotowanego jajka. Koszt takiego dania dla jednej osoby to jedynie kilka złotych (warzywa ok. 3-4 zł, jajko lub kawałek mięsa – 1-2 zł, przyprawy, śmietana, tłuszcz – ok. 1 zł). Codziennie można gotować zupę o nieco innym smaku, aby nie odczuć monotonii w posiłkach. Można też przyrządzać puree z buraczków lub marchewki z dodatkiem niedrogiej wątróbki, a także ziemniaki z jajkiem i surówką, czy sałatki warzywne, które są dobrym pomysłem także na kolację. Warto tu przyjrzeć się cenom mrożonych mieszanek warzyw – nierzadko wychodzą one taniej niż kupowanie kilku rodzajów warzyw dostępnych na wagę.
Kolację można przygotować z tego, co pozostało z obiadu, lub np. upiec naleśniki, placki ziemniaczane czy przyrządzić sałatkę warzywną. Do kanapek dobrze sprawdza się pasta twarogowa z dodatkiem np. czosnku, ryby czy zmiksowanych warzyw
Jeśli danego dnia zostaje nam część potrawy, warto ją wykorzystać na drugi dzień do przyrządzenia kolejnego dania. Nie wyrzucajmy jedzenia, gdy nie jest ono zepsute. Zawsze też można je zamrozić, jeśli na drugi dzień mamy zaplanowane zupełnie inne potrawy. Często można odpowiednimi przyprawami zupełnie odmienić smak dania, które początkowo wydaje się nieudane. Eksperymentujmy w kuchni i szukajmy swoich ulubionych smaków bez straty produktów. Robiąc kotlety, dodawajmy do masy więcej warzyw, aby nie kupować zbyt dużo drogiego mięsa.
Chcąc przeżyć za 100 zł tygodniowo, trzeba przygotować się na wzmożone poszukiwanie tańszych produktów w sklepach i poświęcenie dłuższego niż zwykle czasu na przygotowanie potraw w kuchni. Nie ma tu miejsca na niezaplanowane wydatki i spontaniczne zakupy, więc wiele osób może uznać ten styl życia za mało atrakcyjny – jednak gdy mamy ograniczony budżet, warto zdyscyplinować się i do czasu uzyskania dodatkowych dochodów ograniczyć wydatki tak, by zmieścić się w tej kwocie, którą dysponujemy, bez konieczności zadłużania się. Przy okazji nauczymy się, jak nie marnować jedzenia, co tylko wyjdzie na korzyść naszemu środowisku.