„Zaczarowana Wigilia” – recenzja

Tutaj rozpoczyna się ich wielka wędrówka w krainę marzeń, w świat fantazji. Podróż poprzez przestrzeń i czas. Zgodnie z porami roku. Za głosem i tęsknotą serca. Kolejne cele wyznacza internet. Wycieczce przewodzi nauczyciel muzyki, który też niepostrzeżenie zakradł się do sali komputerowej. Wspólnie więc oglądają wiosnę w Paryżu, lato w afrykańskiej wiosce i jesień w Londynie. W ten sposób, za pomocą magii wyobraźni poznają kolejne kraje. Jest to w pewnym stopniu gra w skojarzenia, a zarazem encyklopedia podstawowej wiedzy o świecie. Co kojarzy się z Paryżem? Wiadomo: wieża Eiffla, ale także swing, a z Londynem pałac królewski, czerwone budki telefoniczne i piętrowe autobusy jeżdżące lewą stroną ulicy. A Afryka to chatki z zasłoną z koralików, zapach cytrusów, kolorowa biżuteria. I oczywiście słonie, wachlujące się ogromnymi, szarymi uszami.
A w Polsce panuje zima. I właśnie jest Wigilia. Dzieci, przyłapane na swojej zabawie przez  panią woźną, której wyrzuty sumienia oraz samotność nie pozwoliły ponownie wygonić tej grupki ze szkolnej pracowni, zostały zaproszone do stołu. Wszyscy wspólnie zasiedli do świątecznej kolacji. Była zupa grzybowa, smażona ryba i ciasto. Zapach i smak tradycji. Wieczorem, razem z pierwszą Gwiazdką pojawili się rodzice dzieci, oczekiwana mama, babcia i tato. W tym przypadkowo dobranym gronie zakwitło szczęście. Wszyscy złożyli sobie życzenia, zaśpiewali kolędy, podzielili się opłatkiem.
Bowiem wigilijny wieczór jest wyjątkowy. Otwiera serca, które łagodnieją, łączy pokolenia, uczy miłości. Nie znosi smutku i samotności. Pozwala też marzyć i cieszyć się swoim towarzystwem, przy jednym stole. I tak naprawdę nic więcej nie ma znaczenia. Szczęśliwe święta mają wartość bezcenną. Podobnie jak uśmiech dziecka.

„Zaczarowana Wigilia” to pełna realizmu opowieść, która poprzez pryzmat dziecięcej fantazji mówi o smutnej rzeczywistości współczesnego świata. Ukazująca smutek i tęsknotę za rodzicami, którzy w pogoni za karierą, pieniędzmi lub sławą wyjechali za granicę. I mimo obietnic, nie mogli przyjechać na święta. Lub porzucili swoje rodziny w imię własnych, egoistycznych zachcianek. Opuszczone dzieci nie mają dokąd pójść, niektóre nawet nie mają choinki…
Ile jest takich rozbitych rodzin? Ile tęsknoty, żalu i niespełnionych marzeń kryje się w oczach dzieci? Myślę, że zbyt wiele…
W książce znajdziemy też problem uzależnienia od internetu. Jak się okazuje, dotyka on nie tylko dzieci, ale także nauczycieli czy rodziców. Z drugiej jednak strony jest też internet niesamowitym wynalazkiem, który potrafi wyjść naprzeciw marzeniom. Tylko czy fantazja jest w stanie zapełnić puste miejsce przy stole? Czy potrafi ogrzać serce? Czy potrafi zastąpić rodzinę?
Książka wzbogacona jest o wiersze, które na dołączonej do wydania płycie są piosenkami wykonanymi wraz z pięknym akompaniamentem. Bajka jest czytana przez Macieja Jabłońskiego, czystym, przyjemnym głosem, który nadaje opowieści swoistego uroku. Wszystkie te cechy sprawiają, że „Zaczarowana Wigilia” jest przeznaczona zarówno dla młodszych, jak i starszych odbiorców. A także rodzice, mogą zasłuchać się w słowa „Świątecznej Piosenki”, by po chwili, zupełnie spontanicznie zanucić pod nosem: „Święta to wyjątkowy czas”.

Książka może stanowić doskonały gwiazdkowy prezent. Jest pełna ciepła, a zarazem przepełniona powagą. Pokazuje problemy i nakazuje się nad nimi pochylić w głębszej zadumie. Opowiada o Wigilii, w sposób wyjątkowo uczuciowy, bardzo serdeczny, niemalże czuły. To naprawdę wyjątkowy dzień. Czas, w którym powinno rodzić się szczęście.
Polecam lekturę bardzo serdecznie i życzę wszystkim ciepłych, wesołych Świąt, przy blasku świec w rodzinnym komplecie.

Marta D.

Tytuł: Zaczarowana wigilia
Autor: Sergiusz Pinkwart
Wydawnictwo: Akapit Press
Data wydania: 2011-11-22
ISBN: 9788362955190
Ilość stron: 48

Cena: 21,00 zł.