Z serii „Warto wiedzieć” Szczepienia- temat zawsze na czasie.
Szczepić czy nie szczepić ?
To pytanie zadaje sobie każdy rodzic. Również i ja mam ten sam dylemat przed każdą wizytą na szczepienie. Czy moje dziecko jest na pewno zdrowe, czy może rozwija się jakaś infekcja, która nie jest jeszcze widoczna gołym okiem. Przed podjęciem decyzji staram się zasięgnąć opinii zarówno przeciwników, jak i zwolenników szczepionek. Ci pierwsi twierdzą, że po szczepieniach mogą wystąpić powikłania zdrowotne u dzieci, a drudzy – że jest to skuteczny i sprawdzony już sposób na ochronę przed groźnymi chorobami. Pani doktor w poradni wyśmiała mnie w twarz, słysząc moje obawy, mało tego stwierdziła, że dziecko można zaszczepić nawet z gorączką (chyba już do niej nie pójdę). Którzy mają rację? Postanowiłam zebrać wszystkie informacje i przyjrzeć się temu bardzo dokładnie.
Poniżej zamieszczam link do nowego kalendarz szczepień na rok 2016, skąd możemy się dowiedzieć, że są…bezpieczniejsze hmm…czyli poprzednie ich wersje nie do końca takie były, choć usilnie mnie zapewniano, że właśnie tak jest.
http://babyonline.pl/kalendarz-szczepien-na-2016-r-wazna-zmiana-dla-dzieci,szczepienia-niemowlaka-artykul,18625,r1p1.html
A więc…
Pojawia się mnóstwo wątpliwości, a co za tym idzie i mnóstwo pytań. Oto te, które budzą najwięcej emocji.
Jaki jest skład szczepionek ?
Bo to wbrew pozorom nie tylko czysty wirus albo bakteria (jak to ma miejsce przy zakażeniu naturalnym), ale szereg, w większości wysoce toksycznych substancji:
wspomagających (np. aluminium, emulsje oleiste, produkty bakteryjne, skwalen)
konserwujących (antybiotyki o wysokim stopniu toksyczności: neomycyna, gentamycyna, streptomycyna, polimyksyna B, metale np. rtęć, fenol, formalina)
stabilizujących (np. sole magnezu, laktoza, żelatyna, mleko, albuminy), A wszystko to zawieszone jest w nośniku, którym może być białko jaja kurzego, żelatyna, hodowla tkankowa. Ponad to zawartość składników ludzkiego osocza (np. albuminy ludzkiej), a tak że tkanek zwierzęcych (np. kurzych, małpich) stwarza nie zbadane ryzyko przeniesienia od dawcy prionów, wirusów, obcego DNA itp. -Zgodnie z danymi, jakie są zawarte na stronie Centrum Kontroli Chorób Stanów Zjednoczonych (U.S. Centers for Disease Control’s), stałymi dodatkami do szczepionek są następujące substancje:
Aluminium – metal lekki wywołujący demencję (otępienie umysłowe; uszkodzenie mózgu) i chorobę Alzheimer’a
Antybiotyki – neomycyna, gentamycyna, streptomycyna, polimyksyna B chemikalia, które w rzeczywistości stwarzają jeszcze większe zagrożenie ze strony bakterii, ponieważ uodparniają je na swoje działania, przez co powstają kolejne, jeszcze silniejsze „super bakterie”
Formaldehyd – substancja stosowana m.in. do konserwacji zwłok i e-papierosach; bardzo toksyczna dla układu nerwowego; wywołująca m.in. ślepotę, uszkodzenia mózgu i napady padaczki; U.S. Department of Health and Human Services otwarcie przyznaje, że jest to substancja rakotwórcza (można to sprawdzić samemu na stronie internetowej National Toxicology Program)
MSG (Glutaminian sodu) – substancja chemiczna uznana za neurotoksynę; prowadzi do śmierci neuronów a w konsekwencji również mózgu; najczęściej przyjmujemy ją w postaci pożywienia (w zupach typu instant; sosach i innych gotowych potrawach, zazwyczaj w postaci proszku z torebki – co wywołuje bóle głowy, silniejsze migreny oraz uszkodzenia układu hormonalnego)
Tiomersal (Thimerosal – pochodna rtęci) – związek rtęci metylu, który powoduje poważne, trwałe uszkodzenia systemu nerwowego (rtęć jest wysoce toksyczna dla mózgu i dlatego nigdy nie należy jej dotykać, połykać, czy wstrzykiwać jej sobie w jakiejkolwiek dawce; według dzisiejszego stanu wiedzy nie ma bezpiecznej dawki rtęci)
Dlaczego taka sama dawka szczepionki podawana jest dwumiesięcznym niemowlętom, jak pięciolatkom?
Oto przykłady wagi dzieci oraz odpowiadającym im maksymalnym poziomem aluminium, według FDA (1 funt = 0,45 kg)
8 funtowe, zdrowe dziecko: 18.16 mcg aluminium
15 funtowe, zdrowe dziecko: 34.05 mcg aluminium
30 funtowy, zdrowy maluch: 68,1 mcg aluminium
50 funtowe, zdrowe dziecko: 113 mcg aluminium
150 funtowa osoba dorosła: 340,5 mcg aluminium
350 funtowa osoba dorosła: 794,5 mcg aluminium
Więc ile aluminium znajduje się w szczepionkach, które są rutynowo podawane dzieciom?
Hib (PedVaxHib) – 225 mcg
WZW B – 250 mcg
DTaP – w zależności od producenta, w zakresie od 170 do 625 mcg
Pneumokoki – 125 mcg
WZW A – 250 mcg
HPV – 225 mcg [a ten nowszy Gardasil 9 ma 500mcg]
Pentacel (DTaP, Hib i Polio) – 330 mcg
Pediarix (DTaP, WZW B i Polio) – 850 mcg
Krótko po urodzeniu większość dzieci otrzymuje szczepionkę WZW B, której zawartość aluminium przekracza dopuszczany przez FDA poziom o 14 razy!
Pojedyncza szczepionka podawana 3kg noworodkowi jest odpowiednikiem podania 80kg osobie dorosłej 30 szczepień w tym samym dniu. Włos mi się na głowie jeży, ale tak sobie myślę, że to przecież niemożliwe żeby tak jawnie truć nasze maleństwa. Postanowiłam zerknąć do ulotki jednej ze szczepionek. Rzeczywiście znalazłam tam w składzie substancje wymienione powyżej. Ale przy okazji zastanowiła mnie jeszcze jedna informacja, prawie wszędzie jest napisane ,że „ostre infekcje przebiegające z gorączką – szczepienie należy wykonać po ustąpieniu choroby (lekkie postacie infekcji nie są przeciwwskazaniem do podania DTP” a ja zawsze myślałam, ze nawet przy drobnej infekcji lepiej przełożyć szczepienie i tak też robiłam.
Wiemy, że przed każdym szczepieniem lekarz pediatra ma obowiązek zbadać malucha, sprawdzić czy nie ma przeciwwskazań do wykonania szczepienia w danym dniu. Z pewnością nie zaszczepi dziecka, gdy będzie chore i gorączkujące, w okresie trwania i okresie rekonwalescencji po chorobie zakaźnej. W taki razie pytanie…
Jakie stany chorobowe NIE stanowią przeciwwskazań do szczepień?
– kaszel, katar lub lekka infekcja z gorączką do 38,5°C lub bez gorączki – w zależności od ciężkości przebiegu choroby i wysokości gorączki lekarz może zdecydować o odroczeniu szczepienia o 1-2 tygodnie do czasu wyzdrowienia dziecka;
– alergia, atopowe zapalenie skóry, astma oskrzelowa, katar sienny i sapanie przez zatkany nos;
– niedożywienie;
– przyjmowanie antybiotyków, stosowanie maści przeciwzapalnych na skórę lub leków w inhalacji;
– zapalenie lub miejscowe zapalenie skóry (szczepionkę można podawać w inne miejsce);
– przewlekłe choroby serca, nerek i wątroby w stabilnym okresie (tzn. nie w czasie nasilonych objawów);
– stabilny stan neurologiczny w przypadku chorób układu nerwowego (np. mózgowego porażenia dziecięcego, zespół Downa, skutecznie leczonej padaczce);
– żółtaczka fizjologiczna noworodków.” Źródło: CDC. Infant Immunization.
http://dziecko-i-zdrowie.wieszjak.polki.pl/chore-dziecko-szczepic-czy-nie,szczepienia-artykul,10329789.html#
Dlaczego należy zatem szczepić dzieci?
Przeczytałam, że szczepienia ochronne to najskuteczniejsza metoda ochrony przed groźnymi chorobami. Zakres tej ochrony i realizacja programu szczepień ochronnych zależą od rodziców. Warto zastanowić się nad wyborem szczepień jeszcze w trakcie ciąży lub jak najszybciej po przyjściu dziecka na świat. Ponieważ nie jestem lekarzem, więc najlepiej posłuchać takiej zachęty do zaszczepienia dziecka z ust samego doktora Pawła Grzesiowskiego. Artykuł ukazał się w miesięczniku „Zdrowie”:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/szczepienia-czy-warto-sie-szczepic-i-czy-to-jest-bezpieczne_37528.html
Na koniec.
Wiem, że temat nie jest łatwy dlatego, zachęcam do zapoznania się z opinią Pani profesor Mari Majewskiej, która jest neurobiologiem i zajmuje się badaniem wpływu szczepień na Centralny Układ Nerwowy. Nie jest może to wypowiedź zbyt obiektywna, ale jednak trzeba przyznać – dość przekonywująca.
http://dziecisawazne.pl/wp-content/uploads/2010/01/Szczepienia.-List-prof.-Majew