Wzdęcia i gazy nie dają Ci spokoju? Skończ z tym!

20 września 2017, dodał: Katarzyna Lewandowska
Artykuł zewnętrzny

W związku z postępującym tempem życia we współczesnym świecie rośnie liczba chorób, które do tej pory miały marginalne znaczenie, zaś dziś dotykają dużo większej grupy ludzi. Z drugiej strony szybki rozwój pozwala nam poznawać przyczyny naszych problemów, co jest kluczem do poradzenia sobie z nimi na co dzień.

restauracja

Nadmierne gazy oraz wzdęcia jest jedną z tych, które często traktujemy jako swoją cechę osobniczą, wrodzoną – nawet jeśli tak właśnie jest, dla własnego zdrowia i bezpieczeństwa warto lepiej poznać wszystkie możliwe przyczyny tej skłonności i sposoby zapobiegania następstwom.

Stąd to powietrze?

Anatomowie na całym świecie nadal głowią się nad ewolucyjnym znaczeniem skrzyżowania dróg oddechowych i pokarmowych, którym jest gardło. Być może nie ma go wcale i jest to po prostu cecha, którą otrzymaliśmy w spadku po naszych przodkach, ale wiemy na pewno, że w niektórych przypadkach rozwiązanie to komplikuje nam życie. Jest przecież możliwość zachłyśnięcia bądź zakrztuszenia podczas konsumpcji, jednak jest również zjawisko, które występuje bez względu na to jak bardzo uważamy na to co robimy, czyli połykanie powietrza. Głęboki wdech powoduje wniknięcie do żołądka około 2 ml gazu, z kolei spożycie kęsa pokarmu nawet do 3 ml, nie wspominając o powietrzu wewnątrz produktu, który spożywamy. Aby z żołądka gaz mógł przedostać się do odbytu, trzeba ponad półgodziny, a trafia do niego dziennie około 2,5 litra powietrza. Oprócz tego należy pamiętać, że objętość gazu w układzie pokarmowym zwiększa się po spożyciu napojów gazowanych – szeroko lubiane bąbelki to nic innego jak dwutlenek węgla, który jeśli dostał się do żołądka, musi zostać odbity lub wydalony, wcześniej mogąc powodować wzdęcia w jelitach.

Indywidualne predyspozycje

Ból brzucha i gazy mogą być również podyktowane nieodpowiednią dietą, a to ze względu na obecność w naszym przewodzie pokarmowych bakterii. Bynajmniej nie chodzi o bakterie chorobotwórcze – te, które na stałe zasiedlają nasze jelita są jak najbardziej korzystne. Samodzielnie nie możemy bowiem metabolizować niektórych związków, zwłaszcza licznych związków  pochodzenia roślinnego. Bakterie natomiast trawią roślinny pokarm za nas, uwalniając produkty, które jesteśmy już w stanie przyswoić na drodze różnorakich reakcji. Produktami niektórych z tych procesów są właśnie gazy – dwutlenek węgla, wodór, azot czy tlen. Niestety najczęściej wzdęcia powodowane są wysokim spożyciem roślin, które popularnie stosuje się podczas samodzielnych kuracji odchudzających ze względu na zawartość błonnika – mowa o roślinach strączkowych, orzechach, płatkach kukurydzianych lub owsianych, jak również gruboziarnistym chlebie. Obniżenie spożycia takiego typu pokarmów to na pewno dobry sposób na gazy, jeśli do tej pory produkty bogate we włóknik stanowiły dużą część naszej diety.

Choć zaznaczyliśmy, że ciągłe gazy nie muszą być koniecznie podyktowane naszymi charakterystycznymi cechami, istnieją między nami rozbieżności w metabolizmie cukrów – głównie laktozy i fruktozy. W przypadku pierwszej substancji, problem pojawia się, gdy laktoza nie zostanie rozłożona przez enzym (który np. nie występuje w określonej ilości u danego pacjenta) i trafia do jelita grubego – wtedy dochodzi do jej rozkładu na dwutlenek węgla i kwas mlekowy, co może skutkować biegunką lub właśnie wiatrami. Należy wspomnieć również o tym, że naturalnie istnieje system eliminowania gazów wewnątrz organizmu polegający na wchłanianiu ich w jelicie cienkim po czym w rozpuszczalnej formie poprzez krew wydzielaniu go w płucach. Mechanizm ten może nie działać wydajnie, zwłaszcza jeśli chorujemy na niewydolność prawej komory serca lub wrotne nadciśnienie – wtedy mamy zazwyczaj spory problem ze wzdęciami.

Zapobiegaj, działaj

Oczywiście wzdęciom i gazom możemy zapobiegać i jest na to przynajmniej kilka sposobów, między innymi zwyczajne ograniczenie połykania powietrza. Można tego dokonać ograniczając stres, żucie gumy, suchość jamy ustnej, bądź nawyki przy stole – szybkie jedzenie i picie. Należy również uważać na to, by nie przesadzić ze stosowaniem antybiotyków. Mają one niszczący wpływ na florę jelitową, nie tylko upośledzając obróbkę niemożliwych dla nas do strawienia związków, ale też zostawiając otwarte wrota dla infekcji ze strony mikroorganizmów chorobotwórczych. W opozycji do takiego problemu znajduje się nadmierny wzrost bakterii w przypadłościach takich jak przetoka jelitowa, zwężenie jelit lub tzw. zespół ślepej pętli. Stałe uczucie pełności, dyskomfort związany ze wzdęciami i częste gazy mogą być więc oznaką wielu poważnych schorzeń. Jeśli zauważasz u siebie pogorszenie stanu zdrowia lub nietypowe objawy, zawsze kieruj się jak najszybciej do lekarza celem zidentyfikowania choroby. Podstawowymi badaniami w diagnostyce tego typu schorzeń jest m.in. morfologia krwi i ultrasonografia brzucha, aby znaleźć dokładne źródło problemu.

zioła

Co na gazy?

Jeśli jednak problem jest niewielki lub chcesz działać szybko, zawsze możesz zastosować lek na gazy bez recepty. Przykładowo często stosowane przez Polaków są leki oparte na symetykonie – jest to stabilny, powierzchniowo czynny polidimetylosiloksan.  Są także leki ziołowe, które dzięki kompozycji wyciągu z roślin leczniczych wskazują właściwości przeciwzapalne, wiatropędne, przeciwutleniające i przeciwbakteryjne. Dzięki nim możliwe jest pobudzenie trzewi do sprawniejszej pracy i rozluźnienia mięśniówki celem pozbycia się uporczywych objawów. Dla większości z nas nie są to zresztą zioła obce, a stosowane od pokoleń liście melisy lekarskiej, mięty pieprzowej, czy kwiat rumianku i inne źródła substancji aktywnych, które w formie kropli trafiają precyzyjnie w przyczynę problemów trawiennych. Szerzej temat działania leków roślinnych oraz bólu brzucha i gazów >> opisano na stronie Iberogast.

Pamiętaj, że sama w sobie kuchnia jest również bardzo ważna dla naszego zdrowia. Jeżeli Twój organizm ma problemy z trawieniem roślin strączkowych, a bardzo je lubisz, nie wszystko stracone. Wystarczy, że odpowiednio długo np. fasolę namoczymy przez noc. Wprawni kucharze wiedzą, że podobny efekt możemy otrzymać przez godzinę maczając fasolę we wrzątku, wtedy trudne do strawienia związki zostają wypłukane. Nieocenioną pomocą są też zioła i przyprawy – kminek, rozmaryn, majeranek – które nie tylko dodają aromatu naszym potrawom, ale zdecydowanie ograniczają ilość gazów.

Nie panikuj więc i nie rezygnuj ze wszystkich ulubionych potraw, jeśli nie pozwalają Ci na to skłonności trawienne. Większość z nich z pewnością można zmodyfikować tak, by nie powodowały niepożądanych efektów. Najpierw jednak skonsultuj jednak z lekarzem i/lub dietetykiem które składniki w przepisie powinno się zmienić.

Czytaj także >> Jak mogą objawiać się zaburzenia żołądkowo-jelitowe?

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz