Wyznania zakupoholiczki: historia prawdziwa

20 września 2009, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Definicja: Obsesyjna chęć nabywania (kupowania) nowych rzeczy, nie moc pohamowania chęci wydawania pieniędzy

shopping

Wyznania zakupoholiczki:

Nie ma dnia, żebym nie była w markecie, galerii, sklepie osiedlowym. Dzień bez zakupów to dzień stracony. Jak czuję się na zakupach? To coś wspaniałego, serce bije szybciej jak tylko wchodzę do butiku, na widok ślicznych bluzeczek, torebek, butów twarz rozpromienia mi uśmiech. Co z tego, że szafa pęka w szwach, a szpilki trzymam w piekarniku? W momencie zakupów, czuję się kimś ważnym, jestem przekonana, że dokonałam doskonałego zakupu, do tego jestem praktyczna, skoro torebka kosztowała 460 zł a teraz 260 zł, przecież to prawie połowa ceny! Trzeba wykorzystywać takie okazje… Uwielbiam otaczać się pięknymi rzeczami, jestem tego warta:  gadżety, sukienki, kozaczki, chcę tego teraz, chcę być zawsze na topie!

shoppinggirl

Ale uwaga, kiedy na kolejnej karcie jest już maksymalny  debet a do domu przychodzą napomnienia z firm windykacyjnych przestaje być miło. Wiem, że jestem uzależniona od dopaminy, to ta sama substancja, którą wytwarza mózg człowieka uzależnionego od alkoholu czy narkotyków. Wiem, bo w porę się opamiętałam, i postanowiłam leczyć. Chcę ostrzec inne dziewczyny, przed tą straszną chorobą. Można stracić przyjaciół, rodzinę, nawet dotychczasowe życie – liczą się tylko zakupy. A przecież cały ten system wyprzedaży, kuszących witryn został tak zaprojektowany, żeby nęcić takie osoby jak ja. Jak sobie poradziłam?
Wszystkie zakupy spisuję na kartce, staram się też np. zakupy bielizny czy kosmetyków „zlecać” mojej mamie. Wiem, że potrzeba jeszcze wiele czasu aby zmienić swój sposób myślenia i obok witryn sklepowych przechodzić obojętnie, pamiętając, że nie wszystkie rzeczy są mipotrzebne, że najważniejszy jest szacunek do siebie, siła woli i miłość
bliskich.

nadesłała: Virginia z Koszalina

Zobacz również:

  1. Dewiacje seksualne a normy kliniczne
  2. Byłam molestowana w pracy
  3. Seksoholizm – seks jak narkotyk
  4. Zakupoholiczki wśród gwiazd
  5. Sprawdź czy jesteś zakupoholiczką



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

4 komentarzy do Wyznania zakupoholiczki: historia prawdziwa

  1. avatar IwonaF pisze:

    Najbardziej podoba mi się ostatnie zdanie – nie musi ono dotyczyć jedynie zakupoholików.

  2. avatar Justyna pisze:

    nigdy nie miałam debetu :) jestem do bólu praktyczna ;)

  3. avatar Iwonka pisze:

    nie wiem czy jestem zakupoholiczką, ale też nie mogę się oprzeć pewnym drobiazgom, a na punkcie butów mam kompletnego bzika!

  4. avatar Gość pisze:

    oglądałam taki film „Wyznania zakupoholiczki” naprawdę polecam, ale rzeczywiście to może byc problem, chociaż to była komedia.

Dodaj komentarz