Wywiad z M. Jobinem autorem serii Nethergrim

20 maja 2015, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

WYWIAD Z MATTHEW JOBINEM –

AUTOREM SERII NETHERGRIM

_NETHERGRIM

Matt był tak miły, że zgodził się na rozmowę o swojej książce, o dzieciństwie i przemyśleniach na temat bycia pisarzem. Dziękuję za Twój czas Matt.

Skąd wziąłeś pomysł na serię Nethergrim i jak długo minęło od pomysłu do realizacji?
Najwcześniejsze elementy Nethergrima pochodzą z czasów kiedy jako dziecko biegałem po lesie, czytałem książki przygodowe i fantazjowałem. W miarę jak dorastałem dodawałem kolejne idee, które pochodziły z moich doświadczeń ze studiów. Uczyłem się o naturze ludzkiej, o mnogości kultur i idei. Znalezienie agenta zajęło mi 4 lata, bardzo utalentowaną i przenikliwą Eleanor Jackson. Pół roku później znalazłem wydawcę – Philomel Books. Teraz mogę się z tego śmiać, ale wtedy te lata zdawały się być wiecznością.

Czy możesz mi powiedzieć trochę o tym, gdzie dorastałeś? Czy twoje otoczenie z dzieciństwa wpłynęło na świat przedstawiony w książce?
Bardzo! Dorastałem na przedmieściach Ontario w Kanadzie i dokładnie obok mojego domu był mały zalesiony potok, gdzie zwykłem uciekać, czasami z innymi dziećmi, a czasami sam. Zrobiłem małą mapę tego dawno zapomnianego miejsca i wyobraziłem sobie ludzi i miejsca poza jego granicami. W tym samym czasie bawiło mnie wymyślanie historii, często używałem figurek zwierząt żeby odgrywać scenki. Przechodziłem fascynację różnymi epokami historycznymi, Średniowiecze, było najważniejszą ze wszystkich. W rezultacie moja mała wioska zaczęła nabierać w moim umyśle kształtu, by w efekcie stać się punktem wyjścia dla Moorvalu.

Jakie były twoje ulubione książki w czasach szkolnych?
Kochałem samotność w książkach takich jak „Robinson Cruzoe” czy „ The Keeper of the Isis Light”. Kochałem duchowość i magię bijącą z „Opowieści z Narnii”. „Władcę Pierścieni” czytałem jak miałem 11 lat i to, co zapamiętałem najlepiej to powietrze przesiąknięte melancholią, to odkrywanie bohaterstwa, jako desperackiego czynu dokonywanego z właściwych moralnych pobudek, ale bez liczenia na nagrodę. Z „Wodnikowego Wzgórza” i legendy o Robin Hoodzie dowiedziałem się o sile drzemiącej w grupie oraz o tym jak każdy z jej członków może swoim talentem, przyczynić się do osiągnięcia wspólnego celu – to będzie można zaobserwować w życiu Katherine i Toma.

Relacja rodzic-dziecko w Nethergrimie jest szczególnie fascynująca. W wielu książkach tego gatunku rodzice są nieobecni. Co sprawiło, że zdecydowałeś się ich umieścić? W przypadku jednego rodzica pozwoliłeś mu nawet odegrać jedną z ważniejszych ról?
Fakt bycia sierotą jest z pewnością bardziej przerażający niż fakt posiadania rodziców, ale śmierć jest bezpieczna i niezmienna. Żyjący ludzie, włączając w to rodziców zmieniają się z wiekiem. Jedni dojrzewając stają się mądrzejsi i doświadczeni, inni niestety zgorzkniali i trudni. Jest to czas prawdziwego przebudzenia dla dzieci, które zaczynają zauważać, że rodzice są ludźmi omylnymi duchowo i fizycznie. Dowiadują się, że ich własna podróż wcale się nie skończy kiedy dorosną, kiedy opuszczą szkołę czy kiedy będą miały swoje dzieci. Życie to nieustająca przygoda.

Nie zdradzając niczego czy możesz powiedzieć mi jak wymyśliłeś czarny charakter w twojej książce?
Nethergrim (Otchłanny) znalazł mnie kiedy miałem 19 lat. Wczesne wersje tej książki nie wykorzystywały jego głosu w pełni, głównie dlatego, że w głębi serca się go bałem. Jednak później doszedłem do wniosku, że powinienem pozwolić mu się ujawnić i zapanować nad światem. Kiedy to już się stało cień opadł na moja małą wioskę. Nigdy potem już się nie zastanawiałem czy mój czarny charakter jest wystarczająco zły. C.S. Lewis powiedział kiedyś, że napisanie Głosu diabła przyszło mu łatwo, ale nie przyniosło zadowolenia. Muszę przyznać, że się zgadzam z tym odczuciem. Głos Nethergrima wyszedł spod mojego pióra z łatwością, czasem bym wolał, aby to nie było takie proste.

Dziękuję Ci Matt. Z niecierpliwością oczekuję następnej części twojej serii.
Źródło: sabaatahir.com

O KSIĄŻCE:

MATTHEW JOBIN: NETHERGRIM

SERIA DLA WIELBICIELI „ZWIADOWCÓW”, ODKRYTA PRZEZ REDAKTORA STOJĄCEGO ZA SUKCESEM JOHNA FLANAGANA.
BRAWUROWY DEBIUT, KTÓREGO PISANIE AUTOR ROZPOCZĄŁ W WIEKU KILKUNASTU LAT, A DO DZIŚ STWORZYŁ KOMPLETNE UNIWERSUM.
POMIĘDZY „ZWIADOWCAMI”, „OPOWIEŚCIĄ Z NARNII” I „WŁADCĄ PIERŚCIENI”.

_NETHERGRIM

Pierwszy tom nowej serii fantasy dla młodzieży. Dla fanów Zwiadowców i Opowieści z Narnii. Wszyscy w Moorvale wierzą w legendę, że odważny rycerz Tristan i sławny mag Vithric w czasie wielkiej wojny, lata temu pokonali zło uosobione przez Nethergrima, inaczej zwanego Otchłannym, Kołyskowym Złodziejem czy Klątwą Matek, który porywał i więził niewinne dzieci. Do dziś śpiewane są pieśni o Tristanie i Vithricu, a na cześć bohaterów organizuje się niezliczone święta i festiwale. Jednak znowu dzieje się coś złego. Znikają zwierzęta, pozostają po nich tylko kości. Zaczynają ginąć dzieci. Szepty zamieniają się w krzyk. Nethergrim powrócił!
Brat Edmunda jest jednym z zaginionych. Edmund wie, że musi coś zrobić, aby uratować jego życie. Ale co? Wraz z przyjaciółmi pokonuje swój strach i wyrusza do walki ze złem, którego mocy nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić…

O AUTORZE:
Matthew Jobin ukończył uniwersytet w Stanford, na wydziale nauk antropologicznych. Obecnie jest wykładowcą uniwersyteckim. Myśl o napisaniu serii Nethergrim nosił w sobie już od kiedy był nastolatkiem.

Tytuł: Nethergrim
Autor: Matthew Jobin
Data premiery: 6.05.2015
Tłumacz: Paulina Braiter
ISBN: 978-83-7686-369-6
Seria: Nethergrim
Oprawa: miękka
Cena detaliczna: 37,90 pln
Kategoria: dla młodzieży

 

_jaguar_logo_duze






FORUM - bieżące dyskusje

Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...
Kolczyki
Fajne są takie z dodatkiem naturalnych kamieni, np. hematytu, kwarcu itp.