„Wiśniowa whiskey”
Spacer po wiśniowym sadzie jest cudownym doznaniem. Śliczne, czerwone perełki wpadające do koszyczka cieszą oczy i podniebienie. Trzymając się za ręce, rozmawiając i śmiejąc się wpadliśmy na świetny pomysł, zainspirowany ulubioną herbatą mojego Ukochanego.. ;)
Składniki:
0,7 ulubionej whiskey
1 kg wiśni
1 kawałek kory cynamonowej
0,5 szklanki cukru
Dodatkowo:
cierpliwość
duży słoik
1 m2 gazy
2 buteleczki po 300 ml
Przygotowanie:
Wiśnie, które będziemy macerować należy dokładnie przebrać – nie mogą być robaczywe, nadgniłe lub popękane. Kiedy już wybierzemy kilogram zdrowych owoców – myjemy je i osuszamy na papierowym ręczniku. Następnie wsypujemy je do obszernego słoja (musi mieć przynajmniej 2 litry) i zalewamy whiskey. Jako, że nie wiedzieliśmy co nam z tego wyjdzie – użyliśmy najtańszej, z popularnego czerwonego sklepu w kropeczki (swoją drogą, jest naprawdę smaczna).
Dodajemy cynamon i mocno zakręcamy słoik. Pozostawiamy w ciepłym miejscu, najlepiej na parapecie na 4 dni. Po czterech dniach, kiedy wiśnie 'napiją się alkoholu’ i zrobi się trochę miejsca w słoiku – dosypujemy cukier i mieszamy.
Pozostawiamy na kolejne cztery dni. Następnie odcedzamy alkohol przez gazę nałożoną na drobne sitko. Owoce możemy wydrylować i wykorzystać do pijanego ciasta tylko dla dorosłych. ;)