Wiklina. Piękne rzeczy, które wypleciesz sam(a) – Katarzyna Nejman, Anna Borecka

9 lipca 2023, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Podręcznik wyplatania, optymistyczna historia rodzinna i kobieca opowieść o tym, że chcieć to móc!

Przepiękna książka – album, podręcznik wyplatania, historia rodzinna i optymistyczna opowieść o tym, że chcieć to móc – łącząca przyjemne z pożytecznym, wyobraźnię i naturę. Tym właśnie jest wiklina.

Ciepłem, uważnością, miłością i czułością zaklętymi w splotach i przedmiotach. Jest domem.

Dwie młode dziewczyny, sklep dziadka z wikliną, istniejący od niemal 30 lat na warszawskiej Starej Pradze, któremu groziło zamknięcie i odchodząca w niebyt sztuka plecionkarstwa. To początek tej całej historii, która zaczęła się trzy lata temu.

Mimo że ich drogi życiowe miały się potoczyć zupełnie inaczej, Anna Borecka i Katarzyna Nejman postanowiły nie dopuścić, by rodzinny zakład zakończył działalność po przejściu dziadka na emeryturę. Decyzja zapadła dosłownie w ciągu kilku godzin – dziewczyny przejęły sklep i stopniowo nadały mu własny charakter, łącząc tradycję z nowoczesnością, bo wyroby z gałęzi wierzby – a tym właśnie jest wiklina – są absolutnie ponadczasowe.

Po trzech latach od tamtej chwili, pod przewrotnie zabawnym szyldem „Siostry plotą”, kryje się nie tylko iście czarodziejski sklep i nowoczesna firma artystyczno-handlowa, współpracująca z rzemieślnikami z całego kraju. To także ośrodek arteterapii – terapii przez sztukę – bo tworzenie rzeczy z wikliny ma wspaniałą moc, wspierającą… cóż, właściwie nas wszystkich, potrzebujących chwili spokoju, odstresowania się, nazywanej też „przestrzenią na refleksję”, w tym także osób z niepełnosprawnościami.

„Amatorskie” plecenie wikliny, do jakiego autorki namawiają w książce, ucząc plecenia od podstaw, od rzeczy najłatwiejszych po bardziej skomplikowane – idzie tu w parze z pełnym profesjonalizmem zawodowym. Ania, z wykształcenia graficzka, jest bowiem też zawodową arteterapeutką. Kasia jest aktorką, co znakomicie przekłada się na kreatywność w doborze i wymyślaniu nowych wzorów, dodawanych do tradycyjnych, mających często pochodzenie ludowe.

I choć trudności w prowadzeniu prywatnej firmy piętrzą się, o czym niejednokrotnie Kasia i Ania opowiadały w wywiadach, okazało się, że – nie tylko na fali sentymentu za PRL, w której wiklinowe przedmioty codziennego użytku i ozdoby były niezwykle popularne – kosze, koszyki, kołyski, ramki, tacki, chlebaki, świąteczne bombki, a nawet… całe choinki znów zaczęły robić furorę, „detronizując” łatwiej dostępne od lat wyroby z azjatyckiego rattanu, bambusa, czy korzenia hiacynta.

Dzięki tej przepięknie wydanej książce nauczycie się wyplatać ponadczasowe wiklinowe kosze, osłonki na doniczki, abażury, zjawiskowe mandale, ale także przedmioty dla naszych najmłodszych, z mitycznym „koszem mojżeszowym” na czele, czyli bardzo niegdyś popularną, wiklinową kołyską, nie wspominając o karmniku czy zwierzątkach, w wielu przypadkach do wyplecenia przez naszych milusińskich, także wspólnie z nami.

Wiklina – to z pewnością coś więcej niż wygoda i zabawa!

Polecamy wraz z Wydawnictwem Znak






FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...