„Wiedźma” – recenzja

Dwa skłócone rody, czarownice i czarnoksiężnicy, demoniczna moc i ofiary krwi. Szpony, dzioby i pazury, obrzędy i rytuały, mroczne tajemnice…

Holly, która jako sierota zostaje rzucona w nowy świat, zakazana miłość… Kot, który nagle odzyskuje słuch, a także może spełniać życzenia. Pewne niezwykłe zdolności ma wielu mieszkańców Seatlle, jest to jednak sekret, którego strzegą, a zarazem dążą do uzyskania jak największych wpływów. Wielka odpowiedzialność spoczywająca w rękach niczego nieświadomej dziewczyny. Czeka ją trudna walka i jeszcze większa odpowiedzialność, magia jest bowiem elementem jej życia…
Barwna, bogata kreacja świata pozwala zachłysnąć się nastrojem, klimat urzeka siłą magii, książka rzuca na czytelnika urok, spod którego trudno się wyzwolić. Od samego początku zostajemy rzuceni w wir wydarzeń, których początkowo nie rozumiemy, wątki plączą się i zmieniają ramy czasoprzestrzenne, dryfujemy w lawinie opowieści, wspomnień, wizji, krwawych rytuałów. Oszałamia nas swoista niespójność i nielogiczność, która dopiero stopniowo łączy się w przejrzystą, intrygującą opowieść, biegnącą z czasem, który odsłania kurtynę ujawniając niewiadome. Nie jest to jednakże konstrukcja łatwa, a wręcz przeciwnie, ogromnie utrudnia odnalezienie głównego wątku, zmusza do myślenia i tak naprawdę komplikuje historię, kiedy powinna porywać i zainteresować. Jest to na pewno zabieg innowacyjny i oryginalny, jednakże dla wielu czytelników nie do końca przekonujący.
Podobnie jak stopień skomplikowania, także kreacja świata jest nietypowa, pełna tajemnic i magii, a jednocześnie pewnej swoistej surowej powagi, która nadaje wszystkiemu gotyckich rysów i kamiennego chłodu. Nie potykamy się o rozbudowane opisy, porywa nas dynamizm wydarzeń, otacza niebanalna charakterystyka postaci, intryguje zakazane uczucie, fascynuje tajemny świat. Możemy zagubić się w labiryncie intryg, waśni rodów, konfliktów i walki o dominację, opartej o przeszłość, a mającą wpływ na przyszłość. Spotyka nas więc przemieszanie perspektyw, a nurt historii zmienia swój bieg, tym samym zaskakując lub przerażając niczym koszmar senny urzeczywistniający się w promieniach słońca…
Najbardziej znamienną cechą warsztatu pisarskiego duetu autorek jest umiejętne potęgowanie ciekawości poprzez zmiany chronologii opowieści i zaburzenie prostej konstrukcji. Domysły, implikacje, własne teorie kłębią się w naszych głowach niemal do końca historii, kiedy to zostają zrewidowane i wyprostowane. Odwieczny dualizm świata, podział na dobro i zło, chociaż zauważalne, nie wskazują kierunku, szala zwycięstwa nigdy nie przechyla się jednoznacznie w pożądanym kierunku. Nieprzewidywalność to kolejna cecha opowieści, owa szczypta oryginalności i przewrotności autorek, które dosłownie i w przenośni rujnują schematy, rozbudowują tajemnicę, otaczają nas kokonem równań z wieloma niewiadomymi. Gustowna mieszanka czerni i bieli z milionem odcieni pośrednich, które mają swoje racje bytu, tego przeszłego i realnego. Wątek emocjonalny, romantyczny i delikatny, nie przenosi ciężaru gatunkowego na romans, jest jedynie słodszym dodatkiem, który harmonijnie kontrastuje z goryczą mrocznej zagadki, krwawej czarnej magii, wizją przeznaczenia i śmierci.

Uważam, że książka jest bardzo dobrą pozycją, która spodoba się fanom gatunku, a także czytelnikom, którzy lubią opowieści burzące schematy, nieco trudniejszą lekturę, wymagającą skupienia i poruszenia własnych procesów myślowych. Jednocześnie jest to opowieść przesiąknięta wszystkim, co można pokochać: magią, tajemnicą, emocjami, intrygą. Cudowna uczta wyobraźni, zaklęta w słowach, które potrafią zauroczyć i zawładnąć naszym czasem. Polecam z przyjemnością, jako bardzo obiecujący wstęp ku dalszym mrocznym i tajemniczym kontynuacjom. „Wiedźma” na mnie rzuciła swój urok i wcale nie mam jej tego za złe…

Laura D.

Wiedźma
Autor: Nancy Holder i Debbie Viguié
Tłum.: Magdalena Ziomek
Oprawa: broszurowa ze skrzydełkami
Format książki: 130 x 205 mm
Liczba stron: 296
ISBN: 978-83-62478-17-0
Cena det.: 31.90 PLN