Wegetarianizm i ciąża – mity i fakty

20 marca 2012, dodał: Marta Dasińska
Artykuł zewnętrzny
Na temat diety wegetariańskiej i planowania ciąży narosło wiele mitów. Wegetarianizm wśród ciężarnych czy dzieci ciągle budzi wiele emocji. Niektórzy lekarze niemal zmuszają przyszłe mamy do powrotu do mięsnych pokarmów. Okazuje się jednak, że dieta wegetariańska nie musi szkodzić ani mamie, ani dziecku – ale wyłącznie wtedy, gdy jest dobrze zaplanowana.
Naukowcy podkreślają, że nie istnieją badania, które wskazywałyby na to, że wegetarianki częściej dotyka problem poronień, kłopotów z płodnością czy zajściem w ciążę. Jednakże dobrze zbilansowana, prowadzona pod kontrolą lekarza czy dietetyka dieta wegetariańska może naszemu organizmowi dostarczyć tyle samo substancji odżywczych, co dieta mięsna. Działa to też oczywiście i w drugą stronę – nieodpowiednio odżywiająca się kobieta, która je mięso, może mieć większe problemy z zajściem w ciążę niż przyszła mama-wegetarianka. W obu wypadkach najważniejszy jest bowiem po prostu zdrowy rozsądek, dbałość o zdrowie i urozmaicone menu. Nie można powiedzieć, że wegetarianizm jest przyczyną niepłodności – to mit utrzymujący się w naszym kraju przez ostatnie lata. Kobiety, które nie jedzą mięsa są bardziej świadome swojej diety, kupują produkty najwyższej jakości, układają jadłospis tak, żeby dostarczyć organizmowi wszystkiego, czego on potrzebuje, jedzą dużo owoców i warzyw. Nieprawdą więc jest to, że dieta wegetariańska nie jest urozmaicona. Przyszłe mamy, które nie są zwolenniczkami tej diety często w ogóle nie dbają o swoje menu, jedzą nieregularnie, zdarza się, że nie zwracają uwagi na jakość i pochodzenie produktów. A każda kobieta starająca się o dziecko musi przede wszystkim zadbać o swoją dietę, zerwać ze złymi nawykami żywieniowymi, dostarczać organizmowi wszystkich minerałów i składników odżywczych.
Oczywiście może się zdarzyć tak, że wegetarianka będzie czekać na zajście w ciążę nieco dłużej niż kobieta jedząca mięso. Dieta bogata w białka roślinne wpływa bowiem na wydłużenie się cyklu miesięcznego, co powoduje rzadszą owulację. Dlatego wegetarianki starające się o dziecko powinny o tym szczególnie pamiętać. Dziecko rozwijające się w brzuchu mamy bardzo potrzebuje białka (choć niekoniecznie zwierzęcego), a zapotrzebowanie na białko wzrasta w czasie ciąży dwukrotnie. I można z powodzeniem zastąpić je białkiem roślinnym – pod warunkiem, że odpowiednio ustali się dietę. Polecane jest łączenie roślin strączkowych (soja, fasola) z produktami zbożowymi (pieczywo, płatki zbożowe) i kaszami (gryczana, jaglana).
Na pewno dieta wegetariańska jest dość trudna do utrzymania w czasie ciąży i karmienia. Z drugiej strony trudno jednak oczekiwać, żeby ktoś, kto od kilku czy kilkunastu lat nie je mięsa, nagle to zmieniał. Zawsze warto więc przed planowaną ciążą zgłosić się do dietetyka, który na podstawie dokładnego wywiadu mógłby ułożyć zbilansowane menu diety wegetariańskiej, tak aby była ona bezpieczna dla kobiety i jej przyszłego dziecka. Trzeba bowiem uwzględnić w niej pokarmy zawierające żelazo, wapń, kwas foliowy i witaminę B12. Dobrym źródłem żelaza dla wegetarian są zielone warzywa liściaste, produkty zbożowe, przeciery z soczewicy i fasoli. Warto w tym czasie wprowadzić też do swojego menu ryby. Są źródłem kwasów tłuszczowych i witamin, które rozpuszczają się w tłuszczach. Mięso można natomiast zastąpić mlekiem i jajami – aby nie pojawił się niedobór wapnia i witamin. Najbogatszym źródłem łatwo przyswajalnego wapnia są: mleko, sery, żółtka jaj, najlepsza będzie więc dieta lakto-ovo wegetariańska. Przyswajalność wapnia zależy też od odpowiedniej ilości białka, magnezu, cynku oraz witamin D i C w diecie. Owoce zawierają błonnik i składniki mineralne (wapń, sód, potas, fosfor, żelazo, magnez) i witamin (B1, B2, C, E, A, kwas foliowy). Są lekko strawne i łatwo przyswajalne przez organizm. Warto je jeść zamiast słodyczy.

Zasady diety wegetariańskiej w ciąży

Zjadaj codziennie:
1) 4 porcje fasoli lub grochu, ewentualnie garść orzechów – źródło cynku, żelaza i białka,
2) 4 porcje produktów bogatych w wapń  i witaminę D – sery, mleko (może być sojowe),
3) 8-10 porcji warzyw i owoców (np. 5 porcji warzyw + 3 porcje owoców) – źródło błonnika i antyoksydantów,
4) 6-10 porcji produktów z pełnego ziarna – brązowy ryż, pełnoziarniste pieczywo, owsianka,
5) 1-2 porcje produktów bogatych w witaminę B12 – mleko (może być sojowe), żółtko jaj.
Zjadaj raz w tygodniu:
1) 2 porcje produktów bogatych w kwasy omega 3 – tłuste ryby, np. łosoś.

Według zwolenników diety wegetariańskiej taki sposób odżywiania przyszłej mamy jest nie tylko bezpieczny, ale niesie za sobą szereg dodatkowych korzyści. Wegetarianki mają zazwyczaj niski poziom cholesterolu i mniej obciążony układ trawienny (mięso zalega w jelitach znacznie dłużej, niż produkty roślinne).
Na rynku dostępnych jest wiele produktów wzbogaconych w żelazo, kwas foliowy i witaminy – dobrze je spożywać – zarówno w czasie starań o dziecko, jak i podczas ciąży.

W skład diety przyszłej mamy – nie tylko wegetarianki – powinny obowiązkowo wchodzić:
1)  świeże warzywa i owoce, soki owocowe,
2) pełnoziarniste pieczywo, brązowy ryż, kiełki,
3) orzechy, pestki dyni i słonecznika, ziarno sezamowe, orzeszki pistacjowe, migdały,
4) drożdże piwne,
5) warzywa strączkowe,
6) soja i jej przetwory,
7) suszone owoce,
8) oleje roślinne,
9) jajka,
10) mleko.
Nie znaczy to jednak, że wszystkie kobiety zachodząc w ciążę powinny przejść na wegetarianizm. Wręcz przeciwnie – organizm potrzebuje czasu na przestawienie się na nowy rodzaj diety, a ciąża na pewno nie jest najlepszym okresem na jakiekolwiek eksperymenty z własnym ciałem. Wegetarianka planująca ciążę nie powinna zatem obawiać się o swoje zdrowie i bezpieczeństwo dziecka. Przede wszystkim musi  jednak systematycznie kontrolować stan zdrowia i robić zlecone przez ginekologa badania. Jeżeli będzie pod stałą opieką specjalisty, jej ciąży nie powinno nic zagrażać.
Rzesza polskich wegetarian stale rośnie. Ocenia się, że jest ich od 700 tys. do 2 mln, choć te górne szacunki wydają się zawyżone. Nazwiska i adresy ginekologów położników przyjaznych wegetariankom w ciąży można znaleźć choćby na portalu wegedzieciak.pl czy na stronie magazynu „Wegetariański Świat”, ale wciąż niełatwo o lekarza, który wiedziałby, jak poprowadzić ciążę wegetarianki. Ale i w Polsce można już znaleźć szpitale, w których oferuje się przyszłym mamom dietę wegetariańską. Tak jest np. w Szpitalu Ginekologiczno-Położniczym im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego w Warszawie.
Dodała: Marta