Wakacje w ciąży

7 lipca 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Wakacje w ciąży bez Zemsty Faraona

Jedną z nieodłącznych atrakcji wakacyjnych podróży jest zagraniczna, orientalna kuchnia. Tatar, sushi, paella, mule czy kraby – hotelowe restauracje kuszą szerokim wachlarzem specjałów. Jednak przyszłe mamy powinny po te przysmaki sięgać ostrożnie, bo ich noszone pod sercem maleństwa są szczególnie wrażliwe. – To wcale nie znaczy, że kobiety w ciąży muszą rezygnować z letniej turystyki kulinarnej! – przekonuje Agnieszka Piskała, Specjalista ds. Żywienia firmy Nestlé S.A. – Powinny jednak uważniej przypatrywać się temu, co egzotyczni kucharze kładą im na talerzach. Zdrowy rozsądek i dociekliwość są tu najlepszą tarczą obrony przed Faraonową Zemstą.

Ciężarne kobiety często obawiają się wyjechać w czasie wakacji zagranicę z powodu kulinarnych rarytasów, które mogłyby zaszkodzić ich dziecku. Wyjazd do Egiptu czy Japonii nierozerwalnie łączy się z regionalnymi specjałami, które można tam spotkać, a których, na co dzień nie jemy za dużo lub wcale. W różnych krajach różni się także sposób przygotowania dań, np. możemy natknąć się na wiele potraw mięsnych w surowej postaci. Ale czy przyszłe mamy rzeczywiście powinny rezygnować z tego powodu z podróży?

Odpowiedź brzmi – niekoniecznie! Trzeba jedynie pamiętać o kilku ważnych zasadach.

Na co uważać? Kobiety w ciąży, w wakacyjny czas powinny sobie darować wszelkie potrawy przygotowywane na bazie surowego mięsa (tatar) czy ryb (sushi). Ich spożycie może grozić niebezpieczną dla dziecka toksoplazmozą. Nie należy z kolei unikać owoców morza. Zawierają one dużo cennego jodu, który wpływa na prawidłowy rozwój mózgu dziecka. Ważne jest jednak to, w jakiej postaci są one spożywane. Absolutnie trzeba unikać tu formy surowej. – Hiszpańska paella z owocami morza, czy gotowane mule, a nawet danie z pieczonymi owocami morza może być smacznym i lekkim posiłkiem. Kiedy jednak przyszłe mamy wybierają się w zagraniczną podróż, powinny szczególną uwagę zwrócić na higienę przygotowywanych potraw. Aby poznać, jak smakują miejscowe specjały wybierzmy bardziej renomowaną restaurację, żeby mieć pewność wysokiej jakości posiłków – mówi Agnieszka Piskała, Specjalista ds. Żywienia firmy Nestlé S.A.

A co można jeść? Przyszła mama powinna korzystać z dobrodziejstwa letnich darów. Może jeść bez ograniczeń warzywa (najlepiej w postaci surówek, sałatek i kawałków warzyw maczanych w aromatycznych sosach). „Ciężarne mamy mogą sobie pozwolić na lody w upalny dzień, ale najlepiej, aby był to soczysty sorbet, albo lody od zaufanego producenta. Niestety lody robione własnoręcznie na bazie żółtek, choć są przepyszne, mogą mamie zagrażać salmonellą” – przestrzega Agnieszka Piskała. – Przy zatruciach bakteryjnych np. E. coli, czyli salmonellą, niestety konieczna jest antybiotykoterapia, która nie jest obojętna dla dziecka. Antybiotyk krążąc po organizmie mamy dociera również do maleństwa, a to może mieć negatywne skutki na jego rozwój – dodaje Piskała.

Co jest podstawą?
Kobiety w ciąży potrzebują znacznie większej ilości wody dlatego nie powinny zapominać o odpowiednim nawodnieniu. – Przyszła mama powinna zawsze mieć przy sobie butelkę wody i małymi łykami w ciągu dnia nawadniać organizm. Niewskazane jest picie słodkich napojów gazowanych, szczególnie zimnych. Mogą one zagrażać anginą, którą trzeba będzie leczyć antybiotykami. Dodatkowo słodkie napoje zawierają dużo cukru. Są przez to bardziej tuczące i sprzyjają cukrzycy ciężarnych – doradza Agnieszka Piskała.

Czym grozi nieprzestrzeganie tych zasad? Zatrucia pokarmowe mogą być bardzo groźne dla kobiet w ciąży. Zakażenie typowym rotawirusem powoduje silne torsje i biegunki. To z kolei prowadzi do osłabienia organizmu, a przez to również do odwodnienia. – Odwodniona mama to niemały problem dla dziecka. Zagęszczają się wody płodowe, jest gorsza wymiana zbędnych metabolitów przez łożysko, przez co malca otacza coraz bardziej zatrute środowisko. Jeśli tego typu choroba trwa kilka dni konieczna jest wizyta w szpitalu, gdzie mama otrzyma nawadniającą kroplówkę wraz z odpowiednimi składnikami mineralnymi i glukozą – przestrzega Agnieszka Piskała.

– Warto pamiętać o tym, co i w jakich przypadkach zagraża przyszłej mamie i jej maleństwu, ale nie należy rezygnować z wakacyjnego wyjazdu. W końcu taka letnia podróż to fantastyczny sposób na relaks, a nic tak nie służy kobietom w ciąży jak spokój i wypoczynek. A trzymając się kilu podstawowych zasad maminej diety na lato, możemy mieć pewność, że nic nie zepsuje naszej upragnionej wakacyjnej przerwy. – podsumowuje Agnieszka Piskała, Specjalista ds. Żywienia firmy Nestlé S.A.



FORUM - bieżące dyskusje

Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...
Kolczyki
Fajne są takie z dodatkiem naturalnych kamieni, np. hematytu, kwarcu itp.