Testujemy dania restauracji American Bull w Łodzi!
W ramach ogólnopolskiej akcji BLOGERZY SMAKUJĄ prosimy o zgłoszenia blogerów kulinarnych z Łodzi i okolic. Zgłoszenia mile widziane wraz z adresem bloga w komentarzu na dole pod artykułem.
Restauracja zaprasza blogera na dowolne dania z karty menu do kwoty 100 zł
American Bull – Rynek Manufaktury
ul. Drewnowska 58b
91-071 Łódź
tel: 42 633 80 21
Zapraszamy serdecznie do nowo powstałej prawdziwej amerykańskiej restauracji American Bull, która mieści się w wolnostojącym budynku kompleksu fabrycznego na rynku Manufaktury w centrum Łodzi, najbliżej ulicy Zachodniej.
American Bull specjalizuje się w prawdziwych burgerach wołowych i stekach. Goście sami będą mogli wybrać stopień wysmażenia mięsa i rodzaj steku – do wyboru m.in. prawdziwa argentyńska wołowina, polędwica wołowa, rostbef.
Równie amerykański jest wystrój: na parterze uwagę przykuwają duże fototapety i czerwone, skórzane, pikowane kanapy niczym wyjęte z cadillaców. Na piętrze klimat jest bardziej sportowy – tu ściany również zdobią fototapety, ale tym razem z koszykarzami NBA i graczami futbolu amerykańskiego. Na ścianach wiszą też charakterystyczne tablice rejestracyjne oraz znaki drogowe z USA. Uwagę zwraca również klatka schodowa z przewieszonymi w oknach ogromnymi flagami amerykańskimi i oryginalnym żyrandolem w formie odwróconego wieżowca.
testuje: http://kolorowapani123.blogspot.com/
gratulacje!
Ta restauracja urzekła mnie od pierwszego zdjęcia. Romantyczne wnętrze, retro, ale z klasą. Idealne na kolacje. Aż chce się tam wejść, odetchnąć atmosferą, zapomnieć o zgiełku i w tym zapomnieniu oddawać się kulinarnym rozkoszą. Tym bardziej, że doskonale wiem kogo bym zabrała. Mój Narzeczony jest prawdziwym miłośnikiem wszelkich fastfoodów. Ale ja często mówię NIE. Bo nie zdrowe, bo zalane tłuszczem, z podejrzanych składników no i te miejsca, zwykle obok ulicy, na brudnych stolikach i na jednorazowej zastawie. To miejsce było by dla nas idealne, dla mnie wystrój i świadomość, że raczę się kuchnią amerykańską (tak, uwielbiam kulinarne podróże), dla niego porządny burger, frytki. Tym bardziej, że Ukochany bierze urlop, a za ciężką pracę należy mu się nagroda. Tym bardziej, że zbliża nam się rocznica. No i finalnie, tym bardziej, że mój odnowiony blog łaknie i pragnie recenzji nie mniej niż ja: http://przepisynawidelcu.blogspot.com/
Z wielką przyjemnością przyjdę na test smacznego burgera i innych przekąsek, tym bardziej, że jestem z Łodzi, znam wszystkie restauracje na rynku manufaktury i od jakiegoś czasu planowałam w końcu odwiedzić amerykańską kuchnię, może tym razem się uda?
http://kolorowapani123.blogspot.com/