Tajski rarytas

4 maja 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Grillowany kurczak marynowany w mleku kokosowym
Składniki:
12 bambusowych patyczków do szaszłyków
1 ogórek, pokrojony w cienkie plasterki w poprzek
1 i 1/2 łyżeczki soli
1 łyżka tajskiej zielonej pasty curry
¼ i 1/3 szklanki niesłodzonego mleka kokosowego
4 średnie (ok. 1 i 1/4 kg) piersi z kurczaka (połówki, każda pocięta pod kątem na 6 pasków)
1/4 szklanki kremowego masła orzechowego
2 łyżeczki sosu sojowego
1 łyżeczka brązowego cukru
1/8 łyżeczki pieprzu cayenne
1/4 szklanki octu ryżowego
3 łyżki cukru pudru
2 średnie szalotki, pokrojone na cienkie plasterki
1 jalapeno

Przygotowanie:
Namoczyć patyczki w wodzie (ok. 30 min.). W średniej misce wymieszać ogórki z solą i pozostawić na 30 min. w temperaturze pokojowej. W innej misce wymieszać pastę curry i 1/4 szklanki mleka. Dodać kurczaka i wymieszać w marynacie. Pozostawić 15 min. w temperaturze pokojowej, mieszając od czasu do czasu. Rozgrzać grill. Przygotować sos arachidowy: W małej misce wymieszać masło orzechowe, sos sojowy, brązowy cukier, paprykę i pozostałą 1/3 szklanki mleka kokosowego. Dodać 1 łyżkę ciepłej wody i wymieszać na gładką masę. Wycisnąć ogórki i osuszyć w papierowym ręczniku. Włożyć do miski i wymieszać z octem, cukrem, szalotką i jalapeno. Przechowywać w lodówce, aż do czasu podania. Nabić po 2 paski kurczaka na każdym szpikulec, tworząc harmonijkę. Ułożyć szaszłyki na gorącym grillu i piec 5 do 8 min., aż kurczak straci różowy kolor i ładnie się zarumieni. Ułożyć szaszłyki na talerzu. Podawać z sosem orzechowym i ogórkami.



FORUM - bieżące dyskusje

Lodówki społeczne
Ja widzę ciągle tam ludzi, którzy nie wyglądają na potrzebujących. Po prostu po co...
Podróże krajowe i zagraniczne - naj…
Zanzibar jest wciąż modny, ale to proste życie tubylców podobno szokuje nas Europejczyków....
Nękanie, stalking - jak sobie radzi…
U mnie nękania nie było, ale próby ponownego kontaktu kiedy ja już nie byłam zainteresowana...
Eyeliner, kredka, pędzelek - akceso…
Ja mam ciągle jakieś problemy ze spojówkami, więc nie używam już takich kosmetyków.